reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Leicester

Ach to SHALL nie daje spokoju;-) Daysie
Ja uwielbiam gramatykę języka angielskiego:-D, jest extra:-D
Dobra, Wy mnie tu zagadujecie i ja się nigdy chyba nie spakuję:-D:-D:-D

A Bartuś dzisiaj kończy roczek, potem Wam się pochwalę co dziadki kupiły:-D:-D:-D, Adam kupił kierownicę z Vtech i chyba ten pchacz tez nabędziemy;-)
 
reklama
Dzieńdobry.

Mama z kawą w ręku korzysta póki może.
Dziedzic z ojcem szaleje na dole.
Słychać tylko piski i okrzyki radości.

Dziś wkońcu nie pada :-D:-D:-D
Więc zaraz się do miasta zbieramy a w sumie do banku,bo jeszcze tam nie dotarliśmy.

Co do angielskiego to tak wkurzam się na maxa.
Bo mówić to jakoś mówię tj.porozumiewam się,komunikuję ale co z tego jak to z poprawną gramatyką ma mało wspólnego. !!!:wściekła/y:
Tak wogóle to jej nie znoszę i wogóle nie lubię angielskiego...ale nie mam wyboru.
I to mnie wkurza !!!
Teraz sama się uczę.
Mam fajną książke i tam są też ćwiczenia i kurde codzień coraz to bardziej skomplikowany ten język mi się wydaje.
Chyba mam za mały mózg :-D

Ale co tam .... współczuję obcokrajowcom uczyć się naszej gramatyki i ortografii i wymowy :-D

Miłego dnia.
 
Gramatyka gramatyką...ale jakie oni smsy piszą...ja to normlnie je rozszyfrowuję.
Albo na ebay jak ludzie do mnie piszą samym skrótowym slangiem !!!
A i w listach.
Starałam się kiedyś o prace w Council Office i przszedł mi list z zapytaniem czy pisze na komputerze 100 WPM ileż się nagłówkowałam co to znaczy.
Word Per Minute :D
 
Dziękujemy bardzo:-D:-D:-D



Co do smsów in English;-)to faktycznie chyba jakiś szyfrów używają;-), jakby nie patrzeć mamy dwa rodzaje angielskiego;-) "codzienny" i "sklepowo - urzędowy";-)
I do tego drugiego potrzebujemy gramatyki, żeby ładnie brzmieć natomiast do pierwszego, same wiecie, najważniejsze żeby się dogadać:-)

Jeszcze trochę i nasze dzieci będą nas uczyły slangu z podwórka;-)
 
Sto lat!Sto lat ! Niech Bartuś zdrowo rośnie :laugh2:



Ja wrócliłam z tego banku.
I oczywiście jak to Lloyds w centrum miasta " nothing can do for you".
Już nie pierwszy raz obsługiwał mnie tam ktoś kto wogóle nie ma pojęcia o swojej pracy i ekonomi.
Więc się wkurzyłam,bo kompletnie niekompetenta hinduska baba z recepcji nie zrobiła zupełnie nic!!!
Nawet nie raczyła poprosić advisora,którego potrzebowałam.
Więc pojechałam na Fosse Road do placówki i nie dość,że obyło się bez specjalisty to babka z recepcji w ciągu dosłownie minuty załatwiła to co chciałam.
Spojrzała w komuper,gdzieś zadzwoniła i wszystko gotowe i wydrukowane.

No więc co by nie było,że puszcze płazem bankowi,któremu płacę kasę za prowadzenie konta pojechałam spowrotem do centrum do placówki Lloyds.
Wezwałam menegera i zgłosiłam skargę na Panią " nothing can do for you" i ogłosiłam że w innej placówce z uśmiechem na twarzy załatwiono to w ciągu kilku chwil.
Byłam tak wściekła,że zmarnowali mój czas nie po raz pierwszy z resztą,że myślałam,że tej babie to tam łeb urwę.

Potem poszliśmy do Fosse Parku.
Antoś się wychasał na zjeżdżalni z dzieciakami.
Teraz poszedł z tatą na męski spacer po osiedlu i zaraz na obiadek wracają.
 
A w tej innej placówce też Hinduska Cie obsługiwała czy ktoś inny?

Ta okropna pogoda od Was chyba przyszła do mnie;-), dzisiaj cały dzień tak okropnie wiało i było pochmurno, że nawet nie było sensu wybierać się na dalsze spacery, bo w każdej chwili groziło "deszczem"

Bartek dzisiaj prawie zaczął sam chodzić:-D, ale progi mu przeszkadzały a nadopiekuńcza mama;-) od razu go łapała. Dobrze że już Adam przyjedzie, dziecko potrzebuje męskiej ręki a nie tylko z babami;-)

Od dziadków Bartuś dostał Ferrari:-D
FERRARI 430 +PILOT ZDAL ST+ 2xSILNIK 6V!2-5lat!GW! (1184095743) - Aukcje internetowe Allegro

Miałam porobić zdjęcia z Bartkiem, ale jakoś nam dzisiaj nie wyszło, ale mówię Wam jakie fajne to autko:-D:-D, tak naprawdę to Bartek będzie z niego miał "radochę" jak bedzie większy, ale jakby co to już w garażu będzie na niego czekało:-D
 
Świetna sprawa to auto,bardzo mi się podoba...mniej jednak cena ;-)
Drogie takie zabawki.
To teraz Bartuś nie złe ciacho z taką furą,branie będzie miał :-D

Dziadki nigdy na wnuki nie żałują.
B. rodzice jak Tosik się urodził to w koperte dali 800 Funtów na wózek :szok:
Dali w koperte a nie kupili,bo my już wcześniej sami wybraliśmy i kupiliśmy wózek.
A u nich niby w rodzinie tak jest,że dziadki na wózek dla dziedzica dają.


Iwonka
tak o dziwo też hinduska mnie obsługiwała w tej drugiej placówce a kiedyś co też nic nie załatwiłam to znów Angielka była.
Ja nie wiem na jakiej zasadzie oni zatrudniają ludzi ale to jest skandal,że oni są tak niekompetentni.
Ja właśnie jeszcze skargę email do departamentu w Birmingham aż pisze na tą placówkę w centrum.
Nie daruję im.
Kase to widzą jak ściągać ale załatwić coś to trzeba po kilku placówkach jeździć bo nikt nie umie się pożadnie kilentem zająć.

W sumie wszędzie tak jest i bank bankowi nie równy ale im nie popuszczę.
Kiedyś konto mieliśmy w Barclays i też były cyrki.
Np.potrzebowalismy kartę Visa bo inaczej nie moglismy wykupić i ustalić DD na insurance samochodu.
A oni Nam nie chcieli jej wyrobić i mieliśmy Visa Electron a ta wszędzie jednak nie jest akceptowana.
Ale karte kredytową to sami bez prośby przysłali.

Więc przenieśliśmy się do Lloyds i niby nie jest taki zły,bo automatycznie dali nam Vise karte i to platynową ale ta niekompetencja ich serwisu to mnie rozbraja.
Z tego co wiem to mają też jedno z najniższych oprocentowań na planowany i ustalony z bankiem debet.
Wiem,że inne banki mają dużo większy ten próg i stawki kolosalne,również na kredyty hipoteczne.

Ale są sprawy ,których nie mogę przez Internet Banking załatwić i trzeba tam jechać i wtedy to już na samą myśl mnie szlag trafia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry