reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Manchesteru

reklama
Tak sobie czekalam..i sprawdzalam co jakis czas czy cokolwiek sie tu dzieje..i niestety cisza.Moze trzeba by zalozyc nowy temat tych mam z Manchestery, ktory zachecil by do pisania??
U mnie coraz lepiej z klimatyzowaniem sie w tych progach wielkiego miasta :)
No i mam nowosc...a mianowicie udalo nam sie i oczekujemy dzidziusia...taki gwiazdkowy prezencik nam wyszedl :-D
 
YOWKA!!!! Gratulacje! :-):-)Bardzo sie ciesze. :tak::-DSuper prezent na gwiazdke! Moze to glupie pytanie, ale kogo bys bardziej chciala chlopca czy dziewczynke?
U mnie dni plyna powoli, choc nie moge powiedziec, ze nic sie nie dzieje. Tez zagladam na forum, ale kompletne pustki nie mobilizuja mnie do pisania. Mam nadzieje, ze niebawem sie cos tu rozrusza...Pozdrawiam wszystkich!
 
Witaj Mimi w tych skromnych progach...ja mam 2 letniego synka ;) i oczekuje drugiej pociechy wlasnie-jak narazie fasolka :)...z ktorej dzielnicy jestes?

Biszkopcik dziekuje serdecznie :) Faktycznie z tym prezentem to nam sie udalo ;-)Do tego planowany termin mam wyznaczony na trzecie urodziny mojego synka wiec naprawde jak tak urodze to bylo by wesolo :-)
U mnie tez niewiele nowego poza ta nowinką...dni leca rowniez poowoli...czekam z utesknieniem na slonce tutaj bo juz depresji dostaje ...zimno..albo pada..ech.
W PL tez pogoda sie nie poprawia straszne mrozy a tak chcialam pojechac...ale jak mam tam nosa z domu nie wychylac bo na dworze -20 to wole poczekac az sie ociepli troche ...wiec moze marzec...
Jak ta twoja kruszynka sie chowa?

O d z y w a j c i e s ie d z i e w c z y n y !!!
 
No tak niewiele sie tu pisze..niestety...male zaiteresowanie...jak bylam jeszcze aktywna na watku Mamy z Bradford i okolic..kiedy jeszcze mieszkalam w Huddersfield, to opuszczajac jeden, dwa dni nieczytania musialam przewijac kilka stron bo naprawde duuuzo sie tam pisze ...a tu cisza czasem i miesiac trwa.
Wczoraj bylam u GP i co mnie zdziwilo, ze Pan doktor nawet mi cisnienia nie zmierzyl o przepisaniu Foliku juz w ogole zapomniec.To moja druga ciaza tu wiec podejscie jego to..Szkoda gadac..wypelnil tylko sobie dane w komputerze i do widzenia.
W przyszlym tyg mam pierwsza wizyte z midwife...o kilometr oddalonej od mojego domu i to pod gorke , bo w mojej cudownej przychodni brak midwife:baffled::confused:...wiec bede z wozkiem -17 kg z moim dzieckiem i wielkim brzuchem robic gorskie przechadzki...ech...Wiecie moze jak jest z ta polska przychodnia prywatna?Ta zieloną?Jezeli zdecydowala bym sie na prowadzenie przez nich ciazy to czy nadal musze smigac do midwife??
 
Malo sie pisze, bo nas malo i slaby impuls do pisania. Trudno jest pisac samemu ze soba :) Wczoraj bylismy na kontroli i pierwzych szczepieniach. Nasz maluszek rosnie jak szalony! Od porodu przez 8 tygodni przybylo mu 2,2 kg oraz 9 cm. Taki nam wielkoludek rosnie. Niestety slabo spi w nocy, a juz bardzo niechetnie w swoim lozeczku. Dzis postaram sie go troche "wymeczyc" przed pojciem spac, moze cos to da.
Mimi - witamy!
Yowka faktycznie opieka lekarska tutaj to zupelnie inny standard niz w PL. Jak nie masz powiklan, ani nic niedobrego sie nie dzieje, to gin tez Cie nie zbada. Ja na poczatku bylam w szoku. Jak poszlam na pierwsza wizyte do midwife, to tez nawet mi cisnienia nie zmierzyla,zbadala mocz, pogadala o dobrym odzywianiu i wypisala skierowanie do szpitala na usg. Pozniej jednak przekonalam sie do tutejszego prowadzenia ciazy. Ale to chyba dzieki poloznym z St Mary's, ktore byly naprawde swietne.
Masz pecha z ta midwife. Ja na Twoim miejscu poszlabym na pierwsza wizyte i wyjasnila w czym rzecz. Moze znajda jakas alternatywe? Moze uda Ci sie chodzic do midwife w innej przychodni - blizej domu? Polskie kliniki odradzam, chyba ze masz duzo kasy i chcesz sie jej pozbyc. Ja bylam raz podczas mojej ciazy i Pan doktor co prawda mnie zbadal,ale niewiele mowil. Wizyta trwala moze 15 min i wyszlam stamtad z poczuciem straty czasu i pieniedzy. Slyszalam sporo opinii na temat polskich przychodni, ze szkola rodzenia wlacznie i wiekszosc byla bardzo niepochlebna. Poza tym wydaje mi sie, ze nadal musisz chodzic do midwife mimo wszystko, nie wiem czy polskie przychodnie wspolpracuja ze szpitalami na tyle, ze moga Cie skierowac na dodatkowe badania, konsultacje czy porod. Oni podobno maja wiekszosc sprzetow,wykonuja badania ale i ceny tez maja ksiezycowe. W NHS wszystko masz to za darmo.
No nic, uciekam do malucha, ale bede tu zagladac!
 
reklama
Biszkopcik...ja pisalam o moim GP...z midwife sie jeszcze nie widzialam, bo mam wyznaczona wizyte w Prestwich Health Centre w przyszly czwatrek, bo w mojej przychodni nie maja midwife.Ale dzis poszlam na spacerek i znalazlam obok Heaton Parku przychodnie i tam maja midwife raz w tyg przyjmuje...wiec juz lepiej a mam od domu o polowe drogi blizej niz tam pod gorke kilometr....wiec poszlam..popytalam..i chyba sie zwyczajnie przeniose do tamtej przychodni, bo nie dam rady chodzic pieszo z Szymkiem w wozku pod gorke tej trasy do midwife.W Huddersfield jak bylam w ciazy z Szymkiem to w swojej przychodni mialam kilkunastu lekarzy, kilka midwife i health visitorek...apteke..wszystko w jednym miejscu..a w tej przychodni oprocz dwoch lekarzy i kilku nurses nie ma nic wiecej...gorzej jak zle.zasugerowalam sie tym, ze mam przychodnie naprzeciwko domu i z wygody sie tam zapisalam..a teraz...ech:no:...nic trzeba zmienic przychodnie znowu:dry::sorry2:.
Apropos twojego syncia..no to faktycznie ladnie urosl :tak: ale to znaczy, ze nic mu nie brakuje i zdrowo sie rozwija ;-)..dzieki za rady nt. Polskiej Przychodni.Masz racje ..ceny to oni maja faktycznie wysokie...ale jednak choc z ciekawosci pojde choc raz na usg tam kolo 13 tyg.
Pogoda sie poprawia ...:-) nawet slonce dzis przebijalo...:tak:na weekend ma byc calkiem ladnie wiec i jutro wybierzemy sie na dlugi spacerek doHeaton Parku :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry