reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

reklama
no pusto tutaj , ale to normalne na swieta :-D
Anka tak czasem jest ze to co za malolata draznilo i wkurzalo teraz ma ukojenie i widzi si ete dobre rzeczy w tych "zlych"
Ja nienawidzilam pracy w ogrodzie i pielegnacji a teraz to bym lopata pomachala i grzadki popielila :tak: a nie ma czego pielic
to niezl emacie do kosciolka 2 km...oj Czrucha padnie :-D
a wisz co, moja Natala przestala sie sluchac Nas i to tak perfidnie bo ja dio niej mowie a ona stoi i patrzy na mnie...i wiecie co sie wtedy ze m na dzieje [:wściekła/y:] masakra jakas:zawstydzona/y: i n i emoge jej wytlumaczyc ze musi sluchac...a w przedszklu slucha i nic jej nie przeszkadza
dzisaj sie dzialam w kuchni i sie wpienilam bo krem do torta mi sie zwazyl i musze jutro kremowke kupic i pd nowa robic, dobrze ze sklepy jutro otwarte
no i na 11 jaja swiecic. musze mojemu powiedziec zeby pod prysznic poszedl i porzadnie wyszorowal :-D
Kaska fajny tescik ;-) ja juz zrobilam hih
zaraz mykam spac....dobranoc :-)
 
Ostatnia edycja:
Chciałam wam dziewczyny życzyć Zdrowych i wesołych Świąt, banalne życzenia ale zdrowie w Święta najważniejsze!
My jutro jedziemy do rodziców.
Alan ma infekcję układu oddechowego, inhalujemy sterydami, bo prwadopodobnie może to miec podłoże alergiczne, cierpi biedak, gorączka go męczy, spać nie może, jeść też nie, płacze cały czas, na dwór możemy wychodzić ale on tylko płacze w wózku. No i tak jakoś o swiętach nie myślimy tylko o tym żeby Ali poczuł się lepiej, nie tak wyobrażałam sobie pobyt w słonecznej Polsce, ale mam nadzieje że wkrótce poczuje się lepiej.

ana ale bliziutko mnie jesteś, udanego wypoczynku, przykro mi że się nie spotkamy ale przy chorym Alanie to bez sensu, jeszcze Czaruś coś załapie, kurcze smutno mi jakoś że tak na święta akurat choruje, nic tylko cały dzień go tule i zabawiam żeby nie płakał, karmiłam go już tylko 2 razy na dobe ostatnio ale teraz tak ciągnie do cycka że spowrotem rozbujamy laktacje żeby cokolwiek jadł, na razie coś wyschły mi źródełka i sutki mam poranione jak po porodzie, bo Alan ssie co chwile a prawie nic nie leci.

Pozdrawiamy
 
ja tez chcialam zyczyc wszystkim spokojnych swiat. I Darinka nie banalne zyczenia, bo kazdego najlepsze jest czym innym, wiec zyczmy wszystkim to czego sobie zycza;-)

a choroby to wspoloczuje i rzeczywiscie przykro ze to w PL bo chcialoby sie tu i tam i z pogody pokorzystac, ale chyba lepiej niz tam bo potraktuja powaniej niz tutaj.... ach ale i tak wspolczuje - trzymaj sie dzielnie:tak:

A wiecie Sandra mi nigdy nie probowala wychodzic wczesniej z lozeczka, choc sie z tym liczylam ze to nastapi, ale oczywiscie zostalam zaskoczona jak kierowcy w srodku zimy ze snieg spadl:-D
polozylam ja spac jak zwykle a za chwile slysze ze biega po calej gorze:szok: nic zabralam ja znowu do lozka, powiedzialam ze juz czas spac. Wyszla oczywiscie ale tym razem bawila sie juz w pokoju. Naznosila tam mnosto zabawek, oczywiscie kalosze na nogach:-D wlozylam ja ponownie, potem zagadalam sie z mezem i jakos tak sie cicho zrobilo to poszlam sprawdzic do jest. A ona znowu naznosila zabawek, pobawila sie., oczywiscie kalosze na nogach, przykryla sie i poszla spac:-) to zdjelam kalosze wyjelam czesc zabawek i juz spala.

Czyli nie bedzie az takiej chyba duzej gonitwy z lozkiem normalnym, ale musze kupic jak najszybciej bo w nocy zaspana moze mi wypasc. Nie moge wyjac szczebelkow, a nie chce wypilowac bo sie przyda dla Daniela. Czyli w przyszlym tygodniu ikea wita. Maja promocje i z materacem, bo on kosztuje polowe wszystkiego, takie lozko co rosnie z dzieckiem bedzie kosztowalo mnie 700 koron..,. a kurcze zaboli jak nic, bo tyle sie wydatkow nazbieralo... normalnie bieda,,, mam nadzieje ze wkoncu sie to skonczy. Jeszce mam hamulce z przodu do wymiany (tyl wymienialam) i kupic bilet jeden dla przyjaciolki na lipiec, a wtedy promocji nie ma:no: tacie juz na czerwiec kupilam... i tak sie to wszystko zbiera. A na gosci tez trzeba cos miec bo jednak zarelko tez kosztuje.... ach biednemu to zawsze piasek w oczy jak to znajoma mowi:sorry:
 
HEJ LASECZKI
oJ WSPOŁCZUJĘ choroby u Alanka:-(, mnie zawsze denerwuje jak Czarek cos lapie jak mezus przyjeżdża i siedzimy w domu:wściekła/y:, biedny ten twój synus , biedulek sie męczy:-(, dużo zdrówka:)
Ja dzisiaj pojechałam do Kościerzyny do kosciółka , Czarek jak zwykle usiedziec nie mógł i ciągle słyszałam -KONIEC , GOTOWE-ludzie się krzywo patrzeli:-D, no jak już poświęcili nasze jaja to po krzyku:laugh2:.jutro po śniadanku zjeżdżam do mamy na obiadek i chyba juz zostane w gdyni, a jak tam zajączek kicnie jutro do wazs?ja zamowilam te iglo dla Czarka , ale jeszcze sie nie doczekałam , pewnie poczta zawalona :szok:, i Czarusiek dostanie słodycze:tak:i jakis brumbrumek i wsio:tak:.uciekam bo padam:)buziaki na dobranoc
 
Agata normalnie w szoku jestem :szok::-D a wiesz jak wychodzi z lozeczka? Natala mi nie wychodzila. Al esie nasmialam jak czytalam posta :-D:-D, spryciula z Twojej Corci:tak:. A fajna fota z taczka :-)pamieta,m ze ja uwielbialam jezdzic taczka tylko jakos moj tato nie bardzo :sorry::-D. a z kasa wiem cos o tym...mi tez ten sam wiatr wieje;-)
Darika wspolczuje, zeby szybko wyzdrowial :tak::-) duuuzo zdrowka :tak:!
Ana Natala w PL zawsze prezenty spoznione dostawala bo poczta sie spozniala albo kurier nawalil :baffled:, dobrze ze Czarek maly :tak:
a zajaczek....hmmm biedny w tym roku,ale drobny upokinek zawsze mamy dla Natalki, dostanie dresik i taka fajna kolorowanke-elementarz, taka do myslenia z zadaniami.
a ja sobie kupilam balsam opalizujacy i pilinng, wiec juz nie jestem blada :-D
Smacznego Jajka :-)
 
Oj ja tez nasmaialam sie z posta Agaty:-D U Ciebie to zawsze jakies fajne akcje i fajnie o tym piszesz:tak:
Marta no nie taki biedny ten zajaczek u Was;-)
U nas tzn w Rzymie zajaczki przynasza takie duze jaja z czekolady w srodku z zabawka. Adusia tez takie dostala i czekolade zjadla mama ... a co ;-) My od rana przy stole i tak do obiadku a potem jakis wypad na Rzym. Mam nadzieje, ze uda mi sie wieczorem wstawic jakies fotki, bo oczywiscie znow kabla do aparatu zapomnialam:baffled:

Wesolych Swiat !!!
 
hi hi...Agata doczytałam dopieromteraz na spokojnie...:-D:-D:-D
Kamila zazdroszcze okolicy, marzy mi sie Rzym...hmmm może kiedyś na emeryturze:-D.
my wrócilismy ze wioseczki, wczoraj wieczorem coś się zepsuło i wody nie bylo bieżącej , mi to tak nie przeszkadzało , dwa dni mozna wytrzymac ...teraz juz sie nie moge doczekac kapieli w wanience:rofl2:, Czaruś jakiś taki szczęśliwszy po tym wypadzie , wyhasany na maksa:tak:a ja niby wypoczełam i wyciszona jestem, ale straszni mi było smutno , że te święta bez mężusia:-(.
a co tam u reszty dziewczyn..?
ja mam nadzieję , że spotkam się z Aga i Iza jeszcze przed ich wyjazdem:tak:
do później:happy:
 
Witam Jajecznie :-)
My dopiero wrocilismy od znajomych. Bylo naprawede super, jak w domku z rodzina :-), a z Maya pojechalam do kosciolka a Tomek zpstal bo do sniadania wodka byla :-D...pierogi i torcik wszystkim smakowaly. A jutro dalej goscie ale tym razem u mnie:tak: hih jak ja lubie swieta :tak::happy:
Aniu jejku szoda ze bez Tomka te swieta, ale wiadomo jak jest. A jak na wakacje? a Ty zjawisz sie tutaj?
Kamila foty strzelaj i sie chwal nimi...:rofl2:
mokrego dungusa :-D!!!!!!!!!!
 
reklama
Marta foty strzelam ale pochwale sie jak wroce do domu, bo tak jak wczesniej wspomnialam kabla zapomnialam :rofl2: My jednak dzis na Rzym nie pojechalismy, bo coreczka siostry sie rozchorowala i musieli pojechac z nia na pogotowie. Jeszcz nie wrocili. Mam nadzieje, ze nic powaznego jej nie dolega, bo nie chce zeby Adusia sie od niej zarazila.
Aniu wspolczuje tych swiat bez meza:-( Oby to byly ostatnie takie swieta!
Adusia juz spi a ja dalej ide sie poobzerac :-D
 
Do góry