mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
Pinka – alez pech ! ! ! My czekamy na nowy materac do nowego lozeczka bo chcemy wszytsko zlozyc w jedna calosc J
Mojej zadnych sosikow nie robie, bo sosy tucza a moja i tak dobrze wyglada hahahaha Czasem mojej daje naszego kurczaka w sosie, ale ten sos jest „obsiakniety” ze tak powiem hehehehe a tak to wszytsko gotowane.
Na dniach Nastce dam do spobowania nalesnika z sera bialego-pycha, bo samego sera nie chce jesc L
Kasia – dokladnie tak jest. Powiem szczerze ze ja jakbym jeszcze do siebie nie doszla po tej ciazy. Ale moze juz tak bedzie. Moze dziecko zmienia. Nie wiem. Ciezko mnie gdziekolwiek wyciagnac. Juz o depresji nie bede mowic bo szkoda gadac, czasem mysle ze jeszcze mnie trzyma...doskonale cie rozumiem. Powiem ci ze jak teraz mialabym byc w ciazy to bym sie chyba poryczala, choc tak naprawde nie moge sie doczekac kolejnego bobaska, ale najpierw chce odzyskac dawna siebie.
My mamy teraz wlasnie fajne mieszkanko, ogrodek tez jest z tymze nie z wyjsciem bezposrednio do ogrodu. Tym razem szukamy czegos wiekszego, bez wyposazenia i ogrodkiem od kuchni. Wlasnie dzis jedziemy zobaczyc kolejne... moze sie uda.
My mamy umowe zawsze na rok podpisywana ale juz w drugim roku mozemy wypowiedziec umowe w kazdej chwili z miesiecznym wypowiedzeniem. A jak jest przy miesiecznych umowach...hmmm nie wiem...
Mojej zadnych sosikow nie robie, bo sosy tucza a moja i tak dobrze wyglada hahahaha Czasem mojej daje naszego kurczaka w sosie, ale ten sos jest „obsiakniety” ze tak powiem hehehehe a tak to wszytsko gotowane.
Na dniach Nastce dam do spobowania nalesnika z sera bialego-pycha, bo samego sera nie chce jesc L
Kasia – dokladnie tak jest. Powiem szczerze ze ja jakbym jeszcze do siebie nie doszla po tej ciazy. Ale moze juz tak bedzie. Moze dziecko zmienia. Nie wiem. Ciezko mnie gdziekolwiek wyciagnac. Juz o depresji nie bede mowic bo szkoda gadac, czasem mysle ze jeszcze mnie trzyma...doskonale cie rozumiem. Powiem ci ze jak teraz mialabym byc w ciazy to bym sie chyba poryczala, choc tak naprawde nie moge sie doczekac kolejnego bobaska, ale najpierw chce odzyskac dawna siebie.
My mamy teraz wlasnie fajne mieszkanko, ogrodek tez jest z tymze nie z wyjsciem bezposrednio do ogrodu. Tym razem szukamy czegos wiekszego, bez wyposazenia i ogrodkiem od kuchni. Wlasnie dzis jedziemy zobaczyc kolejne... moze sie uda.
My mamy umowe zawsze na rok podpisywana ale juz w drugim roku mozemy wypowiedziec umowe w kazdej chwili z miesiecznym wypowiedzeniem. A jak jest przy miesiecznych umowach...hmmm nie wiem...