reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Krakowa

reklama
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy!!!
Jestem jużb po pierwszym zjeździe, jestem jedyną dziewczyną w grupie, a na roku to chyba jestnas z 5... Z jednej strony może to być atut, ale z drugiej nie, no bo wiadomo, kobieta na takim kierunku...ale jestem dobrej myśli :)

Gaga, no troszkę kasy pójdzie... no ale dziennie nie mam jak studiować teraz. A chcę bardzo i dokładnie ten kierunek. Za dobre wyniki w nauce można mieć już stypendium rektora po pierwszym semestrze, a z tego co wiem (jest tam kilku moich znajomych), to na I roku jest to do zrobienia.

Nenyah, witaj w klubie studentów I roku :)

Pewnie, to już nieaktualne, ale Jaaga, polecam również pracownię Diaggammed, na ul.Wiślnej - a tam pani dr Cyrul - bardzo miła i kompetentna babka, no i co najważniejsze nie wyłudzają kasy, jak to się dzieje często w prywatnych pracowniach tego typu, określając konieczność kontroli po kilku miesiącach - jeśli faktycznie nie ma ku temu przesłanek. Mi na końcu powiedziała, że bioderka śliczne i że zaprasza z kolejnym dzieckiem:) Koszt to 40 zł, więc myślę, że do przeżycia.
 
Hejka ! chyba zaczne zaglądac do was czesciej ja z tegorocznych sierpniówek;-) mam na imie aga i mieszkam na czyżynach ..
A co do usg własnie sie zarejestrowałam na 19 pazdz. na wiślnej do dr cyrul to zobaczymy co i jak ..wprawdzie dostałam skierowanie od pediatry ale terminy sa takie dalekie ze szkoda gadac a 40 zł to nie majątek..pozdrawiam i zycze miłego dnia!!!!!:-)
 
Witam po przerwie. U nas niewesoło. ALe po kolei.
Wiec przed wyjazdem do Rabki Marysie wysypało - nic jej nie pomagało tylko było coraz gorzej, zmieniłam proszek i kosmetyki - nic to nie dało - wróciłysmy do Krakowa - zaczeła srać na zielono ( tak co piątą kupę) ze sluzem- pediatra (prywatny) stwierdził skaze i kazął mi odstawic wszystko co uczula - odstawiłam - dostała steryd, Fenistil, wapno - w dwa dni jej zeszło wszystko - uciesyłam sie że wiem przynajmniej co ja uczula - ale zaczęła mi srać na zielono - wszytskie kupy i ze śluzem i wodniste były i pojawiła się krew. Dostała Nifuroksazyd i Trilac - i lekarz kazął odstawić tamte leki - bo podobno nie wolno naraz. Po odstawieniu wsypka wylazła znowu . Kupy przesta ly być ziolene po tygoniu wiec odstawiłam Nifuriksazyd i powróciłam do porzedniego zestawu leków. I co ??? ***** !!!! NIC!!! dalej okropna wysypka, swędzoące plamy, świecące policklzi, zaczerwienienia w zgęciach. Kupy są żółe ale bardzo luźne - taka prawie woda leci.
A najgorsze jest to ze przez 3 tygodsnie mała przytyłamtylko 200 gram (byłam z nią w przychodni bo mój prytwatny peditra wyjechał - wraca za tydzień) Oczywiscie baba w przychodni zbagatelizowała tak mały przyrost masay ciała. Czekam aż te mój wrć wróci bo jestem cała w nerwach. Acha i ma dosć małe cimiąckzo i barzdzo twardą czache - wiec już bardzo ograniczyłam D3 (choc i tak dawałam bardzo mało......).
No wiec jak same widzicie u nas nieciakawie.......
A najgorsze to że dalej nie wiem co ją uczula...... BIdulka płącze przez sen, dodtakowo idą jej zeby....Budzi sie w nocy lkika razy, w czasie dzinnych drzemek tez sie budzi (jak ją wezmę na rączki pohusiam to ise uspokaja i dalej usypia).....
Stwierdziłąm ze przejdę na butlę i kupilam dziś Beblion Pepti - gdzie tam mała pluje dalej niz widzi!!!! POnadto strasznie ja otrzepuje..... Czyli niewesoło.
 
Głuszek, trzymaj się!
przytul.gif
Jesteśmy z Tobą. Oby Twój pediatra wrócił jak najszybciej i zadecydował co dalej. A co domieszanki - ja teraz też wprowadziłam (przez pracę i studia trochę trudno karmić tylko piersią) i Filip też przez pierwszy dzień pluł i krzywił się, dodaliśmy kaszki i w końcu zjadł. Może spróbuj na początek osłodzić troszkę glukozą, a potem jak mała się przyzwyczai to powoli przestań?
 
głuszku będzie dobrze... dużo sił i cierpliwości ci zyczymy

a co do wszystkich mamuś studentek o tzryamma kciuki ja w pt mam ostatnia poprawkę i już witam 3 rok, le nie zapowiada się on tak prosta bo zjazdy co 2 tygod i min 2 kolosy na kazdym, ale moja Mała mi świetnie pomaga w niszczeniu notatek a ile ma przy tym zabawy... polecam:-) ;-) :tak:
 
Witam głuszku mam ten sam problem jeśli chodzi o picie czegokolwiek z butelki, ja wszystko podaje łyżeczka, mój wojtuś nienawidzi smoczków i chyba ich nigdy nie polubi tylko co bedzie jak pojde do pracy?
 
reklama
Do góry