reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

Witam o poranku.
Już po pieczeniu pierniczków. Lenistwo niedzielne tak mi się dało we znaki że poszłam wieczorem po sodę i upiekłam ich tyle że wystarczy i na choinkę i do pochrupania:-) A dziś dopiero zrobię krokiety, bo w moim bloku od soboty jest Obraz i cała klatka wystrojona, a w budynku cisza jak makiem zasiał więc nie chciałam hałasować robotem i w dodatku smrodzić gotowaną kapustą.

donkat też sobie myślałam o tym łożysku, nawet poczytałam sobie w necie i oczywiście się przestraszyłam. Zapytam o to jutro bo jestem umówiona na usg i ktg w szpitalu, ale z tego co wiem, może być tak że łożysko wygląda na stare a przepływy są ok.
netka1 oj nie wiem jak to będzie z tym mlekiem , bo ja nie trawię laktozy, tzn mogę jeść produkty z przefermentowanego mleka ale nie mogę świeżego pod żadną postacią. Zobaczymy za kilka dni :-)

Miłego zimowego dnia :-)
 
reklama
witam!!!

ja dzis juz po dermatologu. tyle mam przepisanych specygfikow, ze chyba majatek w aptece zostawie!!!:szok::szok:

kolezanak mojej siostry miala termin porodu na poczatek grudnia, ale alekrz mowil, ze pewni urodzi wczesniej i dzis rano odeszly jej wody. czekamy na reszte nowin:-)

filwinko, gotuj i piecz poki masz czas, bo przy maluchu ciezko to widze. przynajmniej ja przy julitce to mialam pierwsze 3 m-ce wyjete z zyciorysu, a i kolejne nie byly najlzejsze.
przykro mi z powodu twoich rodzicow, ale wazne ze masz rodzenstwo.
wlasnie w takich sytuacjach dociera do mnie, ze moje mysli o tym, zeby juz nie miec wiecej dzieci sa jak najbardziej zle!!! wtedy julitka bedzie nieszczesliwa jakby nam sie cos stalo. trzeba w takim razie popracowac nad rodzenstwem dla malej:-D:-D

kiedys wspomnialas ze jestesmy wszystkie mniej wiecej w rownym wieku.
przyznajemy sie!!!
ja za kilka dni koncze 29lat:szok: nie mowcie ze jestem z was najstarsza:zawstydzona/y:

-j-, walowa od mamy zwieziona, a jakze. najwiecej chyba jedak przywiozlam na sobie w postaci tluszczyku:-D:-D:-D
 
Witam mamcie.
Filwinko Antosiowi chyba rzeczywiście nie spieszy się do śniegu.
Droga koleżanko podziel się sprawdzonym przepisem na pyszne świąteczne pierniczki.


Co do wieku to ja się przyznam że w marcu stuknie mi 31 wiosen:-:)-:)-(.
Buziaki.
 
Znalazłam coś co was rozbawi, zaś u mnie wyglada to całkiem na realne podejście.:-D
Dla tych , które pragną powiększyc rodzinę.

Twoje ubrania:
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ SIĘ Twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży

Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia:
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu:
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety:
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Polecam wyciąć , zachować i porównać gdy na świat będzie miało przyjść trzecie dzieciątko ( żart):-D:-D:-D
 
-j-, te przyklady sa super! juz nie raz je czytalam i faktycznie maja cos z zycia, bo ja przy pierwszym dziecku widze syndrom drugiego lub ttrezciego:szok::-D
 
zla bylam na alergologa, bo spoznil sie tylko...50min!!! julitka oczywiscie szalala na korytarzu z inymi dziecmi, uciekakal nam w inne korytarze-maly szaleniec!
mala ma podejrzenie AZS. na razie nie bedziemy jej kluc zeby to potwierdzic, tylko dostala jakies specyfiki
 
Haha -j- ale masz nosa. Właśnie dziś myślałam o tym tekście. Widziałam go kilka miesięcy temu chyba też na babyboom i dziś chciałam go poszukać, ale już nie muszę :-).
A te badania będę miała na Józefowie. Ale może w mailu więcej Ci napiszę, jaki lekarz mnie prowadzi itp bo to otwarte forum i nie wiem kto tu zagląda prócz nas, a licho nie śpi ;-)
Wiesz ja te pierniczki zawsze robię tak z 2 lub 3 tygodnie przed świętami, żeby zdążyły stwardnieć i znów zmięknąć, ale tym razem wcześniej bo przewiduję brak czasu za tydzień ;-)
netka1 to mój przepis na pierniczki:
2 szkl mąki
3/4 szkl cukru pudru
łyżka masła
3 łyżki miodu
płaska łyżeczka sody
1 jajo
przyprawa do pierników
masło, cukier i mód rozpuszczam razem i czekam aż lekko przestygnie. Mąkę, przyprawę, sodę i jajo mieszam w międzyczasie, dodaję lekko przestudzony "karmel". Wyrabiam i gotowe.
Układam je w dość dużych odstępach bo trochę rosną w piekarniku.Piekę zwykle na oko, w zależności od tego jak grube są pierniczki, w ok 180stopniach.
donkat dobre podejście z tymi dziećmi. Ja sobie nie wyobrażam że mogłabym nie mieć siostry albo brata. Dlatego też chciałabym zdążyć z jeszcze chociaż jednym dzieckiem póki organizm w miarę młody ;-)Co prawda trochę czasu już mi przeleciało prze palce, ale lepiej późno niż wcale ;-)

No to narobiłam z tym wiekiem ;-) Wychodzi na to że jestem najstarsza, bo w Wigilię skończę 31 lat :-) ale jak wiąże buty, albo przewracam się w nocy z boku na bok to czuję się na 80 :-)
 
reklama
Do góry