reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Krakowa

no gaga marzenia sie spełniają, życże dobrej zabawy na nartach,
a gdzie jedziesz?
u nas też w planach nartki na dwa dni ale zobaczymy jak ze zdrówkiem będzie
bo narazie mnie gardło boli i głowa ale jest coraz lepiej, a jeszcze córka znajomych w szpitalu wylądowała z powodu grypy żołądkowej,
coś się panoszy po Krakowie jakieś dziadostwo , już kilku znajomych choruje.
Ale plan mamy na jutro ...Kluszkowce na dwa dni...:-D :-)
 
reklama
Nas też jakieś choróbsko męczy, Adaś na antybiotyku a ja się jeszcze jakoś trzymam.
Oj kobitki, nie mowcie o nartach bo od razu mi sie chce śmigać po stoku, a że jeszcze karmię to sobie i ten sezon odpuszczam. Loli, do Kluszkowców mam wielki sentyment, tam się uczyłam jeździć, uwielbiam tamte stoki. A gdzie jedziesz na prywatną kwaterę czy do jakiegoś pensjonatu? My się w Jordanówce zatrzymywaliśmy, fajnie bilard, piłkarzyki, grzaniec, i ciepła szarlotka.Ehhh, ale się rozmarzyłam.
A co do domu i mieszkania to dla mnie horror zaczał się prawie 4 lata temu kiedy to zostaliśmy zmuszeni przez życie do zamieszkania z babcią męża w bloku. Dramat, słyszę...kłotnie sąsiadów, sikających sąsiadów, remonty sąsiadów nota bebe trwające miesiącami... Wcześniej przez 23 lata mieszkałam w domu pod Krakowem z rodzicami i mieliśmy z mężem budować swój dom, szukaliśmy działki kiedy to życie zrobiło nam "prezent" i musieliśmy się przeprowadzić do bloku :zawstydzona/y: Z jedenej strony fajnie bo je wykupiliśmy od spółdzielni za grosze i bez kredytów ale z drugiej strony 48m nigdy nie dorówna własnemu domkowi:no: No cóż może kiedyś...
Gaga baw się dobrze!!!
 
k@siek jedziemy na kwaterki , w zeszłym tygodniu byliśmy u tej Pani na feriach tydzień,domek jest w miarę blisko wyciągu,
a swoją drogą z karmieniem można jechać , ja byłam kiedyś z Igorem na nartach , jak miał 4 miesiące , bylismy tydzień w Koninkach , ze znajomymi co też mieli takiego szkraba , robliśmy sobie zmiany, najpierw jeździły mamusie , potem miałyśmy przerwe na karmienie a tatusie w tym czasie na stok,
 
Nieźle to sobie wykombinowaliście:tak: może i nam się uda, też mamy znajomych a berbeciem malutkim może ich namówimy bo tak samemu jeździć to trochę łyso;-) Loli świetny plan:-)
 
A ja dzisiaj sama w domu. Mężul mi zwiał na imprezkę a ja urządzam (dzięki współpracy mojego synka) dzień urody;-) Adaś już śpi, w dzień też pospał parę godzin a ja mam czas dla siebie, daaaaaawno nie miałam go aż tyle... kawka przy gazetce, manicure, pedicure a zaraz jakieś mazidła na buźkę sobie ponakładam i będę piękna na niedzielę:-);-) Ale fajnie:tak:
 
k@siek ale Ci dobrze, mi to sie marzy taki wieczór od dawien dawna, ale gdy zostajemy sami bez mężusia to starszy synek boi się i siedzi ze mną do północy a wcześniej jeszcze Miłosz , więc mam więcej roboty niż przy męzu.
 
Cześć Mamuśki,
Też jestem z Krakowa, Ruczaj:)
Mam synka 3,5 roku i teraz spodziewam sie kolejnego. Proszę doradźcie mi ginekologa dobrego!!! Strasznie ważne to dla mnei, od niedawna mieszkamyw Krakowie i nie mamy sie kogo poradzić:(
POzdrowionka:)
 
reklama
witaj majka
ja polecam dr Ryskalę przyjmuje na Olszańskiej i na Złotej Jesieni, no ale to daleko od ciebie. Jeśli chodzi o poród to po raz kolejny polecam Żeromskiego.

Ja po nartkach, no i wiatr i zamiecie, do tego armatki działające na stoku non stop, bez gogli bym zmarła, twarz skuta lodem, ale było czadowo, wyjeździliśmy się no i popiliśmy piffka grzanego, wyjazd jednym słowem udany:-):-):-)
 
Do góry