lysa_d
Fanka BB :)
Witam wszystkich, troche cicho tu ostatnio bylo i ja tez troche zamulalam, mysle ze przez pogode i zmeczenie ale jest juz lepiej i powoli zaczynam normalnie funkcjonowac
Yowka- mam nadzieje ze nowy domek jest super i ze bedzie ci sie dobrze mieszkalo w Manchester To prawda ze w okresie swiat w centrum jest masakra jezeli chodzi o tlumy, czasem trzeba poswiecic ponad 20 minut zeby dojsc z jednego konca Market Street na drugi wiec nie przejmuj sie, to normalka. Jak juz szalenstwo poswiateczne minie to na pewno bedzie lepiej
Biszkopcik- fajnie ze juz jestes rozpakowana i ze Olivierek jest zdrowy. Widzialam zdjecia, faktycznie slodziak z niego ;-) Nasza Zuzka tez taka slodka byla i w sumie to jej juz tak zostalo hehe i pewnie kazda mama tak powie o swoim dziecku aczkolwiek do Aniola to mojej Zuzce daleko Tez mielismy na poczatku problemy z kolkami i uzywalismy Infacol'u, niestety wydawalo mi sie ze po 2-3 tygodniach przestawal dzialac wiec poprosilam bratowa zeby przyslala mi Bobotic z Polski (ona uzywala go dla swoich dzieciaczkow) i go sie podaje tylko 4 razy w ciagu doby a nie tak jak z Infacol'em przed kazdym jedzieniem. Tak czy siak nie widzie az takiej roznicy w malej zachowaniu aczkolwiek wydaje mi sie ze wieczorami lepiej zasypia. W dzien roznie byla ale chyba zaczyna miec juz swoj rytm bo niektore drzemki sie powtarzaja. Ja probowalam wychodzic z nia codziennie przez 2 tygodnie w godz 13-16 bo w wozeczku spi bez problemu i chyba sie przyzwyczaila do tych godzin bo mniej wiecej w tych godz teraz spi jezeli nawet zostajemy w domu wiec sie ciesze W nocy mielismy podobnie do was ze nie chciala spac ale mysle ze jak juz sie wasze malenstwo przyzwyczaji ze noc to noc to tez bedzie lepiej. Ja np w zwiazku z problemami przy karmieniu biore mala do lozka na karmienie i jakims cudem jezeli sie nie rozbudzi to przy cycku zasypia i spi z nami az do nastepnego karmienia. Nie zmienim jej pieluchy az do ok 5 rano jak sie budzi na kolejne karmienie bo wtedy tez jest problem z uspieniem i ogolnie marudzi przy jedzeniu wiec jezeli nie ma kupki to od ok 11 wieczora nie zmieniam jej pieluszki. Ja po kazdej zmianie smaruje jej pupe Sudocremem wiec nie ma zadnych odparzen. Ogolnie odkad zaczelismy jej dawac smoczek po karmieniu to po jedzeniu odkladamy ja do lozka, dajemy smoczek, kladziemy pieluszke kolo buzki zeby cieplo miala i po chwili zasypia sama, czasem ja bujamy ale tylko w lozeczku ktore mam w na dole w jadalni bo mozna nim poruszac. Zobaczysz bedzie lepiej po kilku tygodniach, Olivier musi tylko wpasc w swoj wlasny rytm
No a co do nas, to nadal sie meczymy z karmieniem piersia, moja polozna od karmienia pozyczyla mi szpitalna pompke bo niby mialam swoja elektryczna w domu ale ta szpitalna jest 100 razy lepsza, tak wiec produkcja mleka zostala zwiekszona gdyby jeszcze tylko Zuzia chciala ssac to byloby idealnie :-( Nikt nie wie dlaczego ssie i po chwili sie odrywa od piersi, wrzeszczy, chwile ssie, odrywa i wrzeszcy ehhh tak wiec mieszam butelki z moim odciagnietym mlekiem z jak juz nie mam swojego w lodowce to dopelniamy ja modyfikowanym. Niestety ostatnio wyczaila roznice w smaku miedzy moim a sztucznym i troche gorzej pije sztuczne (cwaniara ) wiec znow kolejna przeszkoda. Chcialam juz zrezygnowac i przejsc tylko na sztuczne ale jakos tak nie chce sie poddac bez walki wiec ciagne ta szopke dalej. Oprocz tego w sobote jedziemy po choinke, mam nadzieje ze bedzie jeszcze jakis wybor bo ja jestem z tych, co musza miec ladna i duza choinke ;-)Postanowilismy tez tylko w trojke spedzac swieta jako pierwsze takie z dzieciatkiem wiec nie idziemy do meza siostry. Z jednej strony sie ciesze bo mniej zachodu z ustalaniem co kto przyrzadza itd ale w sumie moze byc tak smutno troche w trojke no ale zobaczymy, moze nie bedzie tak zle dla dzieci prezenty mam juz porobione, bo jak wychodzilam z Zuzka na spacery to zawsze gdzies jakies drobiazgi kupowalam, tylko popakowac bedzie trzeba. W sumie zakupy na swieta tez juz zrobilam i wczoraj tylko pojechalam do polskiego sklepu po twarog na sernik i po mase makowa i po kilka innych smakolykow. Ja uwielbiam gotowac na swieta wiec bede pichcic w przyszlym tygodniu. Ciesze sie w sumie, bo moj maz juz od 22 grudnia ma wolne az do 4 stycznia wiec bedzie sie mala zajmowal a ja bede miala w koncu czas na porzadki i gotowanie
A tak wogole Biszkopcik, to dlaczego myslisz ze twoje mleczko szkodzi malemu?
Ok, ja zmykam bo moja zabka sie obudzila (niestety dzis cos nie chce mi spac) Trzymajcie sie wszyscy cieplo!
Yowka- mam nadzieje ze nowy domek jest super i ze bedzie ci sie dobrze mieszkalo w Manchester To prawda ze w okresie swiat w centrum jest masakra jezeli chodzi o tlumy, czasem trzeba poswiecic ponad 20 minut zeby dojsc z jednego konca Market Street na drugi wiec nie przejmuj sie, to normalka. Jak juz szalenstwo poswiateczne minie to na pewno bedzie lepiej
Biszkopcik- fajnie ze juz jestes rozpakowana i ze Olivierek jest zdrowy. Widzialam zdjecia, faktycznie slodziak z niego ;-) Nasza Zuzka tez taka slodka byla i w sumie to jej juz tak zostalo hehe i pewnie kazda mama tak powie o swoim dziecku aczkolwiek do Aniola to mojej Zuzce daleko Tez mielismy na poczatku problemy z kolkami i uzywalismy Infacol'u, niestety wydawalo mi sie ze po 2-3 tygodniach przestawal dzialac wiec poprosilam bratowa zeby przyslala mi Bobotic z Polski (ona uzywala go dla swoich dzieciaczkow) i go sie podaje tylko 4 razy w ciagu doby a nie tak jak z Infacol'em przed kazdym jedzieniem. Tak czy siak nie widzie az takiej roznicy w malej zachowaniu aczkolwiek wydaje mi sie ze wieczorami lepiej zasypia. W dzien roznie byla ale chyba zaczyna miec juz swoj rytm bo niektore drzemki sie powtarzaja. Ja probowalam wychodzic z nia codziennie przez 2 tygodnie w godz 13-16 bo w wozeczku spi bez problemu i chyba sie przyzwyczaila do tych godzin bo mniej wiecej w tych godz teraz spi jezeli nawet zostajemy w domu wiec sie ciesze W nocy mielismy podobnie do was ze nie chciala spac ale mysle ze jak juz sie wasze malenstwo przyzwyczaji ze noc to noc to tez bedzie lepiej. Ja np w zwiazku z problemami przy karmieniu biore mala do lozka na karmienie i jakims cudem jezeli sie nie rozbudzi to przy cycku zasypia i spi z nami az do nastepnego karmienia. Nie zmienim jej pieluchy az do ok 5 rano jak sie budzi na kolejne karmienie bo wtedy tez jest problem z uspieniem i ogolnie marudzi przy jedzeniu wiec jezeli nie ma kupki to od ok 11 wieczora nie zmieniam jej pieluszki. Ja po kazdej zmianie smaruje jej pupe Sudocremem wiec nie ma zadnych odparzen. Ogolnie odkad zaczelismy jej dawac smoczek po karmieniu to po jedzeniu odkladamy ja do lozka, dajemy smoczek, kladziemy pieluszke kolo buzki zeby cieplo miala i po chwili zasypia sama, czasem ja bujamy ale tylko w lozeczku ktore mam w na dole w jadalni bo mozna nim poruszac. Zobaczysz bedzie lepiej po kilku tygodniach, Olivier musi tylko wpasc w swoj wlasny rytm
No a co do nas, to nadal sie meczymy z karmieniem piersia, moja polozna od karmienia pozyczyla mi szpitalna pompke bo niby mialam swoja elektryczna w domu ale ta szpitalna jest 100 razy lepsza, tak wiec produkcja mleka zostala zwiekszona gdyby jeszcze tylko Zuzia chciala ssac to byloby idealnie :-( Nikt nie wie dlaczego ssie i po chwili sie odrywa od piersi, wrzeszczy, chwile ssie, odrywa i wrzeszcy ehhh tak wiec mieszam butelki z moim odciagnietym mlekiem z jak juz nie mam swojego w lodowce to dopelniamy ja modyfikowanym. Niestety ostatnio wyczaila roznice w smaku miedzy moim a sztucznym i troche gorzej pije sztuczne (cwaniara ) wiec znow kolejna przeszkoda. Chcialam juz zrezygnowac i przejsc tylko na sztuczne ale jakos tak nie chce sie poddac bez walki wiec ciagne ta szopke dalej. Oprocz tego w sobote jedziemy po choinke, mam nadzieje ze bedzie jeszcze jakis wybor bo ja jestem z tych, co musza miec ladna i duza choinke ;-)Postanowilismy tez tylko w trojke spedzac swieta jako pierwsze takie z dzieciatkiem wiec nie idziemy do meza siostry. Z jednej strony sie ciesze bo mniej zachodu z ustalaniem co kto przyrzadza itd ale w sumie moze byc tak smutno troche w trojke no ale zobaczymy, moze nie bedzie tak zle dla dzieci prezenty mam juz porobione, bo jak wychodzilam z Zuzka na spacery to zawsze gdzies jakies drobiazgi kupowalam, tylko popakowac bedzie trzeba. W sumie zakupy na swieta tez juz zrobilam i wczoraj tylko pojechalam do polskiego sklepu po twarog na sernik i po mase makowa i po kilka innych smakolykow. Ja uwielbiam gotowac na swieta wiec bede pichcic w przyszlym tygodniu. Ciesze sie w sumie, bo moj maz juz od 22 grudnia ma wolne az do 4 stycznia wiec bedzie sie mala zajmowal a ja bede miala w koncu czas na porzadki i gotowanie
A tak wogole Biszkopcik, to dlaczego myslisz ze twoje mleczko szkodzi malemu?
Ok, ja zmykam bo moja zabka sie obudzila (niestety dzis cos nie chce mi spac) Trzymajcie sie wszyscy cieplo!