ingrid77x7
mama Helenki i Hani
No to też pięknie! Ja za taką imprezą dla dorosłych już trochę tęsknię. Nie dałam sobie za długo poszaleć po noszeniu a potem karmieniu Helenki (tylko 3 miesiące, ale za to sezon grillowy cały!!!) bo już sobie zafundowałam następnego mlekojada, który choć nawet idzie czasem spać, to cóż- ma legowisko w moim brzuchu:-)