reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

Czesc dziewczyny...

I zaczynam od razu od narzekan na ta pogode!!!Matko jedyna czy kiedys w koncu zaswieci tu slonce i przestanie padac i wiać???!!!Juz obie, i ja i Julka, mamy dosc tych szarosci!!!Kota mozna dostac...A do tego maz na kursie w Londynie caly tydzien i siedzimy obie jak te wiezniarki w domu.A nie wiem czy u waszych maluchow tak jest, ale Julcia jak dluzej nie wychodzi na dwor to wariuje!!!Chyba swierzego powietrza jej brak i czasem bywa "niedowytrzymania".A doodac do tego wychodzace trojki, to mieszanka iście wybuchowa :) Ale coz.Musimy przeczekac.I cale szczescie, ze do wiosny idzie a nie do zimy, bo chyba bym sie wyprowadzile do Australii albo gdzies gdzie temperatura nie spada ponizej 20 stopni!!!Ale dosc tych narzekan...

Widze, ze przybywa nam nowych dziewczyn!!!Witam i zdrowka zycze Kallusia :)

Dziekuje dziewczynki za mile slowa na temat mojej corci.Podobnie jak u Anyi od takich milych slow rosniemy o kilka centymetro.Zarowno Julcia jak i ja ;D

A swoja droga Anyu cudny ten twoj maluch!!!Jak po pierwszej szczepionce?
Samych przystojniakow mamy na naszym forum.Baasiu sliczny synus.

Ara zycze milego odpoczynku i nie mysl o pracy!!!Odpoczywaj i leniuchuj poki mozesz.Jak dzidzia juz bedzie to wtedy koniec ze slodkim lenistwem ;)

MAxin kochana a ty kiedy konczysz prace?I jak tam samotne dni?Ale chyba nie jest najgorzej...
MArtuska witaj!!!Jakos malo ostatnio cie widac na naszym forum.JAk twoj synus sie ma?Juz duzy chlopak z niego.Wstaw jakies swieze foteczki...
Izusia a gdzie dokladnie mieszkasz tutaj w UK?

Pozdrawiam Was mamusie a szczegolnie te ktorych nie wymienilam...
Uciekam.Bede pozniej.Buzka.pa.




 
reklama
czesc Kobitki! ;D

Ivonko- mnie rowniez strasznie przyszkadza ta pogoda a szczegolnie brak slonca!! my sie jednak nie poddajemy i codziennie na dwugodzinny spacerek wychodzimy (to podobno dobre na kolki!)
Ara - gratuluje bonusa!! to nie taki zly ten szef chyba co? hehe...nie bedzies zise nudzic i nie bedzie ci brakowac pracy - zobaczysz! ja tez bylam taki pracocholik i tez myslalam ze bede tesknic do roboty ale costy! nawet czasu nie bylo o tym myslec! pytalas gdzie mieszkam- to jest polnocno-wschodni londyn, Walthamstow- kolo Leyton i Hackney.  a gdzie ty mieszkasz??
Martuska- welcome back!! jak synus? pewnie juz kawal chlopa z niego!! :) ;) teraz tylko jeszce aniabania gdzies sie zawieruszyla z tej starej gwardii forumowiczek
Anyu- my juz pierwsze szczepienie tez mamay za soba, we wtorek na 1 miesiac Maja miala szczepienie na BCG (tabulocrosis albo cos takiego). wazylismy ja tez i ma 4,5 kilo- i pielegniaray powiedzialy ze jest dosc wysoka!znaczy mowily tall - moze mialay na mysli ze dluga po prostu
leedsana- zazdroszcze ci wyprawy nad Lake District!! jeszce tam nie bylam a zawsze chcialam pojechac, troche tylko to daleko od laondynu, trzeba by bylo jechac na pare dni. czekam na twoja relacje z tej wycieczki i zycze udanego wypadu!
maxin- a widzisz - jakos sie da wytrzymac bez mezusia! duzo energii i radosci i kopniaczkow ci zycze!
kallusia - witaj na forum! gratuluje babelka w brzuszku! z kteorej czesci Londynu pochcodzisz??
 
DZIEKUJE DZIEWCZYNY ZA TAK MILE PRZYWITANIE !!!!!! a propo macie sliczne dzieciaczki !!!! ;D
Malvinko ja mieszkam na poludniu blisko Elephantt&Castle .
 
Widze ze wy tez narzekacie na pogode, hm ja najchetniej przeprowadzialbym sie do Nowej Zelandii, ze wzgledu na pogode i przecudne miejsca, krajobrazy...:)
Ivonek-ja mieszkam w Leigh pod Manchesterem wiec do Londynu mamy sporo.Jak juz pisalam tesknie za towarzystwem, bo nie mamy tu zbyt wielu znajomych a tym bardziej przyjaciol.Wiec mamy tylko siebie na wzajem z mezem(z tego sie oczywiscie ciesze:):):)).No wiec tym bardziej ubolewam ze mieszkamy daleko od Londynu bo chetnie bym sie z wami spotkala.
Maxin-jak juz pisalam szkoda ze nie mieszkam blizej Londynu bo z przyjemnoscia spotkalabym sie z toba na kawce i ciasteczku jakims pysznym(oj jak tesknie za polskimi ciastami), no i moze wtedy moglybysmy stwierdzic czy na pewno sie nie znamy.A moz faktycznie znalysmy sie w innym wcieleniu:):):)Ja jestem spod znaku strzelca, a ty?
A co do twojego pytania o plec to ja tez mysle ze nosze coreczke ale nic nie wiadomo.Synek oczywiscie tez bedzie cudowny choc w mojej rodzinie sa same baby i szczerze mowiac zawsze myslalam ze bede miala coreczke.No nic przekonamy sie w maju.
Trzymajcie sie cieplo! w ten ochmurny dzien!
 
Co za dzien... przylacze sie do narzekan Ivonek. Najpierw musialam czekac w przychodni ponad godzine! Nie rozumiem po co daja czlowiekowi konkretna godzine, skoro i tak zawsze wszystko sie opoznia. Bylo tak goraco, a Josh jakby wyczul igielke zanim jeszcze sie w niego wkula i byl marudny oraz niecierpliwy. Juz chcialam isc do recepcji i powiedziec, ze to smieszne, abym tyle z malym dzieckiem czekala. Za kazdym razem ta sama historia i nastepnym razem ja sie spoznie, niech lekarz sobie na mnie poczeka, nie bede sie gotowac w tej przychodni i patrzec jak wszyscy sobie pija kawke i baki zbijaja. Tyle czasu tam siedzialam, ze Josh w koncu zasnal mi na rekach i jak weszlismy juz do srodka to nie moglam go przebudzic, wiec ta lekarka (chyba nigdy w zyciu dzieci nie miala, albo miala i jej nie kochaly) wziela taki zamach ze strzykawka w reku, ze jak sie wbila mojemu synusiowi w udko to myslalam, ze igle mu zostawila w nozce. Lezki sie polaly... :-( Biedaczek, nie byl na to przygotowany, smacznie sobie spal, a tu nagle takie uklucie! Nigdy jeszcze nie widzialam i nie slyszalam mojego synka tak szlochajacego, myslalam, ze tej lekarce lewy sierpowy sprzedam :-) Wyszlismy juz od lekarza i chcialam zadzwonic do tatusia, aby go poinformowac o wizycie u lekarza, no i okazalo sie, ze telefon zostawilam w przychodni! Wrocilam sie, ale po komorce ani sladu... No i wrocilam do domu zmarznieta i wkurzona. Zdecydowanie nie moj dzien!
 
Anya co za historia,kurcze tutejsze przychodnie,co..........Biedny Josh taki szok dla maluszka,niespodziewal sie,a ta jedza zamiast delikatnie to zrobic,oj tez bym sie wkurzyla,no i komorka,o rany co za pech,brakuje na tym swiecie uczciwych ludzi ::)Mam nadziej,ze nastepnymrazem bedzie lepiej.
Izusia ja tez jestem z pod znaku STRZELCA ;D ;D ;D,a kiedy dokladnie masz urodzinki bo ja 29 ;)
Martuska no wreszcie cos napisalas,my tu juz sie zamartwialysmy co sie u was dziej!!!Dobrze,ze wszystko ok,jak synus,pewnie juz siedzi,czy raczkuje.Czekamy na wasze fotki ;D
Ara i co juz WOOOOOLNEEEEEEE,ale cudownie co????Duzo dopoczywaj i ciesz sie z wolnosci puki mozesz ;)Fajowo,ze szef w kocu docenil twoja prace i podarowal milusny czek,zawsze sie przyda dodatkowa kaska,nie ;D
Malvina odwarzna jestes wychodzic z mala na codzienne spacerki,ale masz racjie bardzo dobrze wplywaja na dzien,nawet pol godziny spacerku wystarczy.A kto u was jest wyzszy,ty czy partner????Mal bedzie niezla laska jak podrosnie,dlugie nogi,hehehe ;)
Ivonek no ta pogoda mnie tez rozwala,sloneczka nam brak,ja robie sie bardzo marudna i znudzona jak nie mam wystarczajacej dawki wit.D ;D A dzieci to juz wogole!!!Jeszcze chwiilke i wiosna ;D Ja marze aby zamieszkac w cieplych karjach,oj po takiej zimiej ja w Anglii to nalezalo by sie wybrac na jakas wyspe i dwa tygodnie byczyc na sloneczku ;D Ja koncze parce jakos w marcu,niemoge sie zdecydowac kiedy.
Kallusia witam na forum,super wiesci,garuluje fasolki,zycze spokojnej i zdrowej ciazy ;D Tak jak dziewczyny mowia musisz niestety uzbroic sie w ciepliwosc,na wszystko trzeba wieki czekac ::)

Ja walsnie czekam na mamcie,bo zostaje dzis na noc,pewnie przegadamy caly wieczor,milo,ze bedzie ze mna.Ok uciekam bo wlasnie przyszla.Milego wekendu ;)
Pozdrawiam goraco wszystkie kobietki ;D ;D ;D



 
Anya popieram cie w 100%!!!Ja tez ile razy bym nie poszla na wizyte do lekarza z mala to wiecznie trzeba czekac.I tez sie pytam po cholere sa te godziny wizyt skoro i tak sie czeka???I ja nie wiem, nie rozumieja, ze z malym dzieckiem to nie jest za ciekawie tak siedziec w przychodni pelnej kaszlacych osob???A do tego jeszcze zawsze jest tam goraco jak w piekle!!!I uwierz mi, gdybym byla na twoim miejscu to bym cos powiedziala tej pielegniarce!!!Glupia pinda!!!Szkoda mi malego, bo wiem jak moja Julka plakala zawsze na szczepieniu :( i mi samej plakac sie zawsze chcialo...A teraz w kwietniu mamy ostatnia szczepionke a pozniej dopiero jak Julcia bedzie miala 4 latka na szczescie...Ale my latamy do Polski na szczepienia, bo tam ja zaczelismy szczepic i juz tam postanowilismy to dokonczyc...
Ide cos obejrze, bo sie zdenerwowalam jak pomyslalam o tym co pisze Anya...Ucaluj Josha mocno...

Dobrej nocki wszystkim zycze.Pa.
 
wow alez stron sie pojawilo!!!!!!
ja tak szybko, bo zaraz spac ide :) Anya juz mam nadzieje, ze synek zapomnial?a ty sie nie denerwuj juz-powiedzial ta co pewnie bedzie bardziej przezywac na szczepieniach dzieciaczka, niz sam dzieciaczek ;D ech latwo powiedziec.

Ara gratuluje wolnego!!!!!teraz poodpoxczywaj sobie , mam nadzieje, ze wykorzystasz czas , jak najlepiej dla ciebie i bedziesz zadowolona!!!!

A ja ylko czasem mam dosc tej pogody, nie codziennie, ale czasem faktycznie jest okropnie!!!!przez ostatnie dni nawet nie zwrocilam na nia uwage bo bylismy z mezem zajeci mocno zalatwianiem roznych spraw ::)
dzisiaj, tzn w piatek(dla mnie to jeszcze dzisiaj:) ) bylismy na scanie!!Nasza Fazilka jest zdrowa, wciaz niepokoja sie o wymiary glowki, ktora jest jakby za mala na ten wiek dziecka, ale mozg rozwija sie dobrze, serce zdrowe, jest dobrze i jak Bog pozwoli urodzi sie nam zdriotka piekna dziewczynka!!!!wazy juz 1,3kg troche malo, ale w sumie nie jest tez tak zle!!!zostalo jeszcze w koncu ponad 2 miesiace!!!
jak robilismy scan to mala robila babelki i sie niemi bawila raczkami, fajnie co?i slicznie otwierala buzke, cudowna jest:)
 
reklama
Tamarunia   cudne zdjatka   :) !!!!!!!
Anya wspolczuje takiego przezycia  :mad: kiedy twojemu misiaczkowi robia krzywde a ty nawet  nie mozesz temu komus przylozyc  :mad: ja niewiem jak to kiedys wytrzymam  :D  ucaluj Josha od nas  :-*
 
Do góry