motylek :-)
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2009
- Postów
- 348
:-)No cześc dziewczyny
Piszę dopiero dziś, bo w piątek byłam z rodzinką na spacerku, a potem wiadomo - kolacja, kąpiel małej, butla i lulu i znowu coś jej nie grało, więc cały czas latałam z salonu do jej pokoiku i ją kładłam po kilka razy , a w sobotę wybrałam się z koleżanką na od dwóch tygodni planowane już zakupy i przyjechała po mnie o 11 rano, poszłyśmy na piechotkę najpierw do miasta, a potem na Crown Point. Byłyśmy w Primarku, Tesco, Bootsie, TK Maxx, Mothercare, Next, New Look itp. ale i tak nie zdążyłyśmy odwiedzic wszystkich sklepów, które chciałyśmy, bo czas leciał jak szalony, a poza tym nie spacerowało się z dziecmi zbyt przyjemnie, bo strasznie wiało !! Mimo to spotkanko się wreszcie udało i było świetnie, zresztą zawsze tak jest, kiedy chodzimy razem, bo mamy podobny gust i lubimy podobne rzeczy i kosmetyki ..... Do domciu wróciłyśmy też na piechotkę i koleżanka z córeczką miała do mnie przyjśc do domu, bo chciała, żebym jej zrobiła hennę ale niestety jej mąż zaprosił na 19 znajomych i musiała jechac do domu I tak byłyśmy cały dzień poza domem, bo jak wyszłyśmy o 11 rano, to wróciłyśmy do domu dopiero o 18:30 ......
Mój narzeczony miał w tym czasie ODPOCZYWAC w domu, bo specjalnie zabrałam małą na cały dzień , żeby miał spokój i mógł sobie np. pospac, a wiecie co on w tym czasie robił ???? Umył podłogi w całym mieszkaniu i okna wszędzie !!! Jak weszłam do domu, to myślałam, że nie wyduszę z siebie ani słowa ..... TAK MNIE ZATKAŁO ;-)
Mało tego - od razu wziął ode mnie Julię, przewinął ją, nakarmił, przebrał i zaczął się z nią bawic, a ja w tym czasie miałam chwilę dla siebie, żeby ochłonąc po spacerku i burzliwych zakupach , bo aż mnie głowa od tego wiatru rozbolała ale na szczęście nic nie musiałam robic, bo mieszkanie aż lśniło .....
Ech.... i jak tu się nie chwalic takim facetem.... czasami się zastanawiam, skąd ja go wytrzasnęłam ???? Myślałam, że takich jak ON już nie ma na świecie - a jednak został jeszcze JEDEN egzemplarz < hihihihih > ;-) - DLA MNIE )))
A dziś ..... dziś niedziela, więc luzik, odpoczywamy wszyscy razem , upiekłam ciasto marchewkowe z polewą czekoladową, teraz mój Krzysiu śpi w sypialni, a ja jestem z Julią w pokoju i piszę tu do was kilka słów ..... :0))))))))
POZDRAWIAM I PISZCIE, jak minął wam weekendzik
Piszę dopiero dziś, bo w piątek byłam z rodzinką na spacerku, a potem wiadomo - kolacja, kąpiel małej, butla i lulu i znowu coś jej nie grało, więc cały czas latałam z salonu do jej pokoiku i ją kładłam po kilka razy , a w sobotę wybrałam się z koleżanką na od dwóch tygodni planowane już zakupy i przyjechała po mnie o 11 rano, poszłyśmy na piechotkę najpierw do miasta, a potem na Crown Point. Byłyśmy w Primarku, Tesco, Bootsie, TK Maxx, Mothercare, Next, New Look itp. ale i tak nie zdążyłyśmy odwiedzic wszystkich sklepów, które chciałyśmy, bo czas leciał jak szalony, a poza tym nie spacerowało się z dziecmi zbyt przyjemnie, bo strasznie wiało !! Mimo to spotkanko się wreszcie udało i było świetnie, zresztą zawsze tak jest, kiedy chodzimy razem, bo mamy podobny gust i lubimy podobne rzeczy i kosmetyki ..... Do domciu wróciłyśmy też na piechotkę i koleżanka z córeczką miała do mnie przyjśc do domu, bo chciała, żebym jej zrobiła hennę ale niestety jej mąż zaprosił na 19 znajomych i musiała jechac do domu I tak byłyśmy cały dzień poza domem, bo jak wyszłyśmy o 11 rano, to wróciłyśmy do domu dopiero o 18:30 ......
Mój narzeczony miał w tym czasie ODPOCZYWAC w domu, bo specjalnie zabrałam małą na cały dzień , żeby miał spokój i mógł sobie np. pospac, a wiecie co on w tym czasie robił ???? Umył podłogi w całym mieszkaniu i okna wszędzie !!! Jak weszłam do domu, to myślałam, że nie wyduszę z siebie ani słowa ..... TAK MNIE ZATKAŁO ;-)
Mało tego - od razu wziął ode mnie Julię, przewinął ją, nakarmił, przebrał i zaczął się z nią bawic, a ja w tym czasie miałam chwilę dla siebie, żeby ochłonąc po spacerku i burzliwych zakupach , bo aż mnie głowa od tego wiatru rozbolała ale na szczęście nic nie musiałam robic, bo mieszkanie aż lśniło .....
Ech.... i jak tu się nie chwalic takim facetem.... czasami się zastanawiam, skąd ja go wytrzasnęłam ???? Myślałam, że takich jak ON już nie ma na świecie - a jednak został jeszcze JEDEN egzemplarz < hihihihih > ;-) - DLA MNIE )))
A dziś ..... dziś niedziela, więc luzik, odpoczywamy wszyscy razem , upiekłam ciasto marchewkowe z polewą czekoladową, teraz mój Krzysiu śpi w sypialni, a ja jestem z Julią w pokoju i piszę tu do was kilka słów ..... :0))))))))
POZDRAWIAM I PISZCIE, jak minął wam weekendzik