No pieknie, pieknie...same zmiany widze u Was Kobitki! :-)
Farbowanie, przeprowadzki, diety...ho,ho...dzieje sie dzieje.
Kasia gdybys biegala gdzies w moich okolicach to zapraszam na kawke...;-)! Posiedzimy, pogadamy...obiecuje, ze bedzie bez cukru zeby nie rujnowac Twojej diety
!!!A moze i tak sie stanie, ze mnie zmobilizujesz i bedziemy ganiac po okolicy razem:-)
!Przydalo by mi sie pare kilo wypocic...!Ja z moim zapalem to sie nadaje...
. Rok temu kupilam skakanke z zamiarem schudniecia po ciazy...wisi do dzis na wieszaku. W sumie to schudlam szybko ale zawsze milo lzejszym byc... :-).
Pinka i jak pasemka? Sama je robisz-spryciula z Ciebie... Niunia spala dobrze?
Gosia - podzielem Twoje zdanie na temat domow tutaj...pamietam jak szukalismy tego w ktorym mieszkamy teraz !!!Te co ogladalismy byly KOSZMARNE sciany pomalowane na granatowo albo na bordowo...okropne grube zaslony, ciemno i duszno nie mowiac juz o zagraconych ogrodach o powierzchni przystanku autobusowego no i te ceny!!!!!
Na szczescie trafilismy na super domek ...Wam tez sie uda ,zobaczysz!
A jak nocka? Twoja Nastka to TOTALNE ODBICIE TATUSIA...nawet fryzurki maja podobne!:-)Bedzie miala laseczka powodzenie u chlopakow !;-)
Ja mialam dzis pobudke o 5.15!!! Michasia teraz spi wiec urzadza sobie teraz "mamusiowy czas" i poczytam troszke-uwielbiam to ale nigdy nie mam dostatecznie czasu!
Pozdrawiam Was i przepraszam, ze nie odpisuje wszystkim ale do przyszlego miesiaca by mi zeszlo tyle sie u Was dzieje...!Buziaki