reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Krakowa

Igor miał bebilon pepti , ale też go nie jadł i w koncu mu odpuściłam, był na cycu do 1roku a potem to zastapiłam mu mleko indykiem , wszystko jadł z indykiem i wychował się bez mleka na ptasim białku, ma mocne kości i jest duzym zdrowym chłopcem.
Miłoszowi daje NAN2 HA(dla alergików).
A co do diety:
chleb z dżemem, szynka,kozie mleko(przy pierwszym dziecku mi nie smakowało ale przy drugim już normalnie pijam, ale nie samo tylko kawę zbozową na kozim mleku), jadłam też kozie sery.
Obiad: duszony indyk lub schab, ziemniaczki ,ryż, surówki.
I tyle .
Bardzo skromna dieta, ale da się przetrwać a poza tym dobrze się chunie ;D



 
reklama
dzieki loli. od dziś mowimy krowom dziękujemy!! na szczęscie z jedzeniem bebilonu idzie nam coraz lepiej i nadganiamy cycem poki jeszcze w nim coś jest
 
Rozmawiałam właśnie z Głuszkiem.....uhhhh....dalej nie urodziła....
Wczoraj ją podpieli pod kroplówkę z oksy, ale bezskutecznie tzn miała skurcze ale przeszły po odpieciu, teraz czasmi ma takie zupełnie nieregularne.
Namęczyła się bidula...
Jutro znowu próba wywołania...a jesli się nie uda w poniedziałek cesarka.
A najgorsze że poszły w trójkę z saliu na której lezy na to wywołanie , tamte dwie urodziły a Gluszek nie.
:(
żal mie jej,ile się na męczy , na słucha , na ogląda ....
 
kurcze po co oni ją trzymają tyle czasu, niechże jej zrobią cesarkę a nie męczą tak gady jedne
loli ucałuj ja i powiedz że my tu wszystkie kciuki trzymamy

a ja mam pracę :) w LO zaoczym i uzupełniającym :) kaski mało bo mało zajęć ale zawsze coś
 
gaga no to gratulacje, a kaska ...dobre i to, ja też mam mało ale to moja własna i muszę się meża prosić o każdy grosz
 
gaga moje grtaulacje. będzie dobrze tylko że młodzież coraz gorsza obys się z nią minęła ;)
biedny głuszek musimy za nią trzymać kciuki i przesyłać jej pozytywne wibracje
 
ja już w domciu:) podejrzewali gestoze ale wszystko na szczęście OK:) Leżałam na Galla i powiem szczerze, że ten pobyt już utwierdził mnie w przekonaniu, że tam chce rodzić:) To tyle o mnie.

Ale żal mi naszego Głuszka :( napewno się strasznie martwi, kto by się nie martwił... całe szczęście jest pod stałą obserwacją więc nic złego ani jej ani Marysi nie grozi. Loli ucałuj ją ode mnie. Atmosfera szpitala przytłacza... bidulka.

Gaga GRATULUJĘ! lepsza taka kaska niż żadna. Ważne jest, żebyś się w domu nie zasiedziała bo dziury w życiorysie nigdy nie są mile widziane i nie ułatwiają znalezienia pracy. Mając tę robotę zawsze możesz się rozglądac za inna ;)
 
kąsiek masz rację tym bardziej że kolejna na oku :)

loli jak tam głuszek ??? rany aż mi się przypomina co ja przezywałam
 
Najlepiej szukać pracy mając ją. Wtedy wszystko łatwiej przychodzi. Trzymam kciuki za to, żeby Ci się udało!!
 
reklama
Do góry