reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Limerick

no niestety tata za bardzo nie pomaga bo nie jest zbytnio zadowolny z tego ze jego mlodziutka corka ma dziecko...i jakby to powiedziec sprawdza mnie czy dam sobie rade sama wiec w nic sie nie wtraca,a poza tym nie ma go calymi dniami bo pracuje w dwoch firmach,takze w domu jest kolo 22.
Ale daje jakos rade :):) alanek jest grzeczny wiec problemow nie mam. no czasami mam.ale daje rade :0

pozdrawiam... w ten piekny sloneczny dzien ;/;/
 
reklama
U mnie jest strupek ale raczej tak suchy . Piszesz ze lekko to chyba jest ok. N ulotce ktra mi dali po tym szczepieniu jest napisane ze czasem moze sie zdarzyc ze ropieje i wtedy zglosic sie s tym do lekarza lub pielegniarki. Jesli sie niepokoisz to zadzwon do twojej health nurse niech podjedzie i zobaczy. Numer powinnas miec w pomaranczowej ksiazeczce dziecka.
 
dziewczynki odpiszcie mi co z ta szczepionka bo strasznie sie martwie.pozdrawiam

Niestety ja też zbytnio nie pomogę w tym temacie, bo Oliwka w ogóle żadnego śladu po tej szczepionce nie ma :sorry2:... Myślę, że powinnaś posłuchać Beakty i zadzwonić najlepiej do tej pielęgniarki. Ale z tego co pamiętam, nie wiem czy to w ogóle ma jakieś odniesienie do tej sytuacji, ale jak robiono szczepienia nam w dzieciństwie to po odpadnięcia strupak czasem leciała ropa (przynajmniej mi, nie wiem jak to u innych było) i było oki... Spokojniejsza będziesz jak to skonsultujesz z pielęgniarką :rolleyes2:...

no niestety tata za bardzo nie pomaga bo nie jest zbytnio zadowolny z tego ze jego mlodziutka corka ma dziecko...i jakby to powiedziec sprawdza mnie czy dam sobie rade sama wiec w nic sie nie wtraca,a poza tym nie ma go calymi dniami bo pracuje w dwoch firmach,takze w domu jest kolo 22.
Ale daje jakos rade :):) alanek jest grzeczny wiec problemow nie mam. no czasami mam.ale daje rade :0

pozdrawiam... w ten piekny sloneczny dzien ;/;/

Dobrze, że dajsz sobie radę i że jesteś szczęśliwą mamusią - to dodaje sił :sorry2:!!! Nie chcę być monotonna, ale podtrzymuję propozycję - wiem, że pogoda nie sprzyja spacerom, ale jak się zrobi ładniej zawsze możemy się wbrać, zawsze to jakaś odmiana, hehe :happy:...

Okropna pogoda :hmm:, najchęniej zdrzemnęłabym się z Oliwą, chociaż mój głodomorek jakiś nienajedzony dzisiaj, więc chyba raczej nic z tego...
Pozdrawiam Kobitki ;-)
 
Sylwia ja bym tez zadzwonila do pielegniarki.Zawsze bedziez spokojniejsza.Ja juz nie pamietam jak to jest ze szczepionkami ale musze byc na biezaco bo w przyszlym roku staranka o dzidzie beda wznowione.Narazie ze tak powiem mam rok na odtrucie hih musze zrzucic tu i owdzie (wlasnie dzieki tesciowej zrzucilam 6 kilo heheheh jedyny plus) no i wogole jakos tak sie mentalnie przygotowac.Zdrowa jestem bo sie prebadalam wszedzie gdzie moglam, w przyszlym roku zrobie jeszcze na wiosne raz badania krwi i poziom hormonow i do dziela.I wiecie co? Nie moge sie doczekac!!!!
 
Dobrze, że dajsz sobie radę i że jesteś szczęśliwą mamusią - to dodaje sił :sorry2:!!! Nie chcę być monotonna, ale podtrzymuję propozycję - wiem, że pogoda nie sprzyja spacerom, ale jak się zrobi ładniej zawsze możemy się wbrać, zawsze to jakaś odmiana, hehe :happy:...

Ok Krycha,Jak tylko zrobi sie trocha ladniej na dworzu,przede wszystkim przestanie padac to idziemy na spacer...tylko zebys sie nie zannudzila bo ja malo gadatlwa jestem na poczatku:-D ale ciiiii..potem bedziesz miala mnie dosc :p:p

dolaczam zdjecie Alana :)

0461080653.jpg
 
Ok Krycha,Jak tylko zrobi sie trocha ladniej na dworzu,przede wszystkim przestanie padac to idziemy na spacer...tylko zebys sie nie zannudzila bo ja malo gadatlwa jestem na poczatku:-D ale ciiiii..potem bedziesz miala mnie dosc :p:p

Trzymam za słowo i mam nadzieję, że pogoda zdąrzy się poprawić choć na jeden dzień przed moim wyjazdem!!! I nie martw się, początki bywają ciężkie, ale damy radę, najwyżej sobie razem pomilczymy ;-)!!!

ale musze byc na biezaco bo w przyszlym roku staranka o dzidzie beda wznowione.Narazie ze tak powiem mam rok na odtrucie hih musze zrzucic tu i owdzie (wlasnie dzieki tesciowej zrzucilam 6 kilo heheheh jedyny plus) no i wogole jakos tak sie mentalnie przygotowac.Zdrowa jestem bo sie prebadalam wszedzie gdzie moglam, w przyszlym roku zrobie jeszcze na wiosne raz badania krwi i poziom hormonow i do dziela.I wiecie co? Nie moge sie doczekac!!!!

Super!!! Kolejna dzidzia będzie :-D, też nie możemy z Oliwką się doczekać :tak:!

Słodkich snów dziewczyny, do jutra, papatki :sorry2:
 
Sluchjacie zrobilo juz sie troche chlodniej,a wiec jak ubierac dzidziusie??? ja juz miesiac temu zalozylam malemu jak wychodzilismy spiworek,ale nie taki gruby,wydawal mi sie ze dobrze robie,ale akurat wtedy szlismy do lekarza i lekarz powiedzial zebym ten spiwor spowrotem do polsk wyslala bo tu mi sie nie przyda ;/ ja mam swoe zadanie na ten temat i mysle ze teraz spokojnie juz mozna zakladac nie za gruby spiworek czy tez kurteczke,bo przecez jak dzidzius lezy bez ruchu prawie w wozku to chyba mu zimno? co o tym myslicie????


Uśmiechniety Alanek :)

697295_144_p.jpg


697299_144_p.jpg


697256_144_p.jpg

Dzien Dobry ^^


Milego Dnia :*
 
reklama
Sluchjacie zrobilo juz sie troche chlodniej,a wiec jak ubierac dzidziusie??? ja juz miesiac temu zalozylam malemu jak wychodzilismy spiworek,ale nie taki gruby,wydawal mi sie ze dobrze robie,ale akurat wtedy szlismy do lekarza i lekarz powiedzial zebym ten spiwor spowrotem do polsk wyslala bo tu mi sie nie przyda ;/ ja mam swoe zadanie na ten temat i mysle ze teraz spokojnie juz mozna zakladac nie za gruby spiworek czy tez kurteczke,bo przecez jak dzidzius lezy bez ruchu prawie w wozku to chyba mu zimno? co o tym myslicie????

Ciężka sprawa z tym ubieraniem, mam taki sam dylemat, tylko, że my do tej pory zakładaliśmy Małej tylko sweterek i skarpetki i opatulałam ją kocem a na główkę zakładam bawełnianą czapeczkę i jest oki, ale tak sobie myślę, że trzeba będzie pomyśleć o jakiejś jeszcze jednej warstwie. Tylko z drugiej strony nie ma co przesadzać, bo jak później będziemy te nasze dzieciaczki ubierać :oo:... Czasem jak patrze na inne mamy, jak ubierają swoje maleństwa to wydaje mi się, że wyrodna matka jestem, ale jak znów ubiorę ją za grubo to się szybciej budzi, bo jej za gorąco (chyba, hihi...) :baffled:. Tak czy siak przede wszystkim słuchaj tego co Ci instynkt podpowiada :tak:!
Super ten Twój Alanek, taki roześmiany - balsam na serce jak dzieciaczki zaczynają się uśmiechać, jakoś tak więcej siły do wszystkiego się ma!!!
 
Do góry