reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Witam mamusie!!!
Ja tak na szybko, bo malusia zaraz sie zacznie wydzierac o sniadanko ;-):tak::-D
Co do mojej pracy, to na nia nie narzekam... Byla nawet mowa, ze za pare lat moglabym dostac general manager, ale sie waham, bo i tak w przyszlosci myslimy o drugim dziecku... Nie wydaje mi sie, ze szef by poszedl na part time, a nawet jesli to byloby pelne 3 dni w tygodniu i wychodziloby mi i tak placic za caly tydzien za przedszkole- co mi sie nie oplaca, bo rownie dobrze ja moge siedziec w domu, bo na p/t duzo nie zarobie...
co do panstwa to jestem pewna, ze nie dostaniemy, bo moj dobrze zarabia i panstwo kij obchodzi, ze mieszkamy tylko sami w domu, placimy 550£ m-cznie za dom + wszystkie rachunki, a za co zyc? ich nie interesuje ile bedziemy zarabiac, tylko ile zarobilismy juz w zeszlym i tym roku, a nie biora pod uwage faktu, ze moje macierzynskie sie skonczy i bedziemy zyc tylko z jednej wyplaty... Ach, szkoda gadac, bo krew sie we mnie zaczyna gotowac...
Oki lece bo mala zaczyna... Buziaczki
 
reklama
joklis nie masz do konca racji,bo jesli zadzwonisz do reweniu i powiesz,ze jestes na macierzynskim,a potem nie wrocisz juz do pracy to oni podlicza wasze zarobki za ten rok, tak bylo w moim przypadku,podliczylam ile zarobilam od kwietnia 2009 do pazdziernika tego roku(bo wtedy konczy mi sie platny urlop)oni to wprowadzili w system i dostalismy kase:tak:
 
Mysia! juz to dawno zrobilismy, i wlasnie w revenue nam powiedzieli, ze przekroczylismy limit zarobkow za ten rok, bo wlasnie chcielismy sie dowiedziec ile ewentualnie by sie nam nalezalo (extra 10£ miesiecznie jesli zrezygnuje z pracy-sorry), tak ze akurat tutaj wiem, ze mam racje... Zycze wszystkim mamusiom dobrej nocki!!!
 
Kasiu współczuję Ci bardzo, serducho się kraja :-( Tobie życzę dużo sił, a malutkiej duuuużo zdróweczka. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.

ada to super, że udało się coś znaleźć. Trzymam kciuki za znalezienie nowego domku i w ogóle za wszysko.

Joklis ja od razu poszłam na macierzyńskie na 12 miesięcy, myślałam, że wrócę do pracy na 1/2 etatu, ale w międzyczasie się przeprowadziliśmy i nie wróciłam do pracy. Próbowałam pracować wieczorami, wtedy gdy mój mógł się zająć małą, nie było łatwo - zmęczenie itp. Teraz nie pracuję, bo mój ma dobrą pracę i pracuje dużo godzin. Finansowo nie jest lekko, ale jakoś dajemy radę. Powiem tak, gdybym miała iść do pracy, to wtedy, gdy mój mógłby się zająć dzieciątkiem. Przynajmniej dopóki dzieciątko jest takie malutkie. Teraz myślę, by iść do pracy na 1/2 etatu kiedy mała skończy 2 latka i dałabym ją gdzieś do nursery czy do jakiejś grupy na parę godzin, może dobrze by to dla nas obu było. Z drugiej strony nie wiem jak ona by to zniosła, więc to zależało by czy mała by chętnie zostawała w takiej grupie...
 
moja sukienka dzis doszla jak dla mnie bomba ;-)) oto zdjecia tylko wygnieciona jest strasznie ale to jak w polsce bede to ja wyprasuje...........
 
Hej,

Pinka- ale calineczka wpatrzona w ta mame w tej sukni :) :) :) mi sie wydawalo ze ma miec czerwone kwiaty :)

Jesli chodzi o dylemat macierzynskie a pojscie do pracy to moze powiem jak ja to widze i czuje. Teraz gdy mala dobija do 2 latek z checia bym poszla gdzies do roboty. Ona jest w tym wieku ze widac jest ze bardzo potrzebuje towarzystwa dzieci wiec jej sprawiloby to radoche a moj mozg by troszke odpoczal od kieratu domowego. Ale max na pol etatu.
Ale oboje sobie nie wyobrazalismy jakbym to ja miala wrocic do pracy wczesniej.
Ja nie pracuje i tez nie dostajemy zadnej pomocy od panstwa. Za dom palcimy 850 , house benefit nam sie nie nalezy, WTC nam sie nie nalezy, dostajemy tylko ten najnizszy CHTC....uwazam ze zadnych kokosow moj nie zarabia, ale wedlug pantwa mamy wystrczajaco duzo.
Nasi znajomi tak kombinuja, ze oplywaja w kase co zarabiaja,dostaja do tego HB, WTC po 6000£... a my jakos nie potafimy...czasem to jestesmy wsciekili sami na siebie, no ale...
 
Czesc dziewczyny!!
Pinka sukienka bomba chociaz i mi sie wydawalo, ze kwiaty i wszystkie dodatki beda w innym kolorze... Ale w koncu sie doczekalas. Teraz nic tylko do oltarza i powiedziec "tak" ;-):-D
Gosia my to wsciekamy sie nie na siebie, tylko na panstwo, bo nic tylko pracujacych ludzi chca za przeproszeniem "udupic"... Angielki z piatka dzieci (kazde z innym ojcem) ktore dnia nie przepracowaly nigdy, maja wszystko, a ty pracujesz cale zycie i nagle tobie nic sie nie nalezy, i jeszcze ci powiedza, ze za duzo zarabiasz!!! Plac to, tamto, bo zarabiasz i cie stac, a z czego masz zyc po zaplaceniu tego wszystkiego to nikogo nie obchodzi... Lepiej skoncze ten temat, bo szkoda gadac... A i ja tez nigdy nie bralam pod uwage siedzenia caly czas w domu, po prostu nie wytrzymalabym... Jestem taka, ze caly czas musze cos robic, i zawsze w gre wchodzily tylko 2 lata, bo tez dziecko sie z dziecmi musi nauczyc... Niewazne...
Pogoda znowu do bani, a w Polsce podobno upaly?
 
pinka slicznie!!! suknia piekna, napatrzec sie az nie moge:-) co do przeprowadzki to wiem, czeka mnie pelno roboty, od poniedzialku zamierzam sie pakowac i juz sie boje, tyle gratow mamy ze nie wiem jak to spakuje:baffled:
Kondzio wlasnie lezy sobie grzecznie w lozeczku i ssie raczke a ja dopiero wstalam:sorry2: nic mi sie przez ostatnie dni nie chce, plecy mnie bola tak ze trudno mi sie po dziecko schylac:baffled: ta pogoda tez mnie dobija...
wklejam najnowsze foto Kondzia
067c4646.jpg
 
reklama
PINKA sukienka bomba !!! a Calineczka chyba zazdrosci takiej sukni :-)
JOKLIS,GOSIA ja tez juz nie mam sily na tych ignoranckich urzedasow.....:wściekła/y: ale juz szkoda strzepic sobie jezyk:-(
ADA ja tez mam problem z plecami i miesniami. nie wiem czym to jest spowodowane ale od przyszlego tygodnia zaczynam chodzic na basen :tak:
 
Do góry