reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

Kasiu patrz co znalazłam na innym wątku.
https://www.babyboom.pl/forum/mamy-bedace-w-domu-f123/spis-potraw-z-ksiazki-kucharskiej-16145/

a wogole tak sobie pomyślałam , żeby założyc u nas wątek gdzie sie przedstawiamy , jest nas coraz więcej i dołączają nowe osoby i taki galimatias sie robi no i osobny na foty, co o tym myślicie?

cześc Tampeza, ja sie z Toba zgadzam , masz racje z tym przedszkolem , mój idzie w sierpniu albo we wrześniu, i będzie miał 20 miesięcy,ale to chyba wcześniej zapisac, no i juz odpowiedź nawet LIlka dostala
 
reklama
agnieszko Ty uwazaj z owocami morza w czasie ciåzy - nie za bardzo wskazane tego jedzenie.. podobnie jak wedzonego lososia i innych surowych ryb, a slyszalam ze rowniez ryb tych powyzej kilograma - przynajmniej nie za czesto.. rowniez nie wolno dziczyzny i innych reniferow i losi.. uwazaj na surowe i pakowane prozniowo wedliny, nie jedz dojzewajåcych serow (chyba ze pasteryzowane) a ostatnio alarmujå o MOZARELLI (tej oryginalnej - z mleka byczego)..no i wogole wszystko dogotowane, dosmazone..
I WOGOLE UWAZAJCIE Z JEDZENIEM NA MIESCIE !

ania niezly spisik wynalazlas!! a propos przepisow - w tym ciescie marchewkowym napisalas proszek do pieczenia.. ale ile? :) a jesli chodzi o nowe wåtki.. sama nie wiem. moze i to dobry pomysl.. poczåtkowo pomyslalam ze za duzo tego - ja z reguly leniwa jestem i fajnie jest miec wszystko tutaj pod rekå niz skakac ze strony na strone ale jak tak zaczelam sie zastanawiac w przywitaniu moglybysmy napisac cos niecos o sobie i nowo dolåczajåca osoba otrzymalaby od razu szereg informacji o Nas i naszych pociechach/brzuszkach a zdjecia tez chyba..choc niekoniecznie..caly czas przeciez cos nowego zamieszczamy..a moze rzeczywiscie dobrze jest miec wszystkie pod rekå..hmm.. czekam na decyzje reszty "norweskich Mamus". :-)
 
agnieszko Ty uwazaj z owocami morza w czasie ciåzy - nie za bardzo wskazane tego jedzenie.. podobnie jak wedzonego lososia i innych surowych ryb, a slyszalam ze rowniez ryb tych powyzej kilograma - przynajmniej nie za czesto.. rowniez nie wolno dziczyzny i innych reniferow i losi.. uwazaj na surowe i pakowane prozniowo wedliny, nie jedz dojzewajåcych serow (chyba ze pasteryzowane) a ostatnio alarmujå o MOZARELLI (tej oryginalnej - z mleka byczego)..

ania niezly spisik wynalazlas!! a propos przepisow - w tym ciescie marchewkowym napisalas proszek do pieczenia.. ale ile? :) a jesli chodzi o nowe wåtki.. sama nie wiem. moze i to dobry pomysl.. poczåtkowo pomyslalam ze za duzo tego - ja z reguly leniwa jestem i fajnie jest miec wszystko tutaj pod rekå niz skakac ze strony na strone ale jak tak zaczelam sie zastanawiac w przywitaniu moglybysmy napisac cos niecos o sobie i nowo dolåczajåca osoba otrzymalaby od razu szereg informacji o Nas i naszych pociechach/brzuszkach a zdjecia tez chyba..choc niekoniecznie..caly czas przeciez cos nowego zamieszczamy..a moze rzeczywiscie dobrze jest miec wszystkie pod rekå..hmm.. czekam na decyzje reszty "norweskich Mamus". :-)
nic ując nic dodac:tak::tak::tak:

wersja z tunningiem ciasta
Składniki:

4 jajka
1,5 szklanki oleju roślinnego (może być oliwa z oliwek)
2 szklanki mąki
2 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenie
2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki soli
3 szklanki tartej marchewki (to ok. 4-5 dużych marchwi)
1,5 szklanki posiekanych orzechów włoskich (mogą być laskowe z migdałami - jak kto woli)

Polewa:
jedno opakowanie cukru pudru (ok. 450 gr)
jedno opakowanie serka śmietankowego (nie twarogu!!) (ok.200gr)
pół szklanki masła
łyżeczka aromatu waniliowego (opcjonalnie)

Ubijamy jajka z olejem. W innym naczyniu mieszamy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cynamon i sól. Dodajemy ubite jajka, starannie wszystko mieszamy i dodajemy marchewkę oraz orzechy. Dobrze wszystko mieszamy. Wlewamy do wcześniej posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą formy (blacha). Wstawiamy do piekarnika na 35 minut (185 stopni). Jak ciasto wystygnie polewamy polewą

Polewa: W średniej wielkości naczyniu utrzeć cukier puder i serek, masło i aromat. Miksujemy i smarujemy gdy ciasto wystygnie, nastepnie wstawiamy do lodówki.
 
aniu jaki serek smietankowy masz na mysli? chodzi mi o taki dostepny tutaj - na rynku norweskim..

a jesli chodzi o oliwe.. piszesz, ze moze byc z oliwek.. ja tam na pieczeniu sie nie znam, ale ostatnio przy ciescie marchewkowym Jorgeir dal mi rade zeby uzywac do wypiekøw oleju np.sojowego poniewaz "jest neutralny". a nie tak jak oliwkowy specyficzny smak i zapach i potem moze on byc wyczowalny w ciescie.. ale bez urazy Aniu..ja powtarzam to co slysze bo niewiele wiem a mojatematykapieczenianiedotyka.. :-)
 
po dodaniu oliwy z oliwek ciasto jest bardziej wilgotniejsze(ja tez mam sojowy , nie za bardzo...), trochę więcej przyprawy piernikowej. a co do tego serka to jest przepis na realia polskie, :-(, mozna zatem spróbowac bez polewy.
tu jest inny przepis.
ciasto marchewkowe


Składniki:
  • 300g zmielonych orzechów włoskich (ewentualnie migdałów)
  • 300 g startej surowej marchewki
  • 300g cukru (najlepiej pudru)
  • 6jajek
  • sok z jednej cytryny
  • starta skórka z tejze cytryny
  • 2 czubate łuzki mąki
  • 1 łyzeczka proszku do pieczenia
Sposób przygotowania:
  • Białka ubić na sztywno. Osobno utrzeć żółtka z cukrem. Do żółtek dodać marchewkę, orzechy/migdały, sok, skórkę, mąkę, proszek do pieczenia i dokładnie wymieszać. Następnie dodawać białka delikatnie mieszając(widelcem albo łyzczką)
  • Piekarnik nagrzać na 180 stopni i piec 55-60 min.,ale od 45 min. nalezy uważać !!
 
chce Ci dogodzic:-D:-D:-D

21450784721d5e579c3f.gif
 
hmm. nie wiem czy uda Ci sie to zrobic Kochana.. musialabys miec chyba jakies specjalne oprogramowanie i wgrac norweski alfabet.. ja mam bo komputer kupowany tutaj i klawiatura norweska, a przy instalowaniu wszystkiego byl wybrany norweski.. za to nie mam wogole znakow polskich.. zapytam kogos kto sie konkretniej na tym zna i Ci powiem. a co? domyslam sie ze przydaloby Ci sie teraz przy nauce? :tak:

* * *
no wlasnie!! klawiatura!! chyba wystarczy tylko dokupic klawiature!! :tak:
a oprogramowanie ewentualnie przy uzywaniu starej - polskiej..wtedy pod roznymi przyciskami i symbolami ukryte så inne..
 
reklama
wiesz jak coś chcę zapytac Was to nie moge poprawnie :-(
słuchaj mam coś na celulitis, pytałam Was ale zero odzewu,pewnie macie skórki jak pupcia niemowlaka:tak: no ale zobacz taka rada po babci na piękna skórę
A oto domowe cudo:

4 łyzki kawy ( sypanej czarnej ), zalewmy wrzącą woda ( ok 1/3 kubka)...
następnie smarujemy sie tą kawą ( uda, brzuch, pupa )a nawet ramiona...
spłukujemy, normalnie sie potem myjemy, a nastepnie wcieramy jakis kosmetyk
na celulitis...( stosuje sie co 2 dzień )...
skórka jest głodziutka ...

Można dodać odrobinę oliwki. podobno świetnia wygładza.
wersja druga;
Kawa mielona, sól do tego, cynamonu troszkę i 2 łyżki miodu. Nacierać i spłukać. Skóra gładka i miękka.
 
Do góry