reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

Jola dokładnie tak jak mówi mary beth położne tu mają dziwne podejście czasem..ja mam ciągle problemy z piersiami chociaż mała ma już miesiąc, ja ciągle albo pęknięte brodawki chociaż mała jest dobrze dostawiana po prostu mam wrażliwe sutki, albo mi piersi puchną jak arbuzy i dotknąć się nie da, cały czas mam guza w jednej piersi bo mam zatkany kanalik, położna kazała spuszczać często mleko a im częściej spuszczałam tym gorzej bo więcej tylko narastało a nie chciało lecieć dalej. jak jej powidziałam że rozważam przejście na butlę to na mnie patrzyła jak na wyrodną matkę i powiedziała że mam karmić do roku ;/ mała i tak dostje butlę po każdym karmieniu bo mam za mało mleka do wykarmienia jej mimo że piersi obrzęk cały czas..jak będziesz w hotelu szpitalnym to też się nie dziw bo każda położna mówi coś innego więc bierz na to poprawkę i przede wszystkim kieruj się tym co czujesz, ty najlepiej wyczujesz maluszka :)

miłego dnia dziewczyny :)
 
reklama
Dzieki za rady :) napewno zaopatrze sie w nasadki sylikonowe, rozejrze sie w aptekach mam nadzieje ze je znajde. Dzis z ulga moge powiedziec ze teraz moge juz spac spokojnie, lozeczko dzis przyjechalo musze tylko wyprac posciel a mezulek musi je zlozyc , i tak wszystko gotowe dla Maluszka :)
 
Jola dokładnie tak jak mówi mary beth położne tu mają dziwne podejście czasem..ja mam ciągle problemy z piersiami chociaż mała ma już miesiąc, ja ciągle albo pęknięte brodawki chociaż mała jest dobrze dostawiana po prostu mam wrażliwe sutki, albo mi piersi puchną jak arbuzy i dotknąć się nie da, cały czas mam guza w jednej piersi bo mam zatkany kanalik, położna kazała spuszczać często mleko a im częściej spuszczałam tym gorzej bo więcej tylko narastało a nie chciało lecieć dalej. jak jej powidziałam że rozważam przejście na butlę to na mnie patrzyła jak na wyrodną matkę i powiedziała że mam karmić do roku ;/ mała i tak dostje butlę po każdym karmieniu bo mam za mało mleka do wykarmienia jej mimo że piersi obrzęk cały czas..jak będziesz w hotelu szpitalnym to też się nie dziw bo każda położna mówi coś innego więc bierz na to poprawkę i przede wszystkim kieruj się tym co czujesz, ty najlepiej wyczujesz maluszka :)

miłego dnia dziewczyny :)

Nina - w ogole nie sluchaj, co mowia, tylko zdaj sie na intuicje! To Twoja sprawa, Twoje dziecko, Twoje piersi! I nikomu nic do tego. Powodzenia!
 
Dziewczyny Czy latalyscie w ciąży samolotem ??? A w jakich tyg ??? Bo lekarz nic na ten temat nie wspomniał ze nie mogę a mam lecieć do męża do No 22 maja i zaczynam się martwić i zastanawiać czy dobrze robię :/
 
Jola Tylko znowu czytałam żeby nie latać w pierwszym trymestrze bo zmiana ciśnienia podczas startowania i ladowania może spowodować poronienie ;/ myślę ze to nie prawda jest i obiecuje sobie ze nie będę czytać bzdur heh
 
Kruszka - to zalezy bardziej czy drnerwujesz sie lotem bo bardziej twoje mocne nerwy mogła wpłynąć niz ciśnienie , ja pytalalm wielu lekarzy kazdy mowil ze nie ma przeciwwskazań
 
reklama
Moja bratowa byla w 12 tyg ciazy i latala do Polski i nic sie nie stalo ... Najlepiej nie czytaj tego co pisza w internecie, bo tylko bedziesz sie martwila ... Ja szczerze mowiac przez cala ciaze naczytalam sie roznych rzeczy w internecie i tylko zamartwialam sie kazdego dnia, wiec najlepiej nie czytac. Zawsze mozna doradzic sie obecnych lub przyszlych mam :)
 
Do góry