reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Leeds

spacerek i herbatka byla z ingrid bardzo udana, niestety cocolino nie mogla, mala choruje.

sylwica nam pasuje tylko piatek bo ja mam czwartek dentyste, a i ingrid by z nami wpadla jsk pasuje tobie piatek?

bede wieczorem
 
reklama
halo jest tu kto, kurcze ingrid po tym nazym dzisiejszym malym spacerku cos mi wyskoczylo na tej stopie pooperacyjnej boli jak chodze ale coz dam rade zobaczymy moze sie rozejdzie
wczoraj jadlam udko wedzone kiedys maly strasznie po nim plakal, a dzis dostal gazow gigantow 45minut walczylam az sie wypierdzial 2 razy beknal jak stary i zasnal, kurcze strasznie delikatny ma ten brzuszek,
a co u was dziewczynki??
 
Witam dziewczyny z wieczorka.
U mnie wreszcie błoga cisza. Mała zasnęła jakies 20 min temu i (hurrrraaaa!!!!!) znowu w swoim łóżeczku. Wprawdzie muszę przy tym asystować, ale to już wielki sukces. Najważniejsze, że zaczyna sie oswajać na nowo ze swoim miejscem. Myslę, że jak ten temat opanuje to także kiedy sie przebudzi w nocy jej pierwszą myslą nie będzie "dostać sie natychmiast z powrotem do mamy" ale "o jak tu przyjemnie, jak ja lubie u siebie spać".:-)
A po spotkaniu z Justyną i z jej niebywale smiechowym Nicolasem, obaliła flaszkę do dna i padła na ponad dwie godziny. Widać na takim szkrabie nowe otoczenie musi wywierać spore wrażenie. A potem jak wstała, to mój mały niejadek (oczywiscie jak to ma ostatnio w zwyczaju odmówiła zjedzenia papki ze słoiczka) z mojej rączki wciągnęł kawał kurczaka i conajmniej ze dwie swoje garsci ryżu na sypko. Chyba moje dziecko wyraźnie chce mi powiedzieć, że już wyrosło z etapu jedzenia dla bobasów i chce wpierniczać mięcho i dorosłe żarcie :szok:
Cholercia, córka mi dorasta :-D
Dlatego cieszę sie jak diabli, że własnie wygrałam to wysokie krzesło na ebayu (o którym dzis mówiłam Justynka) i od jutra Helenka zaczyna samodzielne wycieczki kulinarne na wysokosciach:happy: (kupiłam też duża matę do układania pod nie, bo wiadomo gdzie będzie najwięcej jedzenia).
Justynka bardzo miło nam dzisiaj z Wami było i mam nadzieję że moje gadulstwo Cie nie zamęczało. Wybacz, jestem w tej dziedzinie okropnie wyposzczona. Większosc moich codziennych rozmów to od "agugu", przez "gdzie jest oczko" do "mniam mniam". Dlatego spędzenie czasu w miłym towarzystwie, plus możliwosc wyartykułowania sie sprawiły mi ogromną radosć. Oby jak najwięcej takich spotkań. Obiecuje, że jak sie trochę nagadam to dam Ci odetchnąć:tak:
cocolino szkoda, ze Was nie było. Mam nadzieję, ze mała szybko upora sie z tym draństwem co ją męczy i spotkamy sie wszyscy w piątek u Sylwii.
Sylwia, ja sie bardzo cieszę, że nastrajam Cię ciążowo. Byłoby fajnie mieć towarzystwo przy dźwiganiu brzuszka a potem przy jego w pocie czoła zrzucaniu. Ja przy Helence przytyłam jakies 20 kg, z czego ona była łaskawa ważyć jedynie 2900. Gdzie mi wlazła reszta, nie wypada mówić.;-)
Drugą ciąże rozpoczęłam jeszcze z tym nadmiarem, bo w 6 miesięcy po porodzie zrzuciłam zaledwie ok 5-6kg. Boje sie mysleć, co ze mnie będzie w okolicach czerwca. :confused: Dlatego przejmowanie sie tym odkładam na późniejsze czasy, teraz zajadam dobre rzeczy i z przyjemnoscią wsłu****e sie w brzunio jak moje najmłodsze dziecie, ochoczo pałaszuje, wiercąc sie coraz mocniej i coraz częsciej:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Hej znowu :)
Ja tak poźno bo mała w końcu śpi wyła cały dzień a u lekarza nie bo po co :)
Może jutro będzie lepiej - na pewno lepiej gorączka zeszła trochu myśle jak sie wyśpi to jej trochu przejdzie muchy z tyłka wylecą jeśli to nie ząbki i nie jakieś paskudztwo wirusowe :(
Nic to lece spać coby sie wyspać :)
 
ingrid77x7 - dzięki i na pewno się spotkamy u Sylwii mam nadzieje ze małej do piątku przejdzie a i tak musimy sie umuwic na zwiedzanie Armley bo my tu nowi a pożądny spacer się przyda nie tylko nam ale i Justynie a i Sylwia jak ma ochote pozwiedzac to miło będzie zawsze więcej to lepiej - tylko niech się ciepło zrobi :)
 
Jasne cocolino! A na powietrzu to i żadne ewentualne wirusy nie powinny nam grozić. No i jesli jeszcze nie byłas w naszym Armleyowskim parku, to zdecydowanie przy najbliższym słoneczku powinnas tam sie z nami wybrać:tak:
 
Wiatm ponownie!!!
znowu sie rozpisalyscie sie strasznie!!!
albo wolno czytam bo juz strasznie pozno i pasowalo by juz isc spac. hihi

cocolino25 moze twoje malenstwo ma wzrost skokowy. moja tez tak miala w podobnym czasie. to minie zobaczysz.
sylwcia1982 zdradz mi jaka diete stosujesz i czy sa efekty bo mi tez trzeba troszke zrzucic. nigdy nie bylam na zadnej specjalnej diecie. kiedys tylko staralm sie nic nie jesc po 18.00 wieczorej i duzo hmmm sekszenia sie hihi.niestety taka prawda. teraz nie moge sobie niestety pozwolic na takie przyjemnosci kiedy tylko ochota nam przyjdzie hihi.
 
ja jak zwykle sama z rana:-)

ingrid bardzo mile sie slucha twojego gaworzenia:tak::-D, nie przejmuj sie ja tez nie naleze do malo gadatliwych, wrecz przeciwnie:rofl2:
super ta twoja corcia, jakie ma piekne oczka.:happy:

cocolino mamy nadzieje ze juz dzis lepiej, sylwica jeszcze nie odpisala co z piatkiem

sylwica1982 wlasnie kobitko ty sie nie opierdzielaj, nie badz taka tu sie nie tylko czyta ale i pisze:tak::-D, chyba musze cie ruwno objechac kochana,:wściekła/y:
zostaw meza wyskakuje z lozka i do pisania:tak:
no i daj nam znac czy pasuje ci piatek:confused:

starstar, stefanka, motylku jak zrobi sie cieplo zapraszamy do nas na spacery

lece bo maly nie moze sie sam soba zajac
 
Ja również witam z samego rana w .... hmmm niewiem jaki dzień, bo temperatury powietrza jeszcze nie sprawdzałam ale myślę, że nie jest aż tak źle - hmmm... tylko czy jest to pogoda na spacerek, to niewiem :baffled::baffled::baffled: Skonsultuje to ze Stefanką, bo ona wróci zaraz z miasta i będzie wiedziała, jaka pogoda jest na zewnątrz .... :tak::tak::tak:
 
reklama
:-D:-D:confused: Julcia już nakarmiona, przewinięta, ja teraz będę sobie robic śniadanko , a Julcia właśnie zajada biszkopcika i oglądamy Dzieńdobry TVN , a potem pewnie tradycyjnie będzie domagac się bajek na Minimini , bo uwielbia tą żółtą rybkę, która tam pływa w przerwie między jedną, a drugą bajką :-D:tak::happy: Oczywiście każdego dnia kładę ją do lóżka po 10 razy, a ona i tak wstaje i siada albo ląduje na brzuchu po tych swoich kombinacjach :rofl2::rofl2::rofl2:....... I tak jest w miarę grzeczną dziewczynką póki co, więc cieszymy się, że jest tak, a nie inaczej :confused::-D....
Justyna - dzięki za zaproszenia na spacerki - my też zapraszamy oczywiście do naszego parku z placem zabaw :happy::happy::happy:
 
Do góry