D
drozdusia
Gość
Witam. Coś sloneczko wychodzi Może jednak Drozdusia nie zabrała nam całego;-);-)
U mnie standardowo z problemami. Znów nam się wizyta w szpitalu kłania ale nie widzę sensu iść do tych konowałów!!!Przetrzymają nas 4 godz po czym stwierdzą że wszystko jest ok a ja wiem że nie jest:-( A do Dublina jechać po to żeby Pączusiowi nóżkę obejrzeli jak już jest po ptokach?? Normalnie załamka:-(
Przepraszam dziewczyny za ten smutny nastrój ale normalnie brak mi słów na tutejszą służbę zdrowia!! A dokładnie na specjalistów od spraw dziecięcych.
Drozdusia a Ty o której masz wylot? A może już z góry nam machasz a tu nic przez chmury nie widać.
Olivca no przyznam ,że niedziela zapowiada Ci się ciekawie. Badminton...hmmm Super sprawa.
No nic. Do później
to ten krwiaczek nic nie blednie Igorkowi?a powiększył się?wylot mamy o 15.40 a między 11 a 12 musimy wyjechać.zaraz muszę T zwalić z wyrka bo odsypia nockę. może wybierz się jutro do medipolu?wiem że nie mają rewelacyjnej opinii ale to zawsze polski lekarz.pogadać możesz.ciekawe co by ci powiedział
Aguś Laura ma identyczną pościel:-) widzę że już naprawdę jesteś gotowa.tylko dzidziusia w łóżeczku brakuje