syla333
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny
Ja tylko na chwilę, powiedzieć "do widzenia". Jutro lecę do Polski, tam niestety nie będę miała dostępu do internetu, więc odezwę się dopiero po powrocie. Trzymajcie się cieplutko i nie pracujcie za dużo moje kochane PERFEKCYJNE PANIE DOMU
Pinka, no to miłej pracy Ci życzę, mam nadzieję, że cieplutko Cię przyjmą.
anoli84, co do paszportu, to ja wyrabiałam w marcu tego roku i wyglądało to tak: musicie, Ty, mąż i dzidzia pojechać do konsulatu w Londynie, na miejscu wypisać wniosek, musisz mieć akt urodzenia dzidziusia (ten brytyjski, nie musi być tłumaczony), 3 zdjęcia paszportowe, paszport Twój i Twojego męża, tam na miejscu będziesz też musiała uiścić opłatę (nie pamiętam ile to było, ale nie więcej niż 50 funtów, chyba 17 funtów). Nie trzeba się umawiać na spotkanie w konsulacie, tak jak to było kiedyś. Kolejka jest, ale nie tak długa i straszna, jak to każdy mówi. Wszystko razem zajęło nam ok. 40 minut. Jeżeli mieszkasz daleko od Londynu możesz ich poprosić żeby paszport dzidziusia wysłali Ci pocztą za dodatkową opłatą (ok. 5 funtów). Na paszport czekaliśmy 4 tygodnie. Sprawdź sobie jeszcze wszystko na tej stronie, którą któraś z dziewczyn Ci podawała, to jest strona z konsulatu polskiego. Acha, i jak jedziesz do Londynu, to musisz zapłacić podatek za wjazd do miasta, możesz go zapłacić na stacji benzynowej gdzieś blisko siebie, tj. 5 funtów za cały dzień.
Pozdrawiam kochaniutkie i trzymajcie się cieplutko.
Sylwia
Ja tylko na chwilę, powiedzieć "do widzenia". Jutro lecę do Polski, tam niestety nie będę miała dostępu do internetu, więc odezwę się dopiero po powrocie. Trzymajcie się cieplutko i nie pracujcie za dużo moje kochane PERFEKCYJNE PANIE DOMU
Pinka, no to miłej pracy Ci życzę, mam nadzieję, że cieplutko Cię przyjmą.
anoli84, co do paszportu, to ja wyrabiałam w marcu tego roku i wyglądało to tak: musicie, Ty, mąż i dzidzia pojechać do konsulatu w Londynie, na miejscu wypisać wniosek, musisz mieć akt urodzenia dzidziusia (ten brytyjski, nie musi być tłumaczony), 3 zdjęcia paszportowe, paszport Twój i Twojego męża, tam na miejscu będziesz też musiała uiścić opłatę (nie pamiętam ile to było, ale nie więcej niż 50 funtów, chyba 17 funtów). Nie trzeba się umawiać na spotkanie w konsulacie, tak jak to było kiedyś. Kolejka jest, ale nie tak długa i straszna, jak to każdy mówi. Wszystko razem zajęło nam ok. 40 minut. Jeżeli mieszkasz daleko od Londynu możesz ich poprosić żeby paszport dzidziusia wysłali Ci pocztą za dodatkową opłatą (ok. 5 funtów). Na paszport czekaliśmy 4 tygodnie. Sprawdź sobie jeszcze wszystko na tej stronie, którą któraś z dziewczyn Ci podawała, to jest strona z konsulatu polskiego. Acha, i jak jedziesz do Londynu, to musisz zapłacić podatek za wjazd do miasta, możesz go zapłacić na stacji benzynowej gdzieś blisko siebie, tj. 5 funtów za cały dzień.
Pozdrawiam kochaniutkie i trzymajcie się cieplutko.
Sylwia