Hey Cleo, serdecznie witamy :-)
Wiemy, ze w PL sytuacja nienajlepsza, wlasnie dlatego siedzimy tu, mimo ze ja np zdecydowanie bardziej wolalabym byc tam
Jesli spodoba Ci sie zycie w Anglii, a Twoj D (nie wiem czy maz czy chlopak wiec pisze jak Ty inicjalem
) znajdzie prace, to jestem pewna ze bedzie Wam tu lepiej. Pod tym wzgledem jest spoko, jedynie rodziny brak.
Jak miasto? jak kto lubi
ja jestem z zadupiastego miasteczka w PL, raptem ok 100tys mieszkancow, wiec tu wielkosc miasta nadal mnie troche przytlacza. Wkurza mnie momentami ze w wiele miejsc jest taaak daleko, w PL moglam pieszo przejsc miasto wzdluz i wszerz. Czasem ciezko ogarnac temat jak gdzies dojechac, ktorym autobusem, a moj najwiekszy problem to co powiedziec kierowcy przy kupowaniu biletu jesli jade gdzies po raz pierwszy i nie mam pojecia jak mu wytlumaczyc. Zazwyczaj sie to konczy na kupowaniu biletu dziennego, bo tak najprosciej z tym ze ciut doplacam do interesu
:-) Ale poza tym mi osobiscie miasto sie podoba, centrum strasznie lubie bo jest mile, stare i przyjemne, jest baaaaardzo duzo miejsc naokolo do zobaczenia, do wielu z nich mozna bez problemu dostac sie pociagiem albo autobusem, takze jesli cas i fundusze pozwalaja, to pomyslow na wypady weekendowe nie powinno brakowac
W wielu miejscach (a wlasciwie praktycznie w kazdej dzielnicy) jest jakis chocby maly park i plac zabaw, wiec jest gdzie dziecko "wyszalec", chociaz widze ze Twoj maluszek mlodszy od mojej Majki o miesiac to jeszcze nie potrzebujemy zeby dziecko sie wybiegalo
Jak jest z praca szczerze mowiac nie wiem, bardzo wiele napewno zalezy od stopnia znajomosci jezyka, ale jest mnostwo agencji pracy od ktorych mozna zaczac a mysle ze tam zawsze jakas praca sie znajdzie. Bardzo czesto pracownik agencyjny dostaje kontrakt w firmie na stale, takze mysle ze warto sie do nich zapisywac
No i pewnie po wrzesniu bedzie ciut wiecej pracy, bo tak jest zawsze. Wyjezdzaja studenci wiec zostawiaja miejsca pracy, a poza tym jest coraz blizej swiat, wiec duzo wiecej pracownikow przeroznych potrzebuja. Niestety glownie w fabrykach, ale czasem lepsze to niz nic
Jesli dlugo sie bedziecie zastanawiac i wyjdzie na to ze nie przyjedziecie juz niedlugo, to ja osobiscie nie radze przyjezdzac od stycznia do marca, moze kwietnia bo wtedy jest kompletny zastoj. Pracy duzo duzo mniej niz normalnie wiec i szanse na znalezienie sa niewielkie (zawsze jakies ale po co ryzykowac?
)
Opieka medyczna, nie mam pojecia - nie korzystalam poki co. Akurat jak Maja zachorowala bylam w Polsce, wiec jeszcze nie mialam okazji sie przekonac co na to lekarz angielski i mam nadzieje ze nie bede sie musiala przekonywac
Leczenie i podejscie napewno jest kompletnie inne niz w Polsce, wydawac by sie moglo ze duzo bardziej olewcze, no i niestety czasem tak faktycznie jest. Ale czasem wychodzi nam to tylko na dobre, bo bywaja faktycznie takie choroby czy schorzenia przy ktorych mozna sie obyc bez leku, ale my z przyzwyczajenia z Polski oburzamy sie no bo jak to bez antybiotyku! :-) Takze i do tego trzeba przywyknac. Zreszta - jesli pojdziesz tu do lekarza a ciagle cos nie bedzie Ci pasowalo, mysle ze to zauwazysz jako matka i w razie wielkich problemow i duzej olewczosci tutaj mozesz leczyc dziecko w Polsce, jesli wyrobisz europejska karte zdrowia
Wiec wszystko da sie obejsc i ze wszystkim sobie mozna poradzic. Ale tak czy siak mam nadzieje ze nie bedzie Ci to nigdy potrzebne i nie bedziesz sie musiala przekonywac jak to jest
:-)
A o cenach co Ci moge wiele powiedziec? mi sie wydaja spoko, dopasowane do zarobkow, jak najbardziej. Wlasciwie jesli porownalam z cenami w Polsce to duzo rzeczy kosztuje tyle samo. Tylko ze tu zarabiamy funty a tam zlotowki i to jest ta roznica
Chociaz widze ze masz wpisane ze jestes z Wawy, wiec Ty mozesz miec tu taniej (po przeliczeniu oczywiscie
)
No, to ja juz. Pisalam na szybko i nie wiem co juz napisalam, a czego jeszcze nie (z tego co chcialam tu skrobnac) dlatego ide juz lulu, a w razie gdybys miala wiecej pytan, pytaj a odpowiemy na ile potrafimy
a przynajmniej ja bo widze ze nasze forumowe kolezanki sie gdzies zapadly :-) ale miejmy nadzieje ze szybciutko wroca :-)
Dobranoc