Alexia--ale ta nauczycielka jest pier..
jakim prawem tak postąpiła?to tylko dziecko i jeszcze nie dosc ze jej kartk inie przyjeła to jeszcze nakrzyczała na Wiktorie
ale rozumiem Cie ze nie chgcesz sie jeszcze denerwowac,zgłaszając dyrekcji bo kto wie co by oni powiedzieli
moze by staneli po str nauczycielki i co>?
a Ty nie powinnas sie teraz denerwowac choc tej sprawy nie mozna tez tak zostawic
ale jak wróci Twój mąż napewno to załatwi i bedzie OK
aaaaa Alexia-sliczna Twoja córka
wiec wiadomo ze powodzenie juz teraz ma
A u nas leci,mało mam czasu by popisac tu bo albo Weronika marudzi,broi albo Nataszka sie budzi.,..albo jeszcze cos
byłam z Nataszką
byłysmy 2.na liscie
jedna dziewczyna z niemowlakiem przyj.na darmo bo jak rejestr sie wczoraj do zdrowych to było ok,a dzis?ta lekarka co teraz byłam u niej chora wiec tylko chore przyjmowała
a nie powinna bo zarazi i co?a naszej p.doktor tez nie ma bo tez chora
ja pikole,2 lekarki tylko do dzieci
ale zbadała Nataszke,ten ceclor -2 butelke wykupiłam czyli we wtorek
ale nie musze juz podawac
gardełko i osłuchowo ma czysto ale mam jeszcze dawac kropelki EUPHORBIUM
a nie musze juz do kontroli,chyba ze zas by cos sie działo-ale mam nadzieje ze juz bedzie tylko OK
poprosiłam jeszcze o skier na usg bioderek(7gru)
ale ze szczep.musimy poczekac ze 2 tyg tylko niewiem juz czy nie trzeba bedzie od początku szczepic na to co miała jeszcze w szpitalu po urodzeniu
bo przy Werci jak miała 2mies i była po szpitalu musiałam odczekac 2tyg a porem od pocz.szczepienie
ale to pojdziemy juz do naszej p.doktor
a byłam tez w poradni k-zapisałam sie do gin,bo wreszcie skonczył ten połog
i 3 gru ide na 9:20
a zwazyłam sie tez ale w w płaszczu i butach-59kg
-moze z 0.5-1kg mniej to i tak super jak po ciązy
taka waga moze byc
a jak bede poprosze o tabsy a moj mezus juz wariuje
bo mu sie juz chce
no tak za długo miał abstynencje to wariuje mi chłop
Nataszka usmiecha sie juz czesto
ale tez nosic sie juz chce
wieczorami cos płaczliwa jest,czy przy karm.piersia moga byc kolki?
pewnie tak ale raczej nie ma bo sie nie prezy tylko chce na rekach zeby JĄ bujac i wtedy sie uspokaja
a ciezka sie robi,taki juz pucus
lubi bardzo jak JĄ przebieram bo sciągam spioszki i sobie macha nozkami a ja całuje Ją,czy tez lezy na naszym łózku i tez raczkami i nozkami macha
a i ..uwaga...F.częsciej juz Ja bierze na rece i zachwyca sie ,gada do Niej
a mowił ze sie boi tak jak z W.było na początku
Ale ostatnio nie mam sił juz
Weronika wczoraj dorwała paluszki(z solą) jak robiłam kolacje,poszła do pokoju a F.cos tł kacprowi gdy Weronika stała przy łózeczku,nachylała sie i..chyba chciała paluszki włozyc do oczka Nataszki
F.szybko zareagował
zauwazył na poduszecce malutki swiez slad krwi ale niewiemy skad
U Nataszki nie zauwazyłam nic takiego by jej cos krewka leciała
a jeszcze wczesniej Weronika obrociła Nataszke ze była na brzuszku i jeszcze JĄ "cisneła"do szczebelkow
na szczescie mamy ochraniacz ale...Wercia jest nieprzewidywalna
niewiadomo co wymysli ze trza miec Ją na oku
a Nataszka wieczorami cos nerwowa,płacze,niby chce cyca ale potem płacze przy tym
musze nosic by uspokoic
zasypia,jak sie budzi to dopiero je
niewiem moze przez to,ze nerwowo jest wieczorami i wyczuwa to pewnie
eh,tylko krzyki,wrzaski i fochy W'
co N.zasnie to W.budzi
jak usypiam W.to budzi sie N.-ide po Nia to W.juz "nie mama"-zazdrosna
ale wczoraj jak sie połozyła to w miare szybko usneła
jak bede miec nowe fotki juz na kompa wrzucone to wkleje