No ale mamy problem bo nie wiem jak to jest ale jak odciagalam na poczatku mleko zeby sparwdzic mniej wiecej ile go jest to odciagalam do 150ml. a teraz przez ostanie kilka dni odciagam po 50-80ml nie wiecej. czy to znaczy ze pokarm mi sie konczy czy to takie chwilowe jest.Lekarz zalecil mi tydzien temu dokarmianie kupnym mlekiem bo martwilam sie ze malemu cycuszki nie wystarczaja i kazal nam sprawdzic jak bedzie gdy po kamieniu piersia dokarmie
Wczesniej odciagalas moze wiecej bo byl to najprawdopodobnie nawal pokarmu. Teraz pokarm sie ustabilizowal i przystosowal do potrzeb dziecka. Jest go tyle ile dziecko potrzebuje, ani mniej ani wiecej. Zmniejszenie go moglo tez spowodowac to ze zaczelas dziecko dokarmiac innym mlekiem, dlatego dziecko ma mniejsza potrzebe ssania i mleka wytwarza sie mniej.
Wez jeszcze pod uwage ze odciaganie nie jest tym samym co dziecko jest w stanie wyciagnac z piersi. Dziecko zjada tak na prawde wiecej niz ty odciagniesz. Tak jakos to dzila ze laktator nie potrafi oproznic piersi do konca. Natomiast moze pobudzac wytwarzanie wiekszej ilosci pokramu jesli dodatkowo miedzy posilkami bedziesz troche odciagac i krmic dziecko odciagnietym.
Kwestia co chcesz: czy karmic piersia czy troche piersia troche butelka. Jesli piersia to kazde dokarmianie powoduje zmiejszenie pokarmu w piersiach bo dziecko mniej ssie. A tak w ogole dlaczego lekarze kazal ci dac dziecku butelke? Zle dziecko przybiera czy niespokojne? Jak sadze ze bylo niespokojne..fakt butelka uspokoji, ale spowoduje ze jesli chcesz karmic piersia nie jest to najlepsze.
Czasem mam wrazenie ze lekarze nie maja bladego pojecia na czym polega laktacja. Akurat pierwsze 6 tyg jest dla laktacji bardzo wazne, no i dziecko wtedy bardzo intensywnie rosnie - w ciagu miesiaca jest kilka skokow wzrostowych i tego pokramu w zasadzie ciagle brakuje, bo produkcja ciagle musie sie zwiekszac, a by sie zwiekszyla trzeba czesto dziecko przystawiac. Potem sie to stabilizuje i nastepny skok i wieksze zapotrzebowanie kolo 3 mies.
Przeszlam troche z karmieniem piersia i stawalam na glowie zeby nie dac sobie wmowic ze mam za malo pokarmu, ze dziecko glodne, nie przybiera tak jak trzeba i takie tam. Wspierala mnie w tym swietna polozna z HC
No ale to oczywiscie kwestia czego chcesz. Ja zdalam sie na swoja wiare ze potrafie wykarmic dziecko piersia :-), Jesli chcesz karmic piersia musisz zrozumiec proces laktacji i jak to wyglada przy rozwoju dziecka...a potem przetrwac :-). Jak znajde to podrzuce linka do skokow wzrostowych dziecka i kiedy ma prawo pokarmu byc za malo do potrzeb dziecka.
Powodzenia zycze i wytrwalosci