Pandorka zgadzam sie ze o psach trzeba poczytac i tak kiedys zrobilismy. Taki pies poptostu najlepiej pasuje do nas.Co do jednego zdania w tym artykule to - po co plecak na psa zbytnio nie wiem przeciez jak jest maly mozna go poprznosic na rekach, po co wydawac kase, juz sobie wyobrazilam jak bym kupila cos takiego dla psa to moj G pomyslal by ze zwariowalam i na glupoty wydaje.
U nas psy to zawsze byly na dworzu pod lancuchem albo luzem a nie w domu.
Z labladorem bedzie inaczej , wiadomo, ale w cieple okresy napewno przy budzie a nie w domku.
Kiedys zaadoptowalismy psa, juz starszego. Kuzny znalazl go przywiazanego do drzewa w lesie. Taki biedak, ale po czasie pokazal pazury. Nikt nawet nie mogl do niego podejsc a garnek z jedzeniem byl podsuwany na lopacie. Po jakims czasie mu minelo ale do konca nie byl normalny przez to co go spodkalo. Byl to pies postury wikla a charakter mial jak rottwariera. Ale i tak milo go wspominam. Moja babcia miala 3 owczarki podchalanskie tez sa slodziudke ale tez pusza wszedzie i wlosow pelno(ale w budzie na podworku) one to dopiero fajnie sanki ciagnely.
Co do tego zelu to nie spodkalam sie z tym ale moze i jest jakis, nie pomoge Ci niestety.
U nas psy to zawsze byly na dworzu pod lancuchem albo luzem a nie w domu.
Z labladorem bedzie inaczej , wiadomo, ale w cieple okresy napewno przy budzie a nie w domku.
Kiedys zaadoptowalismy psa, juz starszego. Kuzny znalazl go przywiazanego do drzewa w lesie. Taki biedak, ale po czasie pokazal pazury. Nikt nawet nie mogl do niego podejsc a garnek z jedzeniem byl podsuwany na lopacie. Po jakims czasie mu minelo ale do konca nie byl normalny przez to co go spodkalo. Byl to pies postury wikla a charakter mial jak rottwariera. Ale i tak milo go wspominam. Moja babcia miala 3 owczarki podchalanskie tez sa slodziudke ale tez pusza wszedzie i wlosow pelno(ale w budzie na podworku) one to dopiero fajnie sanki ciagnely.
Co do tego zelu to nie spodkalam sie z tym ale moze i jest jakis, nie pomoge Ci niestety.
Ostatnia edycja: