Dziewczyny wlasnie wrocilam z PL Wszystkie badania wyszly super, mam piekne zdjecia mojego Dzieciaczka! Zaraz po powrocie mialam tez badania w UK: zalamka. USG trwalo minute i nic oprocz wielkosci dzieciaka nie stwierdzono. Zadnej przeziernosci karkowej, szukania narzadow... jednak co polscy lekarze, to polscy lekarze (wszytkie wiemy, ze tu ginekologow prawie nie ma) Dodatkowo pielegniarka pobrala mi krew nie myjac rak, ani nie zakladajac rekawiczek! Zanim sie zorientowalam ciagnela juz trzecia probowke... Napisalam list to NHSu o natychmiastowa poprawe i dodatkowe badania dla mnie... Normalnie szok... Juz sie umawiam na kolejne badania w PL ) Najwazniejsze ze wszystko ok.
Czy sa tu jakies mamy pracujace? Zastanawiam sie jak to jest z powrotem do pracy? Przeciez pol roku z malenstwem to strasznie malo, a tutaj urlopow wychowawczych nie ma. Wrocila ktoras po macierzynskim do roboty?
Czy sa tu jakies mamy pracujace? Zastanawiam sie jak to jest z powrotem do pracy? Przeciez pol roku z malenstwem to strasznie malo, a tutaj urlopow wychowawczych nie ma. Wrocila ktoras po macierzynskim do roboty?