reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

-j- nie wiem kiedy się zapisywałaś na usg, ale od pewnego czasu wszystko się zmieniło. Wcześniej było od 15-stej a teraz jest do 14-stej w dodatku tylko w poniedziałki, wtorki i środy. Wczoraj zapisywałam Antosia na czerwiec na kontrolę i tak mi powiedziano na Józefowie, więc jeśli Wy też się tam wybieracie to lepiej zadzwoń, bo oni sami nie uprzedzają.
Ja na szczęście na pediatrę nie mam co narzekać, bo widać że sama lubi dzieci i nigdy się nie śpieszy na wizytach i jakoś do tej pory mam do niej zaufanie.
niekat a to ta pani nie wie że ciemienucha nie robi się z żadnego zaniedbania? Nawet ja wiem tak podstawową rzecz z specjalstka nie? Podziwiam za cierpliwośc, bo ja bym pewnie dała takiej popalić.
A Oliwia pewnie i z przyjaciólką się pogodzi :-)
donkat a Tobie komp się zepsuł?
A ja się dziś dowiedziałam , że mój o 2 lata starszy brat cioteczny ma chłoniaka żołądka. Czasami mam wrażenie że w naszej rodzinie nigdy stan nie może być na plus i jak tylko urodzi się nowe dziecko to ktoś inny odchodzi. Mam ogromną nadzieję że tym razem tak nie będzie i że K będzie zdrowy.
 
reklama
witam, witam!!

tak, komp przez momment byl zepsuty, potem P siedzial i wszystko ustawial jak nalezy, a w ogole to nie mialam tez czasu:-D:-D

Julitka problemy z kupka- t zn z glowka miala nadal. wczoraj jeszcze caly dzien jeczala a ja latalam z nia od sedesu do nocnika i tak na zmaine.
wieczorem ni z tego ni z owego przychodzi z dworu z kupa w pieluszce:szok::-Ddzis rano to samo. chyba juz strach minal;-):-)

wyslalam ja z P do miasta, mam troche luzu;-)

potem lecimy sadzic kapuste i poplerwie troszke warzywa, bo z niunka idzie mi opornie, choc i tak juz troszke zrobilam:tak:

Nas dziś odwiedziła teściowa. Antoś dał jej popis przykładnego wnuczka i robił wszystko jakby miał uzgodnione. Kiedy jedzonko to jedzonko, kiedy spacerek to szybki sen a kiedy zabawa to żadnego płaczu i nudy :-)

babcia nie nosila?;-)
wyciskał mi pokarm na siłę- ale go w końcu kopnęłam i powiedziałam że ściągać to ja sobie sama potrafię i niech mi tylko powie co mogę wziąć na gorączkę.

:-D:-D:-D:-D:-D


Pierś już nie boli, ale za to problemy kupkowe u Antka się zaczęły ( chyba podpatrzył Wasze dzieciaczki :-) ) U nas to stąd że od tygodnia dostaje marchewkę ze słoiczka z łyżeczką kaszki mannej a na kolację ten kleik ryżowy i chyba go zakleiło. Wczoraj był czopek ale i tak rano się obudził ze stękaniem.

marchewka ma wlasciwosci scalajace, wiec pewnie ejst przyczyna.
po sliweczce powinno minac:tak:


donkat no to spaliłyśmy trochę kalorii na tych rowerkach a już zwłaszcza pod górkę :-)

teraz nadrabaim, bo mnie bardzo do slodyczy ciagnie:zawstydzona/y:

moja córka ma złamane serce...

to sie zaczelo....
pewnie Oliwia by mnie znienawidzila, ale sie usmialam czytajac te historie:-D:zawstydzona/y:

wyobrazam sobie te jej smutna minke;-)


donkat jak tam nocka Julitki? Zasnęła szybko?

tak, nawet zasnela normalnie. ona teraz codzien to inaczej sypia: raz spi w dzien, raz nie. pomieszanie z poplataniem:cool2:

:tak:Nóżki ( rowerki) też ćwiczymy.:tak:

te cwiczenia sa tez baaaardzo pomocne do ogolnego rozwoju fizycznego dziecka. zapomniaalm wam eczensiej napisac:zawstydzona/y:, ale kolezanka mi powiedizla i ja z Julitka niemalze od urodzenia cwiczylam nozki (rowerek i kosi-kosi) i raczki( w gore, w dol, na boki). mysle, ze pomoglo, bo bardzo szybko sie roziwjala fizycznie i jest dosc zwinna


donkat wielkie brawa za niecytowanie :-D:-D:-D;-). A ty gdzie się podziewasz?


aaa, dziekue:tak:ale dzis nie dalam rady, bo za duzo naskrobalyscie:-D:-D

Wczoraj po przedszkolu jakby juz seduszko sie lepiej czuło:tak:Nikodem staną z nią w parze i powiedział ze juz nie bedzie stał z Sebastianem tylko zawsze z Oliwią;-)

to niemalze jak wyznanie milosci:-D:-D


Marcela wziełam do lekarza i wyszło tylko że ma lekki nalot na migdałkach (do obserwacji) i niestety bardzo nieprzyjemnie mnie poinformowała pani doktor że jest równiez ciemieniuszka... "ale prosze pani, dziecko to sie myje!"

w sumie to moze miec tez ciemieniuszke zniedokladnego splukiwania glowki. on jest czuprynuiasty, wiec trudno dotrzec do skory. tak mialy dziewczyny u nas i po dokladniejszym plukaniu ciemieniucha minela:tak:

ale taka p. dr to bym chyba zwyzywala:angry:


od ponad tygodnia dostaje jedne naturlany jogurcik dziennie i do wczoraj nie było żadnych objawów alergii... a tak się cieszyłąm że już po wszytskim:-(

to tez moze byc od alergii?:szok: nie wiedizlaam:no:

Pożarłam się z doktorką i powiedziałam jej do słuchu co nie co. Że problemy to się w domu zostawia a tu jest się w parcy....etc.Dziecko przez ręce mi leci a ona takie teksty mi wali? Kto jej dał kompetencje? Jeszcze trochę a latała by po drzwiach. Wystraszyła się mnie ( choć ja nie taka straszna) i przeprosiła. :tak::-)

-j-,
a Ty twierdzisz, ze jestes niesmiala:szok::-D



A ja się dziś dowiedziałam , że mój o 2 lata starszy brat cioteczny ma chłoniaka żołądka. Czasami mam wrażenie że w naszej rodzinie nigdy stan nie może być na plus i jak tylko urodzi się nowe dziecko to ktoś inny odchodzi. Mam ogromną nadzieję że tym razem tak nie będzie i że K będzie zdrowy.

smutne wiesci:-:)-(
mlody chlopak:-(
 
ooo, jaka cisza:szok::szok:

czyzbym nie tylko ja nie miala czasu?

dzis zakupilam kawiatki na tarasik i parapety. posadzilam, schowalam do garazu, a jutro po mrozach wyjme i bedzie kolorowo:-D;-)
oczywscie wszystko robilam z mala pomocnica:cool2:

niekat, jak Marcelek?

filwinko
, kupki Antosia bez problemow?

-j-, dalas rade przebrnac przez tak trudny dzien? jesli chodzi o USG bioderek, to robia tez na NFZ w przychodni na Olsztynksiej. popoludniami, tez trzeba czekac w kolejce. wam bedzie duzo blizej niz na Jozefow, tel: 48 3442078
 
Mam nadzieję że już od dziś będzie cieplej bo taka zwariowana ta pogoda była ostatnio. Raz zimno a raz ciepło, nie wiadomo jak się ubrać.
Na szczęście kwiatki na balkonie nie zmarzły :-)
A Antoś jakoś sobie po tej śliwce unormował kupki i jest co drugi dzień i ma konsystencję betonu. Ale jest :-)
donkat to teraz będziecie codziennie podlewać z małą ogrodniczką :-) Ty nawet nie wiesz jak ja bym sobie chętnie w ziemi podłubała.
niekat a Marcelek mniej kaszle?
-j- jak się Julce podobało na wycieczce? Pewnie dużo opowiadała?

Dziewczyny a co z naszym wyjściem do teatru? Bo to już połowa maja przecież.
Jutro i pojutrze grają 2084 i Skrzypka na dachu. Podobno ten Skrzypek zrobiony jest z rozmachem. Może byśmy sobie na niego poszły jeśli wszystkim pasuje?
Bo cały następny tydzień to już tylko Awantura o Basię. Za to za tydzień zaczynają grać "Wszystko o kobietach".
 
-j- całe szczęście że w końcu znaleźli sprawny autokar. Ktoś powinien ponieść konsekwencje takiej głupoty. Jeszcze tylko brakowało żeby kierowca był pijany :angry:
No ale najważniejsze że Julka zadowolona :-)

Dziewczyny jak nie teatr to może Święto Polskiej Niezapominajki? My się chyba wybierzemy bo oboje bardzo lubimy ekoradio i Pana Zalewskiego.

Niezapominajka 2009 — PGL LP
Polskie Niezapominajki
 
witam!!

zla jestem teraz na siebie, ze zadko moge zajrzec na kompa, bo przeoczylam propozycje teatru:baffled:
mnie by dzis pasowala, ale juz za pozno:-(

ciagle nie mam czasu. jak Julitka w dzien nie spi, to nie wlaczam kompa, natomiast wieczorem, albo jestem zmeczona,a lbo P siediz, albo mnie wciagnie ksiazka:zawstydzona/y:


Na szczęście kwiatki na balkonie nie zmarzły :-)

ja wczoraj juz wynioslam w doniczkach i an noc nie chowalam. zyja:tak::-)a mnie jak milo! uwielbiam kwiatuszki, to tu to tam;-)

A Antoś jakoś sobie po tej śliwce unormował kupki i jest co drugi dzień i ma konsystencję betonu. Ale jest :-)

najwazniejsze, z ejest:tak:

donkat to teraz będziecie codziennie podlewać z małą ogrodniczką :-) Ty nawet nie wiesz jak ja bym sobie chętnie w ziemi podłubała.

ta ogrodniczka, to marnuje hektolitry wody:szok:
zapraszam do skubania, i dla ciebie i dla -j- sie znajdzie jakis kawalek:-D:-D:-D

. Za to za tydzień zaczynają grać "Wszystko o kobietach".

to moze juz sie zorganizujmy na te "kobiety..." bo znow przegapimy.
jakie dni tyg wam pasuja?

A mój kochany braciszek wczoraj się popisał i zapomniał pójść na ustną maturę z polskiego :cool2:

no nie!!!!!!!!:szok::szok::szok:

A można tak zmienić lekarza?:confused:


Wiecie jaki Meksyk wczoraj był z tą wycieczką Julki? Szkoda gadać...:baffled:

Wycieczka udana aczkolwiek opóźniona. Jula wróciła na 19:00 pełna wrażeń i prezentów dla wszystkich. Usnąć w nocy nie mogła z natłoku emocji.:-D

mozna zmieniac. ja tak zrobilam i nie bylo problemu. powiesz tylko, ktore to usg i juz

ale dzieci mialy przezycie!
pewnie jeszcze przez kilka dni Julcia bedzie wspominac:tak::-)
 
reklama
Jak tam po weekendzie?
My wybraliśmy się na tę niezapominajkę i był całkiem fajnie. Wzięliśmy udział w konkursie rodzinnym i prawie go wygraliśmy, ale przy ostatnim pytaniu stwierdziliśmy że odpowiemy źle żeby wygrała inna rodzina, bo nie dość że mieli większe dzieci to i więcej ich było i stwierdziliśmy że Antoś za wiele nie zyska na pobycie w hotelu a oni na pewno będą szczęśliwi :-) Był też gulasz z dzika-bardzo smaczny, i grochówka, ale tylko obeszłam się smakiem.
Wczoraj byliśmy na chrzcie Antosia rówieśnika, Bartusia. Antoś całą mszę śpiewał, a zwłaszcza wtedy kiedy zapadała cisza :-) ale że pamiętałam co było na jego chrzcie, dałam mu przed wyjściem jabłuszko ze słoiczka to wytrzymał dzielnie całą i nawet jeszcze z godzinkę dłużej. Mama robiła za fotografa a tata zajmował się Antosiem i nawet nam wyszła ta współpraca.
A jak Wasze dzieciaczki?
niekat Marcelek już zdrowy?
-j- Amelka nie ma już problemów z brzuszkiem?
donkat a Julitka jednak postanowiła troszkę sypiać w dzień?
 
Do góry