ja zelazko, laptopa itd zabieralam, ale szczerze mowiac nie wiem czy mozna, chyba tak, bo mienie prywatne przy przeprowadzce mozna. tesco, aschon (czy jakos tak) to tu nie ma, sa dosc podobne sklepy, ale mniejszy wybor. kosmetyki mozesz zabrac jak mala jest przyzwyczajona, kaszki to mysle ze na poczatek a pozniej chyba lepiej zmienic na tutejsze, bo bedziesz miala problem z kupnem bobovita. ubrania zimowe to mysle ze tu sa duzo lepszej jakosci, ale tez cena wyzsza. jak mala bedzie chodzic do przedszkola to potrzebny jest kombinezon zimowy, ubranie welniane, przeciwdeszczowe i kalosze.
ja rodzilam obie corki tu ale przed porodem jechalam do Pl i zrobilam zakupy typu wanna, wozek kolyska. po prostu tutejsze mi sie nie podobaly. nikt mnie na granicy nie sprawdzal