A
asiunia876
Gość
Igasia cudne zdjecie :-) juz nie duzo zostalo
a prawdziwego lata to my w tym roku chyba wogole sie nie doczekamy... Ja tu pokupowalam ciuszkow jak np krotkie spodenki czy ogrodniczki slodziaskie, a Madi ani razu ich nie mial na sobie i raczej nie bedzie mial bo niedlugo wyrosnie...
Pinka tak sama z dzieciakami dalabys rade?
Ja tez bym sie przeleciala do polski ale nie mam do kogo... Niby tam cala rodzina jest ale nie ma kto nas przyjac, pozatym nie wiem czy ktokolwiek chcialby nas widziec, albo czy ja chcialabym ich widziec.
Nieee za rodzina nie tesknie, predzej pochodzilabym sobie w swoje ulubione miejsca, poshopingowała
a co ja mam robic ze chrzcinami? doradzcie mi plis :-)
otoz do polski sie nie wybieram, wiec bedziemy robic tutaj. Z tym ze nie mam nikogo kto moglby byc chrzestnym/chrzestna.... Moj brat wyjezdza do stanow i wraca w listopadzie, pozatym i tak chrzestna bym skas musiala wyciagnac i nie wiem co robic...
Mama mowi ze mam wziasc znajomych jakis i tyle. Ale ja chcialabym zeby to byl ktos kto chociaz na 1szej komunii sie pojawi, a ze znajomymi z UK tej pewnosci nie mam (nigdy nie wiadomo czy wroca do polski, czy kontakt sie urwie itp)...
No i co mam robic? Brac znajomych i olac, czy zrobic za pare miesiecy/lat?
a prawdziwego lata to my w tym roku chyba wogole sie nie doczekamy... Ja tu pokupowalam ciuszkow jak np krotkie spodenki czy ogrodniczki slodziaskie, a Madi ani razu ich nie mial na sobie i raczej nie bedzie mial bo niedlugo wyrosnie...
Pinka tak sama z dzieciakami dalabys rade?
Ja tez bym sie przeleciala do polski ale nie mam do kogo... Niby tam cala rodzina jest ale nie ma kto nas przyjac, pozatym nie wiem czy ktokolwiek chcialby nas widziec, albo czy ja chcialabym ich widziec.
Nieee za rodzina nie tesknie, predzej pochodzilabym sobie w swoje ulubione miejsca, poshopingowała
a co ja mam robic ze chrzcinami? doradzcie mi plis :-)
otoz do polski sie nie wybieram, wiec bedziemy robic tutaj. Z tym ze nie mam nikogo kto moglby byc chrzestnym/chrzestna.... Moj brat wyjezdza do stanow i wraca w listopadzie, pozatym i tak chrzestna bym skas musiala wyciagnac i nie wiem co robic...
Mama mowi ze mam wziasc znajomych jakis i tyle. Ale ja chcialabym zeby to byl ktos kto chociaz na 1szej komunii sie pojawi, a ze znajomymi z UK tej pewnosci nie mam (nigdy nie wiadomo czy wroca do polski, czy kontakt sie urwie itp)...
No i co mam robic? Brac znajomych i olac, czy zrobic za pare miesiecy/lat?