reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

reklama
katarzyna s no nieźle:-D:-D:-D super torcik, ale tak ogólnie to muszę przyznać, że przepiękne torty robisz, to tak z zamiłowania czy jesteś z zawodu cukiernikiem??
 
:-)PINKA - no wlasnie,jak dla mnie to tez raczej ble,no a juz zupelnie nie do konsumpcji:-Djakos nie bardzo lubie tego typu torty,ale zawsze to smiesznie na strole takie cos postawic....chyba....:-p
liwazi - tak,to torcik jest:tak:czekoladowy dokladnie:-)klient moj Pan-co chce to upieke:-D
ja ksiazeczki okazjonalnie w polskich sklepach kupuje,choc ceny nie sa az tak korzystne:baffled:
Agnes - dziekuje:-)z wyksztalcenia to ja bankowiec jestem,:-D:-D:-Da torciki to mnie mamuska nauczyla piec,bo kocha to robic i jakos zostalam w takiej atmosferze uwielbiania tortow wychowana i mi tak zostalo:-Dmoge siedziec i dlubac non stop,no i wtedy mi takie glupoty wychodza jak ten:-D:-D:-D:-DA najzabawniejsze w tym wszystkim jest to,ze sama nie jem tortow,a nawet nie smakuje podczas robienia jak wyszlo i jakos wychodzi i chwala...wiec moze to sekret caly.......hehehehhee

:-)OGLADAM F1!!!:-)
:-) DO BOJU ROBEEEEEEEEEEEEEEEEEEERT!!!!!:-)​
 
Ostatnia edycja:
witam dziewczyny, sorki ze tak z innej beczki - niedawno sie zapisalam na forum, nie zdazylam jeszcze przejrzec wszystkiego no i pisze o porade...
w co tu w Anglii ubieracie swojego maluszka, tuz po porodzie? w Polsce moja mama i tesciowa grzmia glosno o koniecznosci uzywania kaftanikow, ja nie jestem przekonana - wolalabym takie body zapinane kopertowo - ale w UK tego nie znalazlam :(
bardzo prosze o rady w co najlepiej ubierac malenstwo przez pierwsze tygodnie:confused:
 
Andzia - to zalezy od pory roku,a wlasciwie od pogody dokladniej...ja rodzilam we wrzesniu i bylo raczej cieplo jeszcze i mala w szpitalu byla w body i pajacyku pozniej juz w spodniach i koszulce+body(jak juz czulam sie pewniej w przebieraniu dzidzi), no a w domu raczej tez tak wlasnie....jakies body na dlugi rekawek(tez kopertowe czasami,ale z PL od rodzinki,bo tu tez nie widzialam jeszcze) i bluzeczka i spodenki,ale raczej jednak wygodny pajacyk....ogolnie:to co wygodne zeby dzieciatku bylo komfortowo lezec i nie przez glowke,zeby nie stresowac malenstawa ani siebie:-Dz gruboscia odziezy:warstwa wiecej niz Ty i to wystarczy;-)
 
w co tu w Anglii ubieracie swojego maluszka, tuz po porodzie? w Polsce moja mama i tesciowa grzmia glosno o koniecznosci uzywania kaftanikow, ja nie jestem przekonana - wolalabym takie body zapinane kopertowo - ale w UK tego nie znalazlam :(
bardzo prosze o rady w co najlepiej ubierac malenstwo przez pierwsze tygodnie:confused:

andzia
wszystko zależy własnie jaka pogoda będzie, ja rodziłam pod koniec listopada to mały miał na sobie body z długim rękawkiem i na to sleepsuit, bawełnianą czapeczke, rękawiczki niedrapki.i tak go włożyłam do fotelika samochodowego i nakryłam kocykiem i było ok. Snowsuits który wziełam ze soba był dużo za duży na niego i się w nim topil, wiec zrezygnowałam, ale mimo mojej obawy nie było mu zimno.
I tak własne polecam ubierać malca na codzień po domu - możesz mieć body z krrótkim rękawkiem - wygodniejsze w zakładaniu.
A propo kaftaników zakładanych kopertowo to u mnie się nie sprawdziły - ja miałam przywieziene z polski, ale wiedzialam ze na Vertbaudet – Maternity, Baby & Kids’ fashion & homes collections at great prices mozna kupic


pozdrawiam
 
Witam,

Weekend minal...szkoda. Znow tata poszedl do pracy :-( a my wolimy jak jest z nami, no ale ktos kase musi zarabiac :-)
Podobno szykuje sie cieply tydzien. Fajnie po tych deszczch i wiatrach.
Juz za miesiac bedziemy w Polsce a nam w glowie przeprowadzka.

Kasia - tort...alez ludzie maja zyczenia :-D

Andzia - ja rodzilam we wrzesniu. Zadnych upalow nie bylo, ale bylo cieplo i moja mala po porodzie miala na sobie kaftanik (taki na guziczki) i spioszki. Chwile miala czapolke ale to zaledwie pare godzin. Zadnego owijania w bety tez nie bylo. Byla przykryta lekkim kocyczkiem. Po 7 godzinach polozna stwierdzila zeby malej zdjac spioszki, bo jest cielo i tylko nakryc ja pieluszka tetrowa. A po 2 dniach to juz lezakowala w samym body na krotki rekach bez nozek... A moja mama patrzyla sie na mnie i twierdzila ze mala jest za lekko ubrana...:laugh2:
 
alez tu sie pustki ostatni znów zrobiły :szok::szok::szok:

kurcze obiadek mi sie gotuje jeszcze nalesniki z serem musze zrobic ale mam małego lenia:rofl2: wiec nie wiem jak to bedzie??????????
mala spi uspałam zabola bo juz nie szlo z nia wytrzymac caly dzien buczy i marudzi aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa kiedys zwariuje:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

mam jeszcze pzred soba mega sterte do prasowania i sie zastanawiam kiedy mam to zrobic???????????

Gosia- jak tam mała spi nadal z wami czy juz w lóżeczku??
 
reklama
;-)No wlasnie,jakos pustawo znowu..............:-:)confused:
Pinka- o prasowaniu to lepiej nawet nie wspomninaj:no:Mi kupka rosnie i rosnie juz chyba z dwa tygodnie i tak podbieram z niej co potrzebne tylko i na biezaco prasuje....:-pAle urosla juz do meeeeeeeega rozmiaru oststnio:-pAz cala sterta sie zawalila i dzis sie zabieram za to koniecznie:rofl2:Najgorsze,ze Nika zaczela zasypiac az kolo 22:szok: i nie mam za bardzo czasu wieczporkiem na nic,bo marudna jest....A w ciagu dnia sa inne obowiazki...ufffff.....A poza tym dobieralaby mi sie do deski i zelazka:blink:....Czyli wszystkie taki los mamy z tym prasowaniem....Kurde sa pralki z suszarkami to moze w koncu wymysla cos do samoistnego prasowania:-D:-p:-D
A ja sie dzis wkurzylam na placu zabaw bo jakis dzieciak,naktorego matka kompletnie nie zwracala uwagi:wściekła/y: caly czas 'szczul' Nike pileczka a jak chciala kopnac to Jej specjalnie zabieral i Ona smutna i zla i wszystko na raz...I tak w kolko....A pozniej jeszcze wieeeeeeeeeeeeeeeelki rotwailer biegal(a wlasciciele kilometr dalej i to tylem do placu zabaw!!!!!!!!!!) a ten gowniarz specjalnie barmke otwieral i uciekal a ten pies juz hyc do bramki!A ja zamykala,m a on na sile mi bramke pchal i otwieral....A psa sama sie balam!I zabralam Nike i poszlysmy.........:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Ochh...Nienawidze takich matek!Rownie dobrze mogla samego dzieciaka puscic!A pozniej dzieci pogryzione przez psy i wina psa!A matka miala to gleboko w d.....ie!:angry::angry::angry::angry:


Uf....Wygadalam sie,hehhe...Idziemy sie tluic i zasypiac,moze dzis szybciej,bo Nika miala wyczerpujacy dzien:-)
 
Do góry