reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Leicester

To ,która z Was pisała,że jest z Trójmiasta ?
Bo już nie nadąrzam.

Czajnik polecam tradycyjny na gaz.
Właśnie ostatnio sobie taki sprawiłam.
Mam i owszem elektryczny ale to cholerstwo żre tyle prądu,że już po pierwszym rachunku było widać różnicę.
Gaz jest tańszy a czajnik nawet z klasą AAA+ i tak ciągnie prąd na maxa.
Dotego w Anglii to chyba wszystko robią byle jak żeby często trzeba było wymieniać i nakręcać gospogarkę.
Odkurzacz mam już trzeci.Dwa kupione za prawie 100 funtów a pofunkcjonowały łącznie 2 lata a dotego paragnony wyrzuciliśmy.
Teraz kupiłam jeden z tańszych bezworkowych i zobaczymy jak długo ten pochodzi.
Żelazko też mam już drugie.
Czajnik elektryczny trzeci.
Nie polecam Philipsa z regulacją temperatury.Kosztował mnie 55 funtów działał 6 miesięcy.
Skandal!!!
Ale tu miałam paragon i zwrólili mi pieniążki.
Kupiłam Ruseell Hoobs,narazie chodzi,ale rzadko :-D jak ewentualnie się śpieszymy,lub mamy gości.

Dotego żeby tylko u mnie w domu działy się takie rzeczy to pomyślałbym,że albo mam pecha albo coś z elektryką w domu nie tak,ale instalacja była sprawdzana rok temu i wszystko wyszło dobrze a znajomi mają podobne sytuacje ze sprzętami.

Suszarka do włosów mi się spaliła ale była z PL a tu mają inne napiecie w gniazdkach.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Chyba Kraje_K, ale nie jestem pewna, trzeba doczytać;-)
A ja teraz zupełnie o czymś innym.
Czym lubią się bawić wasze dzieci, oczywiście sprzęt domowy i inne takie ciekawe rzeczy zostawiamy w spokoju;-)
Zbliża się roczek mojego Bartusia, jak już wspominałam i babcie zaczynają się pytać co kupić. Mam swoje pomysły, ale może podpowiecie mi coś ciekawego.


Amor ja miałam i suszarkę i robot kuchenny i maszynkę do mięsa, nic nam się nie popaliło. I teraz jak się będę pakowała to też znowu to biorę, jak się nie daj Panie Boże coś stanie no to trudno, ale na początku zawsze taniej wyjdzie, niż miałabym to kupować.
Tam gdzie się wprowadzamy, nie ma nic, więc ja biorę wszystko co może być potrzebne a co mam tutaj w domu, oczywiście i tak będę musiała wybierać bo autko choć w miarę duże wszystkiego nie pomieści za pierwszym razem:-)
 
Ostatnia edycja:
Teraz ja od rana umieram.
Cały czas wymontuję,nic nie moge zjeść ani się napić ,bo zwracam...co to za wirus okropny.
Pierw Tosik,potem mój Bartek a tertaz ja.
Nie mam na nic siły.
No oprócz forum ma się rozumieć :-D

Amor
weź wszystko co Ci potrzebne.A może będzie działać barzdo długo,róznie to bywa.
Mnie z PL zepsuła się tylko suszarka.Nic więcej z AGD nie brałamz PL.
Kupowałam na miejscu.
Ja nie jechałm do męża z osobnym domem tylko sama do komitywy mieszkaniowej więc wszystko zostawiłam w PL,tym bardziej,że nie zamierzałam mieszkać tu dłużej niż 2 lata :-D
A potem to już losy potoczyły się tak,że ich konsekwencją jest Antoś i cały czas coś dokupowaliśmy do mieszkania.
Tym bardziej,że decyzja zapadła,że tutaj zostajemy i planujemy dom kupić więc wszystko z PLi tak by mi kolorystycznie nawet nie pasowało do tego jak zamierzam urządzić własne M.
Odkurzacz,żelazko,czajnik,mikrofalę,roboty kuchenne,kino domowe,wszystkow w stli i czerni.
Dostałam w tym roku w prezencie z PL krajalnicę i powiem Wam,że jak narazie chodzi bez zarzutu.
W zeszłym roku kupiliśmy własną pralkę też czarną i nowe TV,bo to stare pudło zajmowało pół salonu.
Lodówke,zamrażarkę też mam swoje ale chciałabym w tym roku je wymienić na nowe.
Ale zajęło nam to prawie 5 lat :tak:

Dobra,spadam do łóżka ,bo dziecko na chwile zasnęło to i ja skorzystam.
 
W końcu jakaś zmian pogody i dzięki temu mogliśmy sobie trochę pospacerować. Mam nadzieję, że jutro też będzie ładnie bo jedziemy do ambasady. No i byle jak najdłużej utrzymała się tak pogoda bo ile to może lać.
Wracając do tematu co zabrać to ja zabrałam żelazko i lokówkę i wszystko mi działa bez zarzutów i do tego pełno ciuchów. Tylko, że my lecieliśmy samolotem to bagaż był ograniczony. Tutaj dorobiliśmy się lodówki, pralki, łóżka i kilku mebli bo wynajęliśmy dom nieumeblowany. Problem będzie jak będziemy chcieli wracać no bo teraz jeszcze doszły rzeczy dla małego. Jednak na razie nie mamy typowej daty powrotu tak więc kolejnych rupieci nam przybywa:-).
AMOR jeżeli masz tylko miejsce to bierz wszystko co Ci się tu przyda, zawsze to na początku jakaś oszczędność.
 
hej wszystkim!!! Jak zawsze kazdego wieczoru napisze Wam co u nas;-)malutka wlasnie zasnela w swoim nowym pokoiku ciekawe jak bedzie spala bo ostatnia noc byla strasznma spalam tylko 3 godziny... caly czas plakala.. juz 3 dzien ma biegunke tez mi sie wydaje ze to jakis paskudny wirus jest..:-:)-(

Bylysmy dzisiaj na poczcie zrobic zdjecia do paszportu ( w pore sobie przypomnialam bo jutro jedziemy do ambasady aby wyrobic to by bylo ciekawie jak bez zdjec.. )Oliwia jak tylko stanela ze mna w kaciku do robienia zdjec zobaczyla Pania z aparatem to dostala takiej histerii ze szok!! Stawalysmy ,,na glowie,, rozbawialysmy gdzie tam placz taki ze szok..:-( i niestety zdjecie jest smutnej rozplakanej slicznej buzki hehe ;-) taka odwazna jest :-D:-D

Amorku my mamy wszystko z Anglii jedynie co to robot kuchenny jest z Polski bo tutaj to drogie i chyba lepszy bylby naprawde drozszy.Czajnik z asdy najtanszy tez mamy zwykly na gaz ale dopiero uzywamy zima;-) odkurzacz mamy Henry jest extra!!!! Super mozna juz uzywany kupic taniej my za nowy dalismy 90 funtow. chodzi juz drugi rok bez zastrzezen !!!Polecam!!

Pani Iwonko!! Oliwcia lubi sie bawic wszystkim co tylko jest w zasiegu jej reki, wejdzie wszedzie po cos co sobie ubzdura tylko ;-) a najbardziej uwielbia wieszac ze mna pranie : wyciaga pranie z pralki zabiera torebeczke ze spinaczami i wychodzi na ogrodek zosua samosia :-D:-D nie jest fanka garnkow ;-)ostatnio jak sprzatalismy jej pokoj po tapetowaniu wziela mopa i wszystko zaczela myc to bylo dopiero cos ubaw po pachy :-)

Oli na roczek dostala zestaw klockow , konia bujanego, rowerek i takie tam lalki itp. nie wiem czym lubi sie bawic Bartus ;)
pozdrawiamyy
 
"dom nieumeblowany. Problem będzie jak będziemy chcieli wracać "

ach to cytowanie mnie wner...
Nie wiem jak Wam ale mnie całyczas wyskauje cały tekst poprzedniak więc w dalszym ciągu wstaiam wypaczony tekst w cudzysłowiu.


My też wynajęliśmy nieumeblowany dom.Ja sobie nie wyobrażam mieszkać z gratami od Hinduskiego landlorda każy z innej parafi i dotego za przynajmniej 600 pound.
Na samą myśl o jakiejkolwiek przeprowadzce robi mi się słabo.
A co tu myśleć o powrocie do PL :-D
Lodówka,zamrarzarka(mam oddzielne) pralka,stół kuchenny z 4 krzeslami,wózek roboczo-kuchenny,TV,do tego stolik,całe umeblowanie salonu,kanapa,puffy,stół kawowy,fotele,meble.
Całe umeblowanie sypialni,szafa 3 drzwiowa,komoda,2 szafki nocne dotego meble z pokoju Antka szafa,komoda,łóżeczko,przewijak,stoli,krzesełak o gratach w tych szafach nawet nie wspomnę.
Dotego zabawki,ciuchy,pościele itd.
Zestaw łazienkowy...
ZAŁAMKA.
Pamiętam,że jak z 1 pokoju się wyprowadzaliśmy i było 5 kursów osobówką a teraz ???
Nawet nie chcę o tym myśleć.
A cały czas coś przybywa...
Mam nadzieję,że Nas czeka już tylko i wyłącznie jedna przeprowadzka...na swoje.
Nie znoszę remontów i tego bałaganu przy nich i nie znoszę przeprowadzek.



Na roczek Antoś dostał krzesełka do stolika do pokoiku,pościel do łóżeczka,ubranka,piaskownicę,ślizgawkę,własny portret (Kornasia wkońcu musimy się ustawić w tej sprawie,bo ja jeszcze Dianie prezent zalegam,chyba,że znów do PL wyemigrujesz na długo :-D ) to tego rowerek,konia na biegunach,misia,basen i piłki do ogrodu ,taczke z narzędziami do piachu,książeczkę i trochę pieniążków i chyba tyle.
No i wiele kartek z życzeniami.


Laski napiszcie proszę ile kosztowało Was łącznie wyrobienie paszportu dla Malucha.


Ja na to wszystko dostałam jeszcze okres :-(
 
Bartuś bardzo lubi wszystko:-D:-D same wiecie jak to jest z zabawkami, bo macie dzieci.
Ostatnio uwielbia przeglądać ze mną książeczki, ja trzymam książeczkę a on przewraca strony, nawet czytać nie trzeba za bardzo:-D grunt żeby strony się przewracały.
W zeszłym tygodniu zamówiłam wesoły samolot z Little People i muszę wam powiedzieć, że to był udany zakup. Bartuś bawi się samolotem cały czas, a ja przy okazji tłumaczę sobie, że może jak zobaczy prawdziwy samolot to nie będzie się tak bał. W tej zabawce najlepsze jest to, że jest tam sygnał "zapinania pasów":-) i dźwięki startującego samolotu. Tak, klocki też są fajne i takie rozwojowe, na pewno "zamówimy" sobie klocki.

Oprócz "tradycyjnych" zabawek moje dziecko uwielbia otwierać szuflady i "robić swoje porządki", telefonem komórkowym tez nie pogardzi:-D właśnie jeden mi zepsuł i musiałam załatwiać nowy. Teraz już jestem sprytniejsza i telefonu nie daje do zabawy, co jednak nie wzbudza entuzjazmu Bartusia:-D
 
reklama
hmm wyrobienie chyba okolo 20 funtow. tyle ze my mielismy tragedie teraz. MUsimy drugi tymczasowy wyrobic . trzeba do niego polskiego aktu urodzenia ( w tym pesel zameldowanie ,,) BOZE ile bylo problemow z tym wszystkim my tu w anglii a wszystko zalatwila moja szwgierka .. uff dokumenty doszly 3 dni przed terminem skladania czyli jutrem :) ale byl stres... dobrze ze babcia(moja mama) zostaje z mala jutro to sami podskoczymy :happy:
 
Do góry