reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Manchesteru

Pociesze Cie Biszkopcik, ze ja tez sie z tym samym problemem zmagalam..Moj Szymi mial 10 miesiecy a ja musialam pojsc do pracy. Poczatki byly trudne..brak zaufania..wieczne obawy...wieczne telefony do opiekunki...ale w koncu zrozumialam, ze on ma sie tam dobrze i sie uspokoilam. Nie jest to latwa decyzja...ale niestety takie jest zycie..pelne wyrzeczen. Bedzie dobrze. Mysle, ze to faktycznie bylo by najlepsze rozwiazanie jak masz zlobek przy miejscu pracy...nawet na przerwie bys mogla zajrzec...super sprawa. Musisz zaufac po prostu opiekunkom i wszystko bedzie ok.
 
reklama
Yowka, nie ma za co kochana, jestesmy z toba myslami i jakbys czegos potrzebowala to daj znac! Dziewczyny ode mnie z forum zycza ci sily i tego aby wszystko sie ulozylo jak najlepiej wiec wspieraja cie myslami ;-);-) Jedna z dziewczyn poleca strone blizniaki.net moze tam popytaj czy ktos nie mial podobnych komplikacji moze akurat ktos bedzie :tak::tak: Trzymaj sie kochana!!

Biszkopcik- mam ten sam problem co ty i serce mi peka na mysl zeby oddawac mala do obcych :-( A urlop mam tez tylko do polowy lipca :-( motam sie z myslami, i jedna z opcji jest aby mojego meza mama przyleciala i popilnowala Zuzki przez kilka miesiecy, przynajmniej az skonczy rok, ale nie moge sie zdecydowac bo wiadomo mieszkanie z rodzicami a tymbardziej z tesciami nie bedzie rzecza latwa :-( Z tego co sie orientowalam mozna dostac nawet do 80% zwrotu za oficjalne placowki lub tak jak mowila Yowka, chilminders ktore sa zarejestrowane, zalezy to wlasnie od waszych zarobkow, musisz minimalnie pracowac 16 godzin tygodniowo zeby wogole sie ubiegac o ten zwrot. Jezeli nie masz problemow z angielskim to poczytaj sobie tutaj HM Revenue & Customs: Help with childcare costs - do you qualify for extra tax credits?
Mojego meza siostra np dostaje 200 funtow miesiecznie na pokrycie kosztow pieki nad dwoja jej dzieci, do prywatnego przedszkola chodza tylko 3 dni w tygodniu i oni akurat u siebie placa po 50 funtow za obu na dzien ale z tego co pamietam to to bylo jakos tak po znajomosci, tak czy siak dali ich do ludzi ktorzy otworzyli przedszkole w swoim domu i z tego co opowiadali warunki sa super. Zalezy wszystko od tego na jakich warunkach chcesz wrocic do pracy ;-) Mnie czeka wlasnie ta rozmowa, bo musze sobie cos juz zaczac planowac, zeby nie miec problemow :tak: Mam znajoma, ktora zarezerwowala miejsce dla swojej corki jak ta byla jeszcze u niej w brzuchu :-)
 
Czesc Dziewczyny,
Yowka i Lysa bardzo dziekuje za info zlobkowe. Dobrze wiedziec jak to wyglada w praktyce...Lysa dzieki za stronke. Ja juz jakis czas temu przewertowalam strony HMRC, przeliczylam moje dane na kalkulatorze tam dostepnym (HMRC) i wiem, ze moge dostac nawet do 50% oplaty za zlobek. Chociaz uwierze w to jak zobacze, bo zazwyczaj wyliczenia na stronie raczej nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia. Zastanawiam sie jaK bedzie wygladal moj powrot do pracy, rzekomo mam wrocic na to samo stanowisko, ktore mialam przed pojsciem na macierzynski. Obawiam sie jednak, ze beda mnie chcieli wykolegowac i beda chcieli pozostawic na tym stanowisku obecnie pracujace osoby. Niestety firma, w ktorej pracuje jest dosc beznadziejna (kolesiostwo, nierowne traktowanie pracownikow- duzo wymieniac), wiec moge sie spodziewac wszystkiego. Zastanawiam sie czy istnieje jakies prawo chroniace kobiety powracajace do pracy po urlopie macierzynskim, czy tez mozna np. zostac redundant i nie ma wyjscia?
Najchetniej wcale bym do pracy nie wracala, ale nie mam wyjscia. Poza tym zamiast szukac zlobka bardzo bym chciala zeby moja tesciowa mogla nam pomoc i zajac sie malym, ale to raczej niemozliwe....:-(
Pozdrawiam Was serdecznie i zycze wszystkim milego dnia!!!!:-):-):-)
 
U mnie bez zmian. Wciaz badania i badania. Przeziernosc niestety sie powieksza , chory blizniak coraz slabszy...ale wciaz mam nadzieje...
Strasznie dokucza mi juz kregoslup wiec staram sie jak najwiecej odpoczywac....mialam juz wczesniej problemy..teraz znow ucisk na nerw kulszowy...
Odliczam dni do wyjazdu do PL...strasznie juz treskno a lekarze wyrazili zgode bo i tak nic zrobic nie moga wiecej jak tylko obserwowac...wiec mam nadzieje, ze dam rade na 2-3 tyg pobytu. Tyle u nas.
 
reklama
yowka... mam nadzieję, że czujesz sie już lepiej kochana....

dziewczyny... co sie dzieje? czemu takie pustki? zaproponowałam spotkanie, ale odzewu nie było :( no szkoda :/
 
Do góry