Mamy z U.K - wątek główny

Maggusia · 10 Lipiec 2009

Witam Mamusie!
Ja dzis troszke posprzatalam malego pokoj jeszcze chyba musze mu w szawce z bielizna porobic porzadki niektore skarpetki powywalac :-p

no i dokanczam robic sobie pazurki :blink:

juz ktorys dzien ,bo wiecznie nie mam na to czasu zeby jedna id ruga reke miec taka sama zawsze mam kazdy palec inny i taka kolorowa jestem ,ale wiekszosc osob mnie zaczepia przez to i looka na moje pazury :-)
Teraz nabralo mnie cos na zolte pazurki z dodatkami kwiatow akrylowych rozowo-bialych :-p

Pinka ok zaraz poczytam zobacze te linki co mi przeslalas mi ot akich rzeczach nic nie wiadomo wiem tylko ze musimy protokol spisac:-)
Co do dawania ksiedzu kase za rozne takie ceremonie to jestem na NIE!
Jak moze ksiadz wogole tego wymagac?
moim zdaniem jesli sie da to sie da ,a jesli nie to nie i ksiadz nie powinien wogole wspominac o tym,ze trzeba dac eh.
W mojej parafi cos ksiadz mowil o zapowiedziach hm ciekawe ile to u nich kosztuje?
Wy pinka robicie zapowiedzi?
Co do siusiania slyszalam ,ze dziewczynki szybciej sie ucza wlasnie i szybciej to pojmuja :-)

Joklis ja chrzcilam tutaj malego,ale w polskim kosciele i na ksiedza nie narzekam ;-)jasne trul nam lebek o slubie itd ,ale zapytal czy my kiedys bedziemy chcieli powiedzielismy ze tak a on na to ze jak tak to sie cieszy :blink:

i da chrzest a jak bysmi nie chcieli nie bedzie naciskal mowil.Takze mysle ze wporzadku kasiadz.
Za chrzest zanioslam mu pieniazki w kopercie nie pamuetam ile dokladnie ale to bylo 15-20f jakos tak.Tylko,ze on nam nic nie mowil o tym,ze trzeba dac cos na tace :baffled:

poprostu sama od siebie dalam.

Pozdrawiam i sle ciumaski!

alex3meyer · 10 Lipiec 2009

Czesc :-)
Ja to w ogole w Polsce chrzcilam, bo troche sie obawialam tutaj tych procedur, co trzeba przyniesc, co zalatwic, jakie papiery itp. W Polsce mi sie to jakies latwiejsze wydawalo....

Pinka- no to juz tuz tuz.... :tak:

Kwiateczek- Ty to sie masz z tymi urzedami... :no:

Mala-gorzatka- u mnie to samo :tak:

tzn Oliwier bardzo lubi Polske, duzo sie tam dla niego dzieje. Jest gdzie isc. Ktos ciagle przychodzi, ktos wychodzi, albo my odwiedzamy kogos... Tam sie cos dzieje, a tu nuda. Ciagle calymi dniami potrafi marudzic, a tam- aniolek.... :tak:

:-)

PINKA25 · 10 Lipiec 2009

Gosia- wcale sie nie dziwie ze twojej dobrze w polsce heheh wie gdzie jej korzenie;-)) u nas jest dokladnie tak samo z reszta ja jak jade do polski to te dobrze sie czuje lepiej niz tu :nerd:

nie jeste tam taka zęczona :-D

.....a co nocnika to fakt szkoda ze same sie tego nie nauczą :-D

akiedy powiecie o slubie ? pewnie jak sale i ksiedza zalatwicieco?? na jak długo do polski pojechałas?

maggusia- to chawl sie pazurkami chwal :tak:

Alex- no niby tuż tuz a mnie sie teraz jakos wszystko ciagnie strasznie!!!! mam wrażenie ze czas w miejscu stoi..............

a moja gwiazda ostatni chodzi i mowi (Tolia Polka) czyli Wiktoria Polka ehehehhe

Mysia! · 10 Lipiec 2009

joklis pisze:
A tak ogolnie to chrzcil moze ktos dziecko tutaj ale w angielskim kosciele? Bo mojnie jest chrzczony, ani wierzacy, jestesmy tez bez slubu (100 lat "wiecznym pannom") i wydaje mi sie, ze w Polskim kosciele robiliby mi problemy (ksiadz tutaj nie dal rozgrzeszenia przy spowiedzi mojej kolezance, tylko dlatego, ze zyje z chlopakiem bez slubu)... Poza tym moj nie zrozumialby ceremonii, a i rodzice chrzestni byliby anglikami, wiec chyba nie bardzo jest sens... Tylko podobno polski kosciol nie uznaje chrztu w angielskim kosciele, bo nie chrzcza tutaj "w imie Ojca i Syna i Ducha Swietego"... Czy ktos sie orientuje jak to tutaj jest, bo mala niedlugo skonczy 5 m-cy i chcialabym ja ochrzcic...

joklis mojaznajoma jest z anglikiem,ktory tez jest nie wierzacy,ale mimo wszystko chrzcza dziecko w polskim kosciele,jeden z chrzestnych tez jest anglikiem i rowniez nie byl chrzczony,ale ksiadz powiedzial ,ze wazne jest to,ze jedno z rodzicow jest silnej wiary i nie robil im zadnych problemow Wydaje mi sie,ze wszystko zalezy od ksiedza i jego nastawienia

kwiateczek · 10 Lipiec 2009

Gosia to milego wypoczynku:-)fajnie ze mala sie zaklimatyzowala tylko szkoda ze do dziadkow nie bardzo maialbys troche czasu dla siebioe:sorryL:trzymama kciuki by bylo lepiej :tak:

oki lece bo padam :sorry:

pa

mala-gorzatka28 · 10 Lipiec 2009

Bozie jak ja siedzis najadlam na urodzinach u mojego brata...ratunku wolam do tej pory !!!! :-D

Pinka- przylecialysmy tu na 2 miesiace :tak:

a o slubie musze jakos powiedziec bo bede chciala pojechac przymierzyc ta suknie

))

kwiateczek · 11 Lipiec 2009

Witam sie jako pierwsza:-)
Gosia to sie wyurlopujecie :tak:

co do slubu to czemu nie chcesz nic mowic :sorry:

a ja dzis nocke mialam koszmar :no:

od 23 Konrad budzil sie co chwile i wstal przed 7 :no:

nie wiem jak bedzie wygladal nasz urlop.bioshhh do pomoz :baffled:

nbie wyspie sie za chiny :no:

i to wesele pewnie bede latac co chwiel az w koncu zostane w domu i tyle :baffled:

padam.kawusie pije wlasnie moze ktoras sie przylaczy :sorry:

jeszcze z godz i musze isc na zakupki ostatnie :sorry:

kik1976 · 11 Lipiec 2009

witam.

jak tak was czytam, to sie ciesze, ze to mam juz za soba, tzn slub itp. teraz tylko jeszcze musze chrzest zalatwic. :-D

a tu mam problem, bo chcrzesni nie maja bierzmowania:-)
u mnie znowu pada, dwa dni raptem przerwy bylo :baffled:

wczoraj na angolu piknik mielismy, hindusko - polski :-D

teraz od wrzesnia sie zacznie.
moja corka wczoraj pierwszy medal dostala za uczestnictwo w zajeciach pozalekcyjnych z ramienia miasta.a szczesliwa chodzi :-) teraz musze wymyslec , gdzie tu w niedziele sie wybrac, zeby dzieciarnia cos innego zobaczyla i oczywiscie nei zbyt daleko :-D