reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Witam-chyba tu jest miejsce dla mnie :) Mieszkam od urodzenia w Anglii.W Polsce bylam tylko na wakacje ale rodzice pilnowali abysmy rozmawiali w domu po polsku.Mam 5 corek(4 z malzenstwa) i teraz spodziewam sie synka(najmlodsza corka i nienarodzony synek) to z tego nowego zwiazku.Nie za bardzo nam sie uklada ale to juz zostawie na inny raz.
 
reklama
Witam-chyba tu jest miejsce dla mnie :) Mieszkam od urodzenia w Anglii.W Polsce bylam tylko na wakacje ale rodzice pilnowali abysmy rozmawiali w domu po polsku.Mam 5 corek(4 z malzenstwa) i teraz spodziewam sie synka(najmlodsza corka i nienarodzony synek) to z tego nowego zwiazku.Nie za bardzo nam sie uklada ale to juz zostawie na inny raz.

witaj:tak::tak::tak: i wspolczuje całej sytuacji trzymam kciuki by wszystko sie poukladało;-)

Gosia- grzyb nadal jest czyszczenie pomaga doslownie na tydzien:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: wlasciciel juz wie czekam na " specjalistów" za tak powiem ktorych ciagle nie widac kasy nie dostał nawet sie nie upomniał- ciekawe jak dlugo???? ale po 23 idziemy ogladac 2 mieszkania tzn moj idzie bo ja w polsce bede i zobaczymy ......
 
Hej dziewczyny czy moge do Was dolaczyc ?:happy2:do raz drugi jak dobrze pamietam .
Napisalam do Was kilka postow i zlapala mnie straszna choroba polecialam do pl na leczenie potem wiadomosc o ciazy i tak jakos nie zagladalam tutaj .
Mieszkam od kilku lat w uk ,mam synka 4 letniego no i drugiego w drodze:happy2:
 
Hej...
Ja zagladam przelotem tylko, choroba mnie dopadla-znowu, a mam tyle rzeczy do zalatwienia, ze szkoda gadac... Ale dobre nowiny mam... Za dwa tygodnie zaczynam prace!!! Moj mi zalatwil u siebie... Co prawda mialam pracowac w biurze tam, ale ze wzgledow, ze musimy sie z moim wymieniac, wiec bede pracowac dwa tyg rano i dwa po poludniu, nie moglam... Szkoda, bo lepiej siedziec w biurze, nic zapieprzac na warehousie, ale zawsze to kasa i wyciagnie mnie z domu...
Rzeczywiscie bardzo tutaj cichutko... Ja rowniez witam nowe mamy, piszcie czesto...
 
hejka, ale tutaj pusciutko!:szok:
Witam nowe mamusie:-)
joklis zdrówka dla Ciebie życzę, no i gratuluję pracy:-p
u nas tez poniekad dobre wiesci, M na 99% idzie do pracy, w srode ma miec induction day, dzisiaj dzwonil i sie pytal w koncu jak z ta praca i powiedzieli tylko ze ma przyjsc i tyle, w poniedzialek bedzie jeszcze raz dzwonil i sie dowie czegos dokladniej:tak:
 
dziewczyny URODZILAM,
pamietacie jak sie balam ze takie duze dziecko, synek wazyl 3680 i mial 55 cm, caly porod ciezka praca, ale juz najwazniejsze ze to juz za mna i mam pieknego synka,
tak chcialam sie pochwalic :D

Gratuluje synusia, moja malutka wazyla 3450 i porod mialam bardzo ciezki i dlugo tez po tym traume ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo tak jak u ciebie:), buziolki dla synusia.

WITAM CIEPLUTKO WSZYSTKIE NOWE MAMUSIE :*
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry