reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Leicester

reklama
aaaa mówiłam Ci...ostrożnie i nie za mocno się przytulać :-D
Ja tu "kontem" oka oglądam House'a-kompa mam na dole chwilowo.
W tej Ikea w Coventry już nie pierwszy raz byłam ale o wiele bardziej wolę tą w Nottingham.
Ta w Coventry po pierwsze jest w centrum miasta więc nie znając go nawet posiadając GPS ciężko jest dojechać.
Po drugie nie dość,że robisz zakupy i zostawiasz kasę to musisz zapłacić za parking.
Po trzecie niby miała być lepiej zaopatrzona od tej w Nottingham a nie była.
Po czwarte jest kilku kondygnacyjna i latasz jak durna z wózkami,dzieckiem a windy jeżdżą jak chcą.
W Nottingham...parking bezpłatny,sklep na obrzeżach miasta,prosty dojazd,jednopoziomowa,dość dobrze zaopatrzona.

Zakupy jak najbardziej udane napisałam co kupiłam w poprzednim poście ;)
 
Ostatnia edycja:
Właściwie to nawet bym się ucieszyła:) tak świadomie to ciężko się zdecydować, zawsze coś nie pasuje;-). W przyszłym tygodniu się przekonamy;-) czy Bartuś będzie miał rodzeństwo czy jeszcze nie:-D:-D

W Nottingham w IKEA byłam i podobało mi się, natomiast o tej w Coventry tylko słyszałam. Fakt, do tej w Nottingham jest świetny dojazd, tzn. prosty.

Mój Bartuś teraz nie rozstaje się z kierownicą z VTECH, Adam mu przywiózł:-D.

Botki extra, zakupy z resztą też:-D
 
Eee no to spoko jakby płaczu nie było z powodu kolejnej ciąży.
Ja dotychczas też tak myślałam ale trochę się pozmieniało i raczej na chwilę obecną z kolenjej ciąży nie byłabym zadowolona.
Fakt,że się nie zabezpieczamy i gdzieś tam podświadomie myśl o tym,że tak a nie inaczej może być, jest.
To nie oznacza jednak tego,że palny mamy ciut inne na chwilę obecną.
I dlatego tu zgadzam się z Tobą w 100%.
Świadomie bardzo ciężko jest wybrać odpowiedni moment.
 
Ostatnia edycja:
U Nas priorytetem na chwilę dobecną jest nabycie własnego domu wkońcu a potem drugie dziecko.
To tak według planu naszego ale jak to w życiu bywa Pan Bóg ma też swoje plany :D
Pochwale się lampionami:



Ja też zmykam...jutro pełno spraw biurokratycznych...mąż ma 2 dni wolnego :D trzeba korzystać.
 
Ostatnia edycja:
Ha ha a ja wczoraj kupiłam za namową B. zdrapkę-grę i niby wygrałam wycieczkę( do wyboru Hiszpania,Cypr i W.Kanarysjkie) i aparat foto.
Teraz mam wysłać ten kupon i czekać na bilety i aparat.
Mam nadzieje,że to lustrzanka a nie jakiś badziew :-D
Ostatnio moja koleżanka wygrała 250 pound i rzeczywiście do niej dotarły te pieniążki więc mam nadzieje,że to nie żadna ściema.
To zamiast do zimnej PL na Cypr będziemy lecieć :-D:-D:-D
 
No proszę:szok::-D extra, jak tylko przyjadę od razu też kupuję taką:-D ja bym chciała na Cypr:-)
A ja znowu piorę i prasuję:-D:-D:-D podejrzewam że moje dziecko chce chyba jakiś rekord pobić w przebieraniu się i brudzeniu ubrań. Dzisiaj na śniadanie, np. jadł jagodziankę domowej roboty tak dokładnie to babcinej roboty;-) i oczywiście sam ją jadł:-D
 
Główna nagroda to był 1 000000 funtów i zdecydowanie to bym wolała :-D
Z mijesca kupiłabym 3 nieruchomości a reszta na lokate...dobrze jest mieć marzenia :-D
Dziś kupię jeszcze jedną...obym w hazard nie popadła :-D
 
reklama
No i kupiłam kolejna kartę i albo mam tyle szczęścia,że po raz drugi wygrałam to samo albo to zwykła ściema...
Sądzę a w sumie jestem święcie przekonana,że to drugie jest najbardziej realne :-D

Ale to nic kupiłam sobie dziś wypiekacz do chleba(piecze chleb,ciasta,robi makaron i dżemy.Sam miesza składniki więc w sumie trzeb atylko wszystko wrzucić i reszta robi się sama) i ciesze się jak dziecko....hmyyy będzie pyszny domowy chlebuś i ten zapach...ach już nie mogę się doczekać.
 
Do góry