reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Manchesteru

Witam:)
ziekujemy serdeznie za zyczenia:)
Zuzi- sponione-ale z ser plynace-WSZYSTKIEGO NAJ!
I Tobie Kajus-CZEGO SOBE ZAPRAGNIESZ!!!


JESTEM W MANCHESTER-ZE!!!!!!!!!!!!
mieszkam w centrum Man.pocz Salordu-piekna okolica..duzo zieleni..cisza..Corcia dobrze niosl podoz..poki co jest OK;-)
 
reklama
Hej

R.usalka witam w manchesterze, super ze juz dotarliscie i corcia zniosla podroz dobrze:-) Fajnie ze jest nas coraz wiecej.

A ja mam jakis spadek nastroju. Wszystko mnie drazni i jakas taka nerwowa jestem.

Neeta, powiedz, ze Ciebie tez cos boli. Bo mnie to sie wydaje ze wszystkie mozliwe ciazowe dolegliwosci spadly na mnie jak jakas plaga. Mam ciagle spuchniete konczyny, skurcze w lydkach, cierpna mi rece, bola mnie zebra i kregoslup. Normalnie az spac nie moge przez to wszystko, bo za cholere nie moge sobie znalezc wygodnej pozycji. Probowalam juz chyba wszystkiego. Ehh, nie wiem co sie ze mna dzieje. Tak wiec ciagle chodze nie wyspana i nerwowa. Byle bzdura doprowadza mnie do lez. Mam nadzieje ze to sie niedlugo skonczy bo juz mam na prawde dosyc.

Na szczescie pogoda jest super, mam nadzieje ze sie utrzyma jak najdluzej.

Zycze wam wszystkim Wesolych Swiat, pysznych jajek, slodkich baranow, ale przede wszystkim przemilej atmosfery w gronie rodzinym i najblizszych.
 
Ewiki moge cie pocieszyc ze nie jestes sama, ja mam podobne dolegliwosci, wczoraj w nocy zlapal mnie taki skurcz w lydke ze myslalam ze jajko zniose z bolu :tak: ,a moj maz obudzony o 4 nad ranem wystraszyl sie bo nie wiedzial o co chodzi, w pierwszej chwili pomyslal ze to cos z dzieckiem...:szok: A poza tym moj maluszek to straszna wiercipieta, sa dni, ze non stop sie kreci i kopie, powiedzialabym nawet ze 24 godz na dobe, momentami sie zastanawiam czy to normalne ze dziecko jest az tak aktywne:confused: A do tego coraz ciezej mi sie oddycha, sapie jak po jakims sporcie wyczynowym:tak: No i co mnie troche martwi wogole nie przybywa mi na wadze, to juz 31 tydzien a ja od poczatku ciazy przytylam 6 kilo a od 2 miesiecy moja waga stoi w miejscu, polozna co prawda pociesza mnie ze dziecko dobrze sie rozwija i nie ma sie czym martwic, no ale ja sie martwie na zapas- jak zwykle....
 
Hej dziewczyny:) Jak tam swieta? u nas nudy, moj Tomek pracuje cale swieta a my lazimy na spacerki i sie opalamy:tak:
Urodziny sie udaly:) Kaja zaczela w koncu chodzic sama i juz prawie biega, w wozku nie chce siedziec tylko sama gp musi popychac... spacerki zajmuja nam godziny:-D z jej tempem;-) no ale mamy duzo czasu.
Za miesiac chyba jade do Polski na ponad miesiac. Fajnie bo Kaja jeszcze nie byla nigdy.
Powklejam troche zdjec z urodzin:tak:

DSC_0224.jpg


DSC_0265.jpg



DSC_0287.jpg
 
Hej.

No humorek mi sie dzisiaj troche poprawil,ufff. Bo wczoraj to chyba ryczalam z 5 razy.
Neeta, ja tez dysze okropnie. Mecze sie bardzo szybko i wogole ciezko mi sie oddycha. A po kazdym skurczu lydki bola mnie kilka dni, tak ze ledwo chodze.
Ja przytylam juz prawie 10 kilo i niestety czuje kazdy ten kilogramek. Jeszcze w zyciu tyle nie wazylam i jest mi z tym bardzo niewygodnie, ale co zrobic w koncu wszystko dla malenstwa.
Mam nadzieje ze nie masz takich spadkow nast roju jak ja.

pozdrawiam wszystkich
 
Eternity_666, super ze urodzinki sie udaly. No i Kajeczka zaczela sama chodzic! Gratulacje!

Zdjecia super. Wydaje mi sie ze corcia Ci troche urosla.
 
Witam:-)

Hej dziewczyny, powiedzcie jak to jest z ta witamina D, dajecie ja swoim corenka?
Bo z tego co wiem to tutaj sie tego nie stosuje.
Udalo mi sie gdziej doczytac, ze tej witaminy nie trzeba podawac, jak malusze je mleczko modyfikowane, ale jesli sie karmi piersia to trzeba.

Jakie jest wasze zdanie?

pozdrawiam
 
Ja karmie piersia i poaje wit A+D

dzis pojezdzilismy sobie po Man-pobladzilismy:-D :-D :-D .........okolice stockport:eek:

Fotki Eternity666- boomba!Coreczka mamusia -sliczne:):tak: :tak:
 
reklama
Witam Szanowne Przyszłe i obecne Mamy :-)

Jestem aktualnie w 13t2d ciąży, wyczekiwanej acz niespodzianki ( lekarze w Pl twierdzili, ze jest niewielka szansa, że kiedykolwiek zajdę w ciążę ). Niestety początki były bardzo tragiczne, co już na zawsze pozostanie w mojej pamięci ( w przeciwieństwie do Was nie ma zbyt dobrych doświadczeń jesli chodzi o służbe medyczną w UK - opiszę tutaj moje doświadczenia ku przestrodze innych ) i przez pryzmat czego już do końca ( mam nadzieję, że do szczęśliwego rozwiązania ciąży we właściwym czasie ) będzie kładło cień na moich odczuciach i emocjach związanych z oczekiwaniem na dzidziusia.

W Manchesterze mieszkamy od sierpnia zeszłego roku, gdzie to przyjechaliśmy z Lublina mojego rodzinnego miasta. Znaleźliśmy przytulne gniezdko ( niestety malutkie, ale dla małżeństwa wystarczające było, teraz powoli zastanawiamy się nad zamianą na coś większego, ale czas pokarze ) w centrum Manchesteru - Piccadilly Vilage ( M1 ). Namiary na to forum dostałam od znajomej z innego forum na którym jestem moderatorem, a które poświęcone jest związkom mieszanym. Oboje z mężem pracujemy, choć ja od 17 lutego przebywam na chorobowym ( co z jednej strony wcale mi się nie podoba, a zdrugiej wiem, że to najlepsze dla dzidzi ), a jak długo jeszcze to się okaże w najbliższy czwartek na wizycie u GP.

Pozdrawiam wszystkie uczestniczki tego forum, jak również Wasze pociechy i współmałżonków.

Amira
 
Do góry