reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Krakowa

Ziuta domek czy mieszkanko?Ciężki wybór .
Ja mieszkałam przez 20 lat w mieszkaniu w Krakowie a od 6 mieszkam na wsi , 1 km od granicy Krakowa.
Ogólnie na wsi jest fajnie , szczególnie w lecie , a i w zimie mozna dzieciaki wypuścić do ogrodu i spokojnie siedzieć sobie i popijac kawkę.
Ale są też minusy wsi:
jak to na wszystkich wsiach jest ogromne zbiorowisko wiejskich plotkarek, wszyscy wszystko wiedzą co robisz, gdzie chodzisz , ale udaja że Cię nie widza.
Mnie taka obłuda tutaj przeraża.
Poza tym teraz juz brakuje mi bliskości miasta.
Gdy miałam jedno dziecko to wsiadałam w auto jechałam gdzie chiałam a teraz z dwójka wybrać się gdziekolwiek to wyprawa całodzienna.
Poza tym u nas nie zabardzo jest gdzie spacerować.Szczególnie w lecie gdy slońce smaży to nie ma tu parku ani drzew( tzn. w poblizu, bo jest dalej las ale to już trzeba autem jechać)
No i marzy mi się wyjśc z wózkiem , iść gdzieś do centrum, do sklepów, do parku gdzie bedą alejki bez błota po pachy).
Ostatnio marzę o mieszkaniu na jakimś fajnych osiedlu, ogrodzonym,albo o domku ale w szeregówce.
Niestety majac swój wolnostojący dom ciągle trzeba cos robić z nim,skonczysz jedno to drugie sie sypie.A wydatki sa duże.
Każde miejsce ma swoje plusy i minusy.
A kupy ....tez się o nie martwię , bo mam 2 pieski , i one mają swoje miejsca gdzie robią, jak tam idzie Miłosz to zawsze cos przywlecze.
Ale są to miejsca w zakatkach grodu , niestety dzieci też lubia takie zakątki.
 
reklama
No zima piękna! A co do jazdy samochodem, to wczoraj słyszalam w wiadomościach że w tym roku wyjątkowo zima nie zaskoczyla drogowców, że tym razem sa przygotowani:oo: hmmm, a więc to są te krakowskie przygotowane drogi:baffled: Mąż dzwonił z pracy że zaspy w całym mieście.

Dziewczyny mam pytanko czy nie macie może kogoś kto by miał do sprzedania lub wynajęcia mieszkanie 2-3 pokojowe? bo wczoraj się dowiedzieliśmy, że to co wynajmujemy musimy opuścic do marca:sad: fatalnie, zostają moi rodzice ale wiadomo jak jest u rodziców, chociażby najfajniejszych. Oj przeraża mnie przeprowadzka z 3-miesięczą Emilką. I trochę mało czasu na znalezienie czegoś. Zastanawiamy się czy nie lepiej wlasnie kupić dzialkę i coś po mału stawiać, bo ceny mieszkań upadły na głowe!
 
Isia nie wiem o jakims mieszkanku do wynajęcie czy sprzedaży, ale nadstawie uszu ;-) Generalnie boom na wynajmowanie zaczyna się w czerwcu, kiedy studenci wyjeżdzaja z Krakowa. Teraz "martwy sezon".
A ceny upadły na głowę i tak juz zostanie niestety.

Loli, ja odwrotnie. Urodziłam się i mieszkałam 24 lata w maleńkiej miejscowości pod Radomiem. Był domek, psy, koty, trawa, grille, pranie schło na polu, opalałam się, siałam, plewiłam.............W mieście mieszkam od 7 lat i wiem jak to wszystko "smakuje". Kupilismy działkę w Węgrzcach Wielkich (na południe od Kraka) i czekamy na wygraną w totka :-D
Wybór ciężki. Ale dobrze, że wybór jest .
 
Ziuta , no to jak już macie działkę to ja bym na Twoim miejscu odkładała na domek.Szkoda wydawać na mieszkanie teraz bo ceny są zwariowane.
Zacznijcie pomalutku budowe.Proponuję żebyście z rok lub dwa wcześniej zaczęli uganiać sie za pozwoleniami, bo to trochę trwa.
 
oj i sie też marzy domek, ale nie za Krakowem, ale tak jak np. Mistrzejowice Nowe, no ale dobrze że mamy własne mieszkanko i nikt nam za ścianą uszu nie przystawia i to najważniejsze

ale mi się na narty chceeeeeeeeeeeee
 
I ja mieszkam juz w tej chwili pod Krakowem i polecam bardzo taka lokalizacje tylko wg najfajniejsze sa własnie okolice Zielonek, Skały itd a co do cen mieszkań hmmm sa zdecydowanie za wysokie no i za cene mieszkania 3 pokojowego w nienajlepszej dzielnicy kupi się dom pod Krakowem w fajnym miejscu i z fajna dzialka. I powietrze jakby lepsze.....
 
reklama
a ja jutro na nartki jadę, cieszę się jak dziecko bo dwa sezony opuściłam, a teraz mam nową kurteczkę i trzeba ją wypróbować :-)
 
Do góry