K
krycha
Gość
a widzisz jaka róznica jest między Damianem a Oliwką??:-) rok i 8 miesiecymiałam kupe roboty a nawet nie czułam ze w ciąży jestem ale tez z Damianem było mi cięzko pod koniec to moze chłop będzie co:-)
No wlasnie się przyglądnęłam suwaczkom :-)! No ja mam taką cichą nadzieję, że to będzie facio tym razem, ale zobaczymy co życie przyniesie... Nie nastawiam się w każdym razie - nadal twierdzę, że najważniejsze żeby zdrowe było ;-)
Krycha-oby dolegliwości były przejściowe
Oby, oby, bo nie czuję się z tym najlepiej ! Tak czy siak jeszcze niecałe pół roku i na pewno ustąpią i pewnie zaczną się inne ...
Węża mi dziś wcześniej ściągnęli do pracy, a co za tym idzie i wcześniej wróci, po 20.00 :-). Zupkę pomidorową właśnie nastawiłam, drugie danie mam z wczoraj, tylko pyry ugotwać, więc jest gites. Nawet już doprowadziłam chatę do stanu używalności po weekendzie . No to lecę poprzytulać się teraz troszkę do Oliwci, bo widzę, że ząbki Ją męczą, oj męczą... Marudna taka, ech...
EDIT: No i po przytulaniu. Młoda mi zansęła na kanapie jak pisałam posta
Ostatnio edytowane przez moderatora: