ja tez chcialam zyczyc wszystkim spokojnych swiat. I Darinka nie banalne zyczenia, bo kazdego najlepsze jest czym innym, wiec zyczmy wszystkim to czego sobie zycza;-)
a choroby to wspoloczuje i rzeczywiscie przykro ze to w PL bo chcialoby sie tu i tam i z pogody pokorzystac, ale chyba lepiej niz tam bo potraktuja powaniej niz tutaj.... ach ale i tak wspolczuje - trzymaj sie dzielnie
A wiecie Sandra mi nigdy nie probowala wychodzic wczesniej z lozeczka, choc sie z tym liczylam ze to nastapi, ale oczywiscie zostalam zaskoczona jak kierowcy w srodku zimy ze snieg spadl
polozylam ja spac jak zwykle a za chwile slysze ze biega po calej gorze
nic zabralam ja znowu do lozka, powiedzialam ze juz czas spac. Wyszla oczywiscie ale tym razem bawila sie juz w pokoju. Naznosila tam mnosto zabawek, oczywiscie kalosze na nogach
wlozylam ja ponownie, potem zagadalam sie z mezem i jakos tak sie cicho zrobilo to poszlam sprawdzic do jest. A ona znowu naznosila zabawek, pobawila sie., oczywiscie kalosze na nogach, przykryla sie i poszla spac:-) to zdjelam kalosze wyjelam czesc zabawek i juz spala.
Czyli nie bedzie az takiej chyba duzej gonitwy z lozkiem normalnym, ale musze kupic jak najszybciej bo w nocy zaspana moze mi wypasc. Nie moge wyjac szczebelkow, a nie chce wypilowac bo sie przyda dla Daniela. Czyli w przyszlym tygodniu ikea wita. Maja promocje i z materacem, bo on kosztuje polowe wszystkiego, takie lozko co rosnie z dzieckiem bedzie kosztowalo mnie 700 koron..,. a kurcze zaboli jak nic, bo tyle sie wydatkow nazbieralo... normalnie bieda,,, mam nadzieje ze wkoncu sie to skonczy. Jeszce mam hamulce z przodu do wymiany (tyl wymienialam) i kupic bilet jeden dla przyjaciolki na lipiec, a wtedy promocji nie ma
tacie juz na czerwiec kupilam... i tak sie to wszystko zbiera. A na gosci tez trzeba cos miec bo jednak zarelko tez kosztuje.... ach biednemu to zawsze piasek w oczy jak to znajoma mowi