Luthien---- oooo jakaś nowośc, chałwowego jeszcze nigdy nie robiłam, więc tez poproszę przepis..;-),,, A co do pilnowania dzieci przez teściową,, to nie jest tak super,,,, bo ona jak tylko ma dobry humor to się nimi zajmie i to nie za długo,,a poza tym to zaraz jęczy jaka ona jest wykończona przez dzieci,,,,,,a że ja nie cierpię jak mi ktoś coś wypomina więc dzieci bardzo rzadko z nią zostawiam tylko z konieczności,,, co i tak zdarza się raz na jakiś czas,,,,,,,
Zbieram dzieci na jakiś spacer, bo mi życ nie dają,,,, ]
oj zgadzam się. Też nie daję teściowej Syna, wolę żeby chodził do żłobka. W ekstremalnych przypadkach typu, że Maks jest chory a ja koniecznie muszę wyjść to przyjeżdża.