reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Krakowa

Ziuta domek czy mieszkanko?Ciężki wybór .
Ja mieszkałam przez 20 lat w mieszkaniu w Krakowie a od 6 mieszkam na wsi , 1 km od granicy Krakowa.
Ogólnie na wsi jest fajnie , szczególnie w lecie , a i w zimie mozna dzieciaki wypuścić do ogrodu i spokojnie siedzieć sobie i popijac kawkę.
Ale są też minusy wsi:
jak to na wszystkich wsiach jest ogromne zbiorowisko wiejskich plotkarek, wszyscy wszystko wiedzą co robisz, gdzie chodzisz , ale udaja że Cię nie widza.
Mnie taka obłuda tutaj przeraża.
Poza tym teraz juz brakuje mi bliskości miasta.
Gdy miałam jedno dziecko to wsiadałam w auto jechałam gdzie chiałam a teraz z dwójka wybrać się gdziekolwiek to wyprawa całodzienna.
Poza tym u nas nie zabardzo jest gdzie spacerować.Szczególnie w lecie gdy slońce smaży to nie ma tu parku ani drzew( tzn. w poblizu, bo jest dalej las ale to już trzeba autem jechać)
No i marzy mi się wyjśc z wózkiem , iść gdzieś do centrum, do sklepów, do parku gdzie bedą alejki bez błota po pachy).
Ostatnio marzę o mieszkaniu na jakimś fajnych osiedlu, ogrodzonym,albo o domku ale w szeregówce.
Niestety majac swój wolnostojący dom ciągle trzeba cos robić z nim,skonczysz jedno to drugie sie sypie.A wydatki sa duże.
Każde miejsce ma swoje plusy i minusy.
A kupy ....tez się o nie martwię , bo mam 2 pieski , i one mają swoje miejsca gdzie robią, jak tam idzie Miłosz to zawsze cos przywlecze.
Ale są to miejsca w zakatkach grodu , niestety dzieci też lubia takie zakątki.
 
reklama
No zima piękna! A co do jazdy samochodem, to wczoraj słyszalam w wiadomościach że w tym roku wyjątkowo zima nie zaskoczyla drogowców, że tym razem sa przygotowani:oo: hmmm, a więc to są te krakowskie przygotowane drogi:baffled: Mąż dzwonił z pracy że zaspy w całym mieście.

Dziewczyny mam pytanko czy nie macie może kogoś kto by miał do sprzedania lub wynajęcia mieszkanie 2-3 pokojowe? bo wczoraj się dowiedzieliśmy, że to co wynajmujemy musimy opuścic do marca:sad: fatalnie, zostają moi rodzice ale wiadomo jak jest u rodziców, chociażby najfajniejszych. Oj przeraża mnie przeprowadzka z 3-miesięczą Emilką. I trochę mało czasu na znalezienie czegoś. Zastanawiamy się czy nie lepiej wlasnie kupić dzialkę i coś po mału stawiać, bo ceny mieszkań upadły na głowe!
 
Isia nie wiem o jakims mieszkanku do wynajęcie czy sprzedaży, ale nadstawie uszu ;-) Generalnie boom na wynajmowanie zaczyna się w czerwcu, kiedy studenci wyjeżdzaja z Krakowa. Teraz "martwy sezon".
A ceny upadły na głowę i tak juz zostanie niestety.

Loli, ja odwrotnie. Urodziłam się i mieszkałam 24 lata w maleńkiej miejscowości pod Radomiem. Był domek, psy, koty, trawa, grille, pranie schło na polu, opalałam się, siałam, plewiłam.............W mieście mieszkam od 7 lat i wiem jak to wszystko "smakuje". Kupilismy działkę w Węgrzcach Wielkich (na południe od Kraka) i czekamy na wygraną w totka :-D
Wybór ciężki. Ale dobrze, że wybór jest .
 
Ziuta , no to jak już macie działkę to ja bym na Twoim miejscu odkładała na domek.Szkoda wydawać na mieszkanie teraz bo ceny są zwariowane.
Zacznijcie pomalutku budowe.Proponuję żebyście z rok lub dwa wcześniej zaczęli uganiać sie za pozwoleniami, bo to trochę trwa.
 
oj i sie też marzy domek, ale nie za Krakowem, ale tak jak np. Mistrzejowice Nowe, no ale dobrze że mamy własne mieszkanko i nikt nam za ścianą uszu nie przystawia i to najważniejsze

ale mi się na narty chceeeeeeeeeeeee
 
I ja mieszkam juz w tej chwili pod Krakowem i polecam bardzo taka lokalizacje tylko wg najfajniejsze sa własnie okolice Zielonek, Skały itd a co do cen mieszkań hmmm sa zdecydowanie za wysokie no i za cene mieszkania 3 pokojowego w nienajlepszej dzielnicy kupi się dom pod Krakowem w fajnym miejscu i z fajna dzialka. I powietrze jakby lepsze.....
 
reklama
a ja jutro na nartki jadę, cieszę się jak dziecko bo dwa sezony opuściłam, a teraz mam nową kurteczkę i trzeba ją wypróbować :-)
 
Do góry