reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Witam...
My wrocilysmy wlasnie do domku... Moj zostawil mi dzis samochod, wiec pojechalam do lekarza z mala, potem do swojej starej pracy z kartkami na swieta i na male zakupy do tesco... Mala moja wazy 12,2 kg!!! A ma dopiero 10 m-cy... Kolezanki coreczka wazy tyle, a jest prawie pol roku starsza... HV powiedziala, ze mala za duzo wazy i ze chyba nie chce miec grubego dziecka :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Szczerze powiem, ze jednym uchem wlecialo, a drugim wylecialo, bo wiem, ze jak zacznie biegac, to duzo zgubi... A poza tym wole moja mala pucusie, niz zeby chudzinka byla...
Malutka dziekuje wszystkim za komplementy...
Izka nie choinki mi nie sciaga... Tez sie balam, dlatego postawilismy na stoliku (no i miejsce na prezenty pod stolikiem ;-);-);-)), ale nie fascynuje jej tak bardzo, zeby sciagac... Pierwsze kilka dni to siedziala i sie wpatrywala co to, ale juz jej przeszlo...
Aneczka wszystkiego dobrego dla Tyry, jest slodziutka i tez ci rosnie widze... Zaczyna juz chodzic? No i co z ta Twoja oferta pracy? Chyba odrzucilas, bo dalej tutaj siedzisz :-D:-D:-D I bardzo dobrze... A no i o jedno Cie chcialam zapytac... W jakim jezyku mowisz do Olivera...? Bo wiem, ze u Ciebie w domu tez sie mowi po angielsku, wiec tak sie zastanawialam...
Doveinred zdrowka dla malego... Moze juz teraz bedzie lepiej...
 
reklama
Joklis troche przegiela baba:angry::angry:wiadomo ze dziecko jak zacznie chodzic to zgubi....kto jej uprawnienia dal:no:mojej sasiadki z Polski syn(ma teraz 16 lat)jak byl maly to byl taki gruby ze szok:szok:kupili mu chdak do chodzenia to zarwal:szok:a jak zaczal chodzic to wszystko zgubil:tak:ja nie moglam uwiezyc.teraz jest jak patyk:sorry:nie przejmuj sie,Chloe jest slodziutka:tak:ciesz sie ze je bo potem moze nie chciec:sorry:jak jest u nas.Kondzio wazyl jeszcze 3 tyg temu 12.5 kg a teraz 11.5.jego waga nie ejst imponujaca bo od pol roku wszystko w niego wciskam:baffled:nawet chyba dluzej.do 10 mies jadl pieknie a potem....no ale licze ze sie odmieni:sorry:kiedys....
 
Kwiateczek wiem, ze masz racje... I tak jak pisalam, bardzo sie tym nie przejmuje, chociaz mnie to wkurzylo... Tak jak piszesz, wcale nie jest powiedziane, ze zawsze bedzie tak chetniie jesc... Przeciez dziecku od buzi nie odbiore... Jak chce jesc, to przeciez bronic jej nie bede... Tak ze dzieki za cieple slowa... Milo wiedziec, ze nie jestem sama, a ja tez mysle, ze lepiej wyglada pulchniutka niz jakby tylko skora na kosciach wisiala... Dzieki ;-);-);-)
 
joklis kochana nie przejmuj sie oni maja chyba bzika na tym punkcie bo moje dziecko z waga urodzeniowa 3600 to byl dla nich gigant:szok::szok:znam inna dziewczyne z tego forum i jej synek na 8,5 miesaca wazy mniej wiecej tyle ile twoja teraz:tak::tak: mnie tez takie glupoty gadali ze Kondzio za gruby, bo jak mial 2-3 mieisace to byl o wiele ponad norme, a teraz jak przybedzie mu 200 gram na miesiac to jest dobrze:-p wiec glowa do gory i nie przejmuj sie ;-)
 
Kwiateczek wiem, ze masz racje... I tak jak pisalam, bardzo sie tym nie przejmuje, chociaz mnie to wkurzylo... Tak jak piszesz, wcale nie jest powiedziane, ze zawsze bedzie tak chetniie jesc... Przeciez dziecku od buzi nie odbiore... Jak chce jesc, to przeciez bronic jej nie bede... Tak ze dzieki za cieple slowa... Milo wiedziec, ze nie jestem sama, a ja tez mysle, ze lepiej wyglada pulchniutka niz jakby tylko skora na kosciach wisiala... Dzieki ;-);-);-)
Pewnie ze tak:tak:;-)narazie jest niemowlakiem a jak bedzie duuuuzo dziewczynka i bedzie miala troszke cialka to wtedy mozesz diete zastosowac;-)albo sama to zrobi:-)moglas jej powiedziec ze to niemowle i jej nie pasiesz na sile,taki ma metabolizm:sorry:co za baba.oni tu sa porabani.jak nie jedno to drugie ale jak tzreba pomoc to nie umieja:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Do mnie przestaly chodzic bo nie wiedz co zrobic zeby Kondzio przesypial noce a ostatnio jak jedna spotkalam to mi sie pytala czy nadal tak jest ja na to ze tak.Ona mowi ze poszuka jeszcze w necie czegos.....to bylo ze 3 mies temu:no::no::no:nikt nie przyszedl
 
Joklis ja tez bym sie nie przejmowala, Oliver jak mi zaczal przybierac na wadze jak sie urodzil to odkad pamietam zawsze byl ponad skale, bo tutaj nie wiem skad ta skale tak naprawde biora bo jakos wszystkich moich kolezanek dzieci tez podobnie mialy.
Jezeli chodzi o jezyk to az wstyd sie przyznac, bo ja tak naprawde malo po polsku mowie juz teraz, nie dlatego ze nie chce ale po prostu nawet nie mam juz kiedy, jedyne jak rozmawiam z mama przez telefon albo jak jezdze do lancaster, do znajomych. W domu nie mowie po polsku bo glupio mi ze wzgleu na andyego bo on nie wiele rozumie. Takze Oliver nie mowi po polsku praktycznie wcale:zawstydzona/y:rozumie troche ale mowic nie chce:zawstydzona/y:tylko po angielsku:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

A Tyra rosnie, wstaje sama ale jeszcze nie zrobila pierwszego kroku sama, chyba ze przy sofie gdzie sie moze przytrzymac, heh. Chloe zabki ma piekne, a u nas tylko jeden narazie;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
doveinred - ja tak naprawde nie wiem o co chodzi z tym wazeniem. Nastka byla wazona jak sie urodzila, potem na 6 weeks check up, a potem jak przypadala ostatnia wizyta HV (gdy juz przestaly przychodzic po porodzie te wsyztskie kundzie) ..... potem zwazylam ja gdy miala roczek na zwyklej wadze. Nigdy nie kontrolowalam wagi, nie biegalam na wazenia do HV... patrzylam czy je, czy ma apetyt, widzialam ze cialko ma bo byla pulchna (pewnie bym dostawala szalu jakby mala wygladala jak szkapa ale jak wyglada normalnie ...) nigdy nie stosowalam zadnych diet zeby mniej jej wchodzilo to twierdzilam ze wszytsko wybiega gdy tylko odkryje ze ma nozki, i potem gdy podrosnie i zacznie sie bieganina po placach zabaw, rowerki itd i tak jest... czasem dziecko ma taki metabolizm ze wolno spala, ale ja tylko pilnowalam zeby nie kupowac jej nic gotowego do jedzenia...do tej pory tak mam. Gotuje, gotuje, gotuje

Laseczki....
Wczoraj dziadek zadzwonil i powiedzial ze chcialaby przyleciec do nas na swieta....bo nie wie czy we wrzesniu gdy przylecimy na nasz slub bedzie jeszcze mogl zobaczyc Nastusie....bo traci wzrok, lekarze sa beznadziejni .... caly rok walczy o oczy i jest coraz gorzej. Ja jestem zlamana totalnie tym wszytskim, w glowie mam taki szum, nie bardzo umiem sobie z tym poradzic , ale cieszymy sie ze w koncu po tylu latach w koncu bedziemy miec goscia z PL na swieta :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mala-gorzatko naprawde mi przykro, wiem co to znaczy bo moj dziadek mial podobna sytuacje moze i nawet taka sama, w ktoryms momencie stracil wzrok praktycznie calkowicie:-:)-(Jest ciezko ale najwazniejsze jest pomoc i wsparcie najblizszych.
 
doveinred - ja tak naprawde nie wiem o co chodzi z tym wazeniem. Nastka byla wazona jak sie urodzila, potem na 6 weeks check up, a potem jak przypadala ostatnia wizyta HV (gdy juz przestaly przychodzic po porodzie te wsyztskie kundzie) ..... potem zwazylam ja gdy miala roczek na zwyklej wadze. Nigdy nie kontrolowalam wagi, nie biegalam na wazenia do HV... patrzylam czy je, czy ma apetyt, widzialam ze cialko ma bo byla pulchna (nigdy nie stosowalam zadnych diet zeby mniej jej wchodzilo to twierdzilam ze wszytsko wybiega gdy tylko odkryje ze ma nozki, i potem gdy podrosnie i zacznie sie bieganina po placach zabaw, rowerki itd i tak jest... czasem dziecko ma taki metabolizm ze wolno spala, ale ja tylko pilnowalam zeby nie kupowac jej nic gotowego do jedzenia...do tej pory tak mam. Gotuje, gotuje, gotuje

Do HV nie biegam widzialam ja ostatni raz na szczepieniach. Poprostu chodze do przychodni go wazyc, wchodze i pitem wychodze.
A zreszta sama powiedzialas ze pewnie bym dostawala szalu jakby mala wygladala jak szkapa ale jak wyglada normalnie .. wiec wiedz ze moj tak wlasnie wyglada wiec sie martwie a cialka on wogole nie ma..... i zadnych faldek!
Bo nie wiem czy to normalne ze dziecko w wieku prawie 8 mies ubiera nadal bluzeczki od 0-3 mies!:sorry::sorry::-:)-(
Apetytu zabardzo nie ma i nie lubi jesc i pic mleka wiec jest sie czym nartwic.
Jak by mial faldki i byl grupszy bym sie tym nie martwila ale jest inaczej dlatego kontroluje jego wage bo spadl o 2 centyle i nadal schodzi nizej. Jak bys tak miala tez bys cie martwila.

"nigdy nie stosowalam zadnych diet zeby mniej jej wchodzilo to twierdzilam ze wszytsko wybiega gdy tylko odkryje ze ma nozki" ha ha to jak moj wyglada juz jak chuderlak to potem zostana kosci- ha ha ha (wyraz dieta oznacza rowniez diete tuczasa ktora ja probuje mu podawac, nie chce by chudl tylko by przytyl)

A moze Ci sie pomylilo i chodzilo sie o malutka joklis?

Mala-gorzatko przykro mi z powodu dziadka, niestety zdazaja sie takie wypadki ze wzrokiem. Moj dziadek dostal zacme na jedno oko a potem na droge teraz jednym cos tam widzi ale zawsze to bardzo przykre. Mam nadzieje ze jeszcze bedzie widzial przez jakis czas i tak szybko choroba nie postapi. Zawsze trzeba miec nadzieje. Trzymaj sie i postaraj nie martwic za duzo.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
witajcie mamusie :) ja dopiero dzis bo wczoraj wykorzystalam pogode i pobieglam na zakupy i dobrze bo dzis to zal z lozka wychodzic ;)

co do tematu waga to z moj Kacper mial 4 kg jak sie urodzil i dla nich to bylo OJJJJ ale WIELKI jaki grubas..... ale co sie dziwic jak co druga szkotka kurna pije i pali w ciazy potem rodza sie takie malenstwa.... ja sie cieszylam ze jest zdrowy i wyglada jak niemowlak a nie jak te wszystkie kruszynki.... zawsze wagowo byl wiekszy od reszty ale przeciez tak jak ktoras z was napisala dziecku nie odbiore jedzenia tym bardziej takiemu maluchowi... ja sie ciesze ze je i nie mam z Kacprem klopotu ze to zje tego nie.... a u dzieci to sie zmienia bardzo szybko wiec moze byc tak ze z dani na dzien zacznie sie kapryszenie.... tak wiec poki je niech je... oby zdrowo ;)

ja wczoraj ubieralam choineczke - nareszcie czuc swieta w domku a dzis w planach mam pieczenie ciasteczek z kacprem musze go troche zaangazowac w ten swiateczny czas :)

Mala-gorzatko przykro mi bardzo z pwodu dziadka... wiem jak to jest bo teraz mamy taki klopot z babcia... ona narazie nie domaga na jedno oko ;(
 
Do góry