reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Leeds

reklama
hej :)
Faktycznie niedziela była fajna a zapowiadali deszcz więc wybrałam sie z mała z samego rana ale ku mojemu zaskoczeniu po południu równiez było fajnie więc jak poszłam z mała na mały spacerek to sie 2 godz z tego zrobiły w sumie to tylko przez to że małej się tak fajnie spało że nie chciałam wracać.
A co do reszty to po staremu
Pozdrowionka dla wszystkich :)
 
no i mamy znowu deszczowa pogode, czyli siedze w domu :((:)wściekła/y:
a co u reszty INGRID ty tu sie melduje, kobitko.:tak:
no ta nasza Ingrid to ma juz taki sliczny duuuuuuuuuzzzy brzusio:-D:-D:-p
 
Dzień dobry dziewczyny!
Melduje sie karnie jak Justynka kazała:tak:.
My już na angielskiej ziemi od soboty, no i oczywiscie pada deszcz. Dobrze że chociaż weekend był cieplutki to nie przeżylismy szoku termicznego, tzw. łagodne przejscie.
U nas wszystko gra. Helenka bardzo ładnie przyleciała samolotem, widać że to już weteranka w tym temacie (3 wypady do Polski to jakby nie było- 6 przelotów). Na lotnisku biegała jak nakręcona między ludźmi, zaczepiając co poniektórych natarczywym gapieniem sie lub usmieszkami. Była naprawdę grzeczna.
Obawiałam sie jak sie zaaklimatyzuje na "starych smieciach", jak będzie z zasypianiem, jedzeniem itp, ale narazie nie widze problemów. Czasem tylko jest trochę marudna i przychodzi sie poprzytulać- mysle że wtedy tęskni za dziadkami, z którymi ogromnie sie zżyła w Polsce. Moją mamę zobaczy dopiero ok 20 czerwca, jak przyjedzie tu do nas pomóc mi trochę.
A ja mam juz rzeczywiscie wielkie brzuszysko i coraz bardziej sie po swiecie toczę:szok:. Marzy mi sie poród pod koniec maja, bo nie chcę dźwigać tego słodkiego ciężaru za długo.
A oto Helenka z chrzestną na basenie- 15 minut regularnego wycia- nie spodobało jej sie niestety. Basen jednak trzeba wprowadzić wczesniej jak jeszcze sie nie boi, albo trochę później jak już sie nie boi.
 

Załączniki

  • 009.jpg
    009.jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 23
  • 014.jpg
    014.jpg
    21,9 KB · Wyświetleń: 23
  • 012.jpg
    012.jpg
    22 KB · Wyświetleń: 24
Ostatnia edycja:
Hej laski :)
Dzisiaj pogoda paskudna była a jak na złośc to teraz zrobiło się fajnie nie oglądałam pogody ale myśłe że jutro będzie już fajnie
Justyna - napisz smska co i jak
Ingrid - mam nadzieje że jak dobrze wyjdzie to się jutro spotkamy
tymczasem pozdrowionka
 
reklama
Do góry