reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Gdy spada dziecko z lozka....to norma...umnie bylo tak, ze oboje sie na Nastusie patrzelismy i nam spadla na naszych oczach... JAK to sie stalo ???


Na szczepieniu Nastka miala dwa zastrzyki... i ani pisnela. Ja chyba sie bardziej denerwowalam niz ona eeehhhh
Po obiedzie poszlismy z Nastka po jakas zabawke a ta zamiast w zabawki to wlazla w wozki dla maluszkow i zaczela wybierac ktory bedzie dla dzidzi...szukala bluzeczki dla dzidzi...pieluszki... NO SZOK !!!! A jak je jogurcik to zawsze mi daje bo mowi ze dzidzia lubi i urosnie...


PINKA - ja na domowy bym sie nie zdecydowala. Teraz rodzic w domu "to byc modnym" jak ja to mowie. Ja nie widze nic w tym pieknego. Zawsze w szpital daje nam (bynajmniej mi) wieksze poczucia bezpieczentwa jakby cos jednak poszlo nie tak. Gdy cos sie zaczyna dziac to juz jest wyscig z czasem a zawsze ten dojazd do szpitala karetka co stoi pod domem iles tam zajmie...a niech to bedzie godzina traffic'u...

Mnie polozna zachecala do rodzenia "po domowemu" w szpitalu, ze to niby maja specjalne pietro gdzie jest jak w domu,ze moge rodzic w wodzie (hehehe jak basen bedzie wolny ;-)) i ewentualnie gas and air.... niezdecydowalam sie ze wzgledu na to ze nie wiem jaki bedzie porod...moze bede chciala pedethine (a tam juz by mi nie dali) nie mowiac jakbym wlosy rwala i chciala epidural- nie ma o tym mowy... Niby z Nastke rodzilam tylko na gas and air... ale moze dlatego ze urodzilam ja w cztery godziny od czucia skurczy, a teraz niewiem jak bedzie...
Takie sa moje przemyslenia...ale wiesz najwazniejsze jest zebys ty czula sie z ta decyzja dobrze...komfort to sprawa dla rodzacych najwazniejsza :-)

Pandorka- chyba sie nie skusze na te palce hehehehehe
 
reklama
A widizcie... mnie położna pod koniec ciąży z Filipem powiedziałą, że jak mnie coś nie pokoi, to mam sobie delikatnie pogmerać i sprawdzić, co i jak, ale to było tuż przed terminem ;-)
 
Witam
Ja dolacze do dzieci ktore spadly z lozka.U nas bylo tak dwa razy.Kondzio mial ok 5 mies.G go przebieral,odwrocil sie po pieluche a on bach na podloge,krew z nosa.do szpitala pojechalismy a tam mnie wysmiali bo takie dziecko nosa zlamac nie moze,oczywiscie powiedzialam ze sie przewrocil:sorry:drugi raz spadl mi w nocy,czuwalam ale wkoncu usnelam.
Pinka ja tak samo jak dziewczyny,nie radzilabym ci.ja mialam problemy a w domu by mi tak nie pomogli:no:nigdy nic nie widomo.mysleli u mnie nadcesarka,o wlos ominela mnie ale nikit nie wiedzial.

Ne pamietam juz ktora mama mnie pytala o zlobek:sorry:nie zalatwilam tych rannych godz:angry:musimy czekac jak sie zwolni.Kondzio w srode byl o9k.dzis tez idzie na 13ta:tak:
 
Pandorka mi synek raz spadł ze schodów jak miał ponad roczek i już umiał chodzić.Co ja się wtedy strachu najadłam a jemu nic się nie stało.Wszyscy mówią ze takie małe dzieci są elastyczne
 
Gosia co to za zastrzyki dla Twojej niuni?
Moja Emilka tez pieknie rozumie,ze w brzuszku jest...braciszek!Ciagle podchodzi do brzuszka,glaszcze,caluje i rozmawia do niego. Chce mu kupowac zabawki i ubranka,oststnio "kupila " mu takie malusienkie trampeczki :)
Dzieci sa rozkoszne:-D:-D:-D
 
Szczerze to juz przestaje sie moim D przejmowac-chce sie wyprowadzac to niech sie wyprowadza,ja teraz bede sie zachowywac tak jak by mnie to ani troszke nie ruszalo.
Dzis bylysmy na szczepieniu i Olivka darla sie jak nie wiem ale dopiero po szczepieniu,przy wbiciu igly zaplakala ale tylko kilka sekund.Zdziwilo mnie tylko,ze pielegniarka strasznie grubej igly uzyla(w kazdym badz razie mi sie ona wydawala gruba strasznie)
Dziewczyny a poki pamietam to mam do was pytanie-czy szczepilyscie dzieci w 13 miesiacu zycia??Chodzi mi o ta szczepionke MMR – measles - odra, mumps - świnka i rubella (German measles) - różyczka (podawane w jednej szczepionce; - troszke czytalam ze ta szczepionka niby wywolywala u niektorych dzieci autyzm,pozniej czytalam ze niby Ci ludzie co to naglosnili sfalszowali wyniki badan i ze ta szczepionka nie ma nic wspolnego z autyzmem u dzieci,ale wole sie tez was podpytac bo nie jestem teraz w 100% przekonana czy szczepic czy nie.

Gosia widze ze Nastka bardzo musi byc zadowolona ze bedzie miala brata(siostre).Dzieci naprawde potrafia zaskakiwac:-)

Milego dnia
 
Kamilalopez ja szczepilam w 13 mies:tak:moje wszystkie znajome tez.szczerze mowiac one chyba sa obowiazkowe:dry:nie jestem pewna.tez to czytalam,wiele artykulow na ten temat i zaluje bo sie tylko czlowiek bal.mialam stracha wielkiego.nic z tych artykolow nie wynika,oprzynajmniej dla mnie:sorry:
 
kamilalopez- my bylismy na tych szczepienieach. Tez wtedy czytalam tak jak ty... aleto chyba na PL forach wyczytalas ze one takie szkodliwe, co ? BO ja wtedy nie moglam nic znalezc na zagranicznych... :eek:

Igasia- bylismy na szcepieniu co jest od 3 lat 4 m-cy.

A Nastka to ma takie parcie na tate ostatnimi czasy ze ja chyba oszaleje.... tylko tata i tata- z tata bawic sie, tatusiowi ona kotleciki usmazy, tatusiowi ona kawki zrobi,z tatusiem ona pojedzie, w samochodzie musi siedziec kolo tatusia...w nocy wola tatusia ( a w tymtygodniu tatu noce pracuje i mam jazz), rano chce zyby tatu do niej wstawal (a tatus wlasnie sie kladzie po nocy i mam ryk od samego switu.... ja oszaleje !
 
Dziewczyny a poki pamietam to mam do was pytanie-czy szczepilyscie dzieci w 13 miesiacu zycia??Chodzi mi o ta szczepionke MMR – measles - odra, mumps - świnka i rubella (German measles) - różyczka (podawane w jednej szczepionce; - troszke czytalam ze ta szczepionka niby wywolywala u niektorych dzieci autyzm,pozniej czytalam ze niby Ci ludzie co to naglosnili sfalszowali wyniki badan i ze ta szczepionka nie ma nic wspolnego z autyzmem u dzieci,ale wole sie tez was podpytac bo nie jestem teraz w 100% przekonana czy szczepic czy nie.

Zapytałam o to samo pediatrę Filipa, który poniekąd jest moim kolegą z pracy i wkleję wam poniżej to, co mi odpisał

Sam pisze:
I do strongly recommend you don't let your little one miss out on the MMR vaccination. Partially vaccinating a population leaves those who haven't had the vaccine even more at risk than if we didn't vaccinate anyone. The bad press for MMR and autism is unfounded and the original research has been refuted.
 
reklama
Ojej Gosia,to ja nic nie wiem o tym szczepieniu,musze sie w przychodni dowiedziec:szok:, dzieki!!!
Corcia-tatusia!!! ja tez tak mam,...wtedy sie ciesze,ze ja moge odetchnac:-D
 
Do góry