teraz okazało się, że pokój ma jasne ściany (chyba białe) i zieloną dywanową podłogę (niestety).
Skąd ja to znam.Żenada.
U Nas ściany były do połowy różowe a od tej połowy zielone i zielona wykładzina.
Nie mogłam na to patrzeć i na piaskowy pomalowałm ściany,wykładzina nadal jest zielona ale zakupiłam dywan z Ikea,meble mam ciemny orzech ,kanapa i puffy białe,fotele czarne,stolik kawowy szklany na nóżkach takich jak meble a stolik TV,szklany biały,wszystkie dodatki są biało,czarno szklane,bo nic innego nie pasuje.
Niestety nie zamierzam kłaść tu paneli i robić sobie kolejnego bałaganu.
Z jednej strony ta wykładzina ma plus,bo Tosik cały czas bawi się na podłodze.
U koleżanki są panele i jest poprostu zimno.
Wkleję potem kilka fotek,to sobie zobaczysz jak można mniej więcej coś wymyśleć przy tak beznadziejnej podłodze jak zielona wykładzina
Antoś też uwielbia grzebać w szafkach,pilotów ani komórek nigdy mu nie dawałam i nie pozwalałam się nimi bawić.
Zawsze tak położone ,że i tak sam by ich nie zdjoł.
Klocki i pchacz dostał na Święta grudniowe i uwielbia je.
Teraz dostał klocki drewniane i jest nimi zachwycony.
A tak lubi zwykłe zabawki.Nie kupuję elektronicznych,bo się nimi wogóle nie interesuje.
Lubi kubeczki po jogurtach,dać mu do tego łyżeczkę i dziecka nie ma.
Lubi też drewniane zabawki edukacyjne np.nakładane kółka na pałążek czy klocki do przesówania na metalowych prętach takie z Ikea.
Rynek pracy...ostatnio przystopowałam z szukaniem pracy i poczekam do września aż studenciki pojadą i mój tato wróci do PL z urlopu.
Niby pracy nie ma a u mojego męża zatrudniają i to rekrutacja jest od dwóch miesięcy i do tej pory nie mogą znaleźć kompletu ludzi,bo nikt się nie zgłasza czyli jak widać nie wszyscy chcą jednak pracować.
Bo praca jest(akurat u niego) a ludzi nie ma.
Amor 8 lipca to już był