reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Nottingham

dziewczyny pomózcie-chciałam umieścić jakieś suwaczki,ale wychodzi mi jakiś błąd.Może wiecie jak to zrobić?
 
reklama
hejka annaoxi:-)
U mnie z tym spaniem tez róznie bywa.Co prawde starszy synek ma juz 6 lat i przesypia noce,ale często boi się spać sam.Niemart sie wcale bo to naprawde róznie bywa z tym spaniem.
A maleństwo budzi sie co 3 godziny na papu:-)
 
no hejka!!! niestety nie pomoge w sprawie suwaczkow, bo sie nie znam:-(
A jesli chodzi o spanie, to sie nie martwie , bo generalnie moja corcia spi rewelacyjnie, akurat dzisiaj cos nam nie poszlo:no:. Jestem na etapie wspolczucia mamusiom maluszkow, ktore sa budzone na papu, jak mowisz:-)
Pozdrawiam serdecznie!!!!
 
czesc dziewczyny!!:-D:-D
wrocilam z lodzi wczoraj..i normalnie az nie wierze ile nas tu juz jest!!cieszy mnie to niezmiernie!!:-):-) i oto chodzilo!a ze mam w nottingham jest cale mnostwo mysle ze powolutku dobijemy do 20 na tym forum:tak:.

juz opowiadam jak bylo w Ojczyznie...po pierwsze..podroz samej mamy z dzieckiem to nie jest najlatwiejsza sprawa..chociazby wozek..:eek:na lotnisku musialam mala posadzic na ziemi na swojej kurtce i sama go zlozyc, choc z poblizu stalo 3 facetow..nawet sie nie zainteresowali:wściekła/y::wściekła/y:. pomyslalam sobie, mam was w d... i pokazalam ze mloda mama poradzic sobie umie!:cool:
w samolocie dziecko prawie mi z rak lecialo bo a tu torba, a tu ubrania i jakies inne pierdolki. ale znalazly sie mile panie ktore julietke potrzymaly i jakos przezylysmy:-D. jula dobrze zniosla lot, w drodze powrotnej spala, a tak to bawila sie..panie sasiadki zabawialy wiec ja moglam troche odetchnac bo stres niesamowity..zeby niczego nie zapomniec, nie spoznic sie, przejsc kontrole za kontrola....dziecko nakarmic, przewinac.. i to wszystko od 4 rano..:eek:
dlatego dobrze ze juz w domku!:laugh2:

pogoda w polsce okropnasna:baffled:, choc widze ze i tu nierozpieszcza..ale jedna wazna rzecz: teraz jak w polsce bylam zauwazylam jak mamy z wozkami maja utrudnione zycie. SCHODY!:szok: sa wszedzie..po prostu koszmar. co to za idiotyzm zeby do sklepu dzieciecego albo do pediatrry byly schody!!:angry:w anglii rzadko mialam taki problem a w polsce z wozkiem nigdy tak duzo nie biegalam jak teraz..wkurzylo mnie to maksymalnie..:wściekła/y:nie wspomne juz o komunikacji miejskiej i polskich blokach, wraz z kolezanka dzwigalysmy wozek z jula na 4 pietro...
taki jest niestety nasz kraj..
no ale poza tym pobyt udal sie swietnie, mialam czas i na fryzjera i na kosmetyczke i na zakupy..jula zostala z babcia a ja smigalam z przyjaciolkami do kina czy do galerii..:-D

ale maly niesmak i tak pozostanie..
wrocilam z "wakacji" zmeczona jak po harowce jakiejs, zabiegana maksymalnie.i odsypiam teraz juz 2 dzien:-)

pozdrowka dla wszystkich nowych uzytkownieczek, deni - fajnie ze wreszcie znalazlas czas, wszystkiego najlepszego dla Nathanka!!
 
Witaj Gudrun, fajnie ze juz jestes, zauwazylas jak sie nasze grono powiekszylo, cieszymy sie bardzo!
A nasza Ojczyzna, no coz, wszyscy wiemy jak jest, ale i tak tesknimy, no nie?!
Bardziej za rodzinami niz za samym krajem, no ale zawsze:tak:. Podobno juz teraz naprawde ma byc lepiej;-)
A jesli chodzi o podroz to sama mama ma niestety przechlapane, ale jakos musimy sobie radzic i radzimy przeciez:-D
Pozdrawiamy serdecznie!!!!!!!
 
hallo!witam Gudrun:-) i dziękuję za życzenia,ja dalej obijam sie w Polsce i jak na razie nie wracam,heheh-wszystko w swoim czasie.Wyobraź sobie,że miałam ten samą sytuację jak leciałam,kolesie z obsługi i stuardesi nawet palcem nie kiwnęli,gdy kobiecie z malutkim dzieciątkiem wózek na płycie lotniskowej się zablokował!szok musiałam sam jej pomagać,ale nie popuściłam im-zmierzyłam wzrokiem i powiedziałam thanks !a teraz to już za każdym razem drę sie o pomoc i powiem ci,że są ludzie i nie ludzie,bo czasem sami się oferują-trzeba tylko dobrze trafić(latam bardzo często,heheh)i serio do pewnych utrudnień też można się przyzwyczaić(albo obyć)np.Nathanek sam już podnosi ramiona i ręce do kontroli metali- bo jak na złość zawsze nam piszczy:tak: a niby mówią-piszą,że "przyjazna atmosfera dla matek z dziećmi":confused2:
 
gudrun witamy po powrocie, tak to bywa na tych "wakacjach", ja tez przewaznie wracam z Polski bardziej zmeczona, zobaczymy jak bedzie tym razem bo jedziemy na troche dluzej,
no wlasnie annaoxi wiadomo jak jest a i tak tesknimyyyyy..., chociaz ja juz ostatnio mam jakies dziwnie rozdarte serce miedzy dwoma krajami jak jestem tutaj to tesknie przeogromnie za Ojczyzna, a jak tam pojade to juz czasami tesknie za UK

A jesli chodzi o nasz wyjazd to ja wlasnie tak strasznie balam sie tej podrozy sama z dzieckiem samolotem, ze moj kochany M widzac jak bardzo to przezywam, powiedzial ze jedzie z nami i tak kupil bilety jedziemy w piatek a w niedziele on juz wraca:zawstydzona/y:, a my zostajemy, cala ta podroz przez to kosztuje nas cztery razy wiecej niz gdybym sama z mala jechala, bo jeszcze parking na lotnisku na trzy dni itd itp , no ale w koncu to pierwsza podroz naszego skarba:tak:

gabids a z tymi nockami to u nas tez jeszcze roznie to bywa, a rutyne mamy - wieczorkiem jest kapiel i krociutki masazyk, potem sie karmimy i przytulamy i wlasnie... tu bywa ciezko bo dawniej po jedzeniu ja kladlam do lozeczka i ona zasypiala a teraz jest placz i musi zasnac na cycuchu:zawstydzona/y::-(

pozdrawiamy
 
hej dziewczyny!
dzis pogoda do D....,ale czego można się tu spodziewać:-D
Witaj gudrun , fajnie że just jestes- ja zapomniałam wspomnieć dziewczyną ,że to dzieki tobie jestem tu na forum,:zawstydzona/y:
Ja jeszcze ze swoim skarbem nie byłam w polsce ,ale jak czytam co może mnie spotkac na lotnisku to sie odechciewa leciec:no:
ale cóż kiedys to nastąpi:baffled:
pozdrowionka...............
 
reklama
hej!
anka1234 - milo Cie widziec:-). no rzeczywiscie przeprawa z maluchem to meczaca rzecz..niedawno mnie kolezanka zapytala czy wypoczelam w polsce..heh, moje podkrazone oczy mowily same za siebie.:tak: wypoczywa to sie w Anglii:-p:-p.
kurcze..patrze tak sobie za okno..i co widze?slonko ladnie swieci..jesli jutro pogoda by dopisala to moze spikniemy sie na miescie?co Wy na To??:-)
 

Podobne tematy

Do góry