reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Krakowa

No właśnie gdzie sie podziewacie:-),,
JA jakos dzis tak miałam zagonione,,że nie wiem kiedy dzień zleciał,, ale prasownie mi juz siedziało dwa tyg i musiałam w końcu zrobić z tym porządek,,,:zawstydzona/y:i do tego jeszcze dwa prania zrobiłam, zdzeicmi na spacer i tak zelciało,,, ale kurcze pogoda daje ,,,, już połowy śniegu nie ma jak tak przez noc będzie dalej deszcz padał, to do jutro wogóle sniegu nie będzie,,,,,,,,,,,,
 
reklama
gąsieniczka- no tak to jest ,że przychodzi taki moment, że mamy dość siedzenia w domu i cała ta rutyna nas wkurza, bo praktycznie nie dzieje się nic noweg,,,,, Ale ja ci powiem ,że to chyba zalezy od samego człowieka na ile taką codziennośc traktuje jako rutyne a ile z tego bierze jako coś wspaniałego,,,,
JA siedzę w domu już albo dopiero 3 lata,ale ja generalnie nie narzekam, gdyż od 16 roku zycia pracowałam, i trwało to dość długie lata więc dla mnie teraz takie siedzenie w domciu to jest jak balsam,i staram sie wykorzystać każdą wolna chwilę na leniuchowanie ;-),,, ale ,że ja jestem raczej człowiekiem ruchliwym i lubię jak się coś dzieje, więc nie siedzę w domu z załozonymi rekami, i robię to samo każdego dnia, tylko szukam sobie różnych zajęć ,żeby tylko sie nie nudzić,,,, a teraz jak mały poszedł do przedszkola, to już wogóle dni tak uciekają, że czasem sie zastanawim, co dzis jest, bo np, brakło mi jednego dnia na realizację czegoś:-),,,,
Mówisz ,że szukasz sposobów na przełamanie rutyny..,,, więc musisz sobie odpowiedź na pytanie,, co w takich codziennych obowiązkach zrobic,albo raczej czego nie zrobić, żeby było inaczej,,, może np, zamiast kolejny dzien gotować obiadek zrób sobie wolne i zabierz małego na całodniow wyjście np, do galerii,, a co ;-)albo do kolezanki,, albo zosatw z kims dziecko a sama wyskocz np, pochodzić po rynku,,,,,,, to są włąsnie takie rzeczy które w tej codzienności daja nam poczucie ,że jednak można inaczej,, że są jeszcze jakieś inne rzeczy , które mogę bez żadnych przeszkód robić,,,,,,,,że przecięz jak raz nie odkurze , nie ugotuje, nie wypiorę to się nic nie stanie,,,,,,,, co masz zrobic dzis zrób pojutrze , będziesz miała dwa dni wolnego,,,, hihihi,,,,,,,,,,,,,,,,,
Pewnie sobie myslisz ale palneła,,, a dziecka ,,, a mąż,,,,, ja też mam męża, dwoje dzieci,,ba ja mam jeszcze pod jednym dachem teściów!!!, i jakos udaje mi się wyjść z domu,,, bo ja to myślę, że bardzo częstą przyczyną rutyny jest właśnie ciągłe siedzenie w domu,,,,,, i to człowieka gubi,,,,,,,,,,,,, okno na swiat jest otwarte trzeba tylko się znigo wychylić i zobaczyć co jest za tym oknem:-),,,a rutyna zamieni się w kolejny piekny dzien, który nie trzeba planowąc tylko po prostu żyć:-)
 
Luthien dzieki za namiary :)

Od razu spytam co sadzicie o lakowaniu zabkow? Moj Daniel nie ma jak na razie prochnicy, ale chciałabym mu zalakowac tak profilaktycznie... Dentystka do ktorej chodzimy uwaza jednak, ze jesli myje sie zabki po kazdym posilku to nie ma sensu( raczej tak myjemy).
I przyznam, ze troche mnie tym do siebie zrazila, bo wydawalo mi sie ze to dobra rzecz... :eek:
 
gasieniczko ja tez sie tak czasem czuje :)

Podobnie jak Ada-pracowalam dlugo i ciezko przed 1 ciążą, teraz od 3 lat nadrabiam z odpoczynkiem.

Nie wiem jak u Ciebie syt. z mezem, tzn. jak pracuje? Czy wieczorami jest w domu?
Moglabys wtedy zapisac sie na jakis kurs/basen/fitness...

U mnie dziala jeszcze zawsze zmiana otoczenia. Gdy zaczyna mnie nudzic i wkurzac codziennosc-biore byka za rogi i cos zmieniam. Urządzam jakas wyprawe :p
Twoja coreczka ma 9 miesiecy, wiec jest juz calkiem duzym i rozumnym niemowlakiem :) i pewnie tez sie z niektorych wycieczek ucieszy.
Czasem jechalam z dzieciakami na lotnisko na taras widokowy, czasem do jakiejs sali zabaw, w lecie zwiedzalismy inne parki, place zabaw. Do tego ZOO, oczywiscie rynek... Czasem jedziemy na caly dzien do dzieciatej kolezanki, czasem ona przyjezdza do nas. Czasem bylo to chocby i wyjscie na zakupy do wiekszego centrum handlowego.
Ze mnie domator jest, ale czasem tez sie wyrwac lubie :)

Do tego nadrabiam zaleglosci ksiazkowe, znalazlam tez kilka nowych hobby, co uatrakcyjnia mi wieczory.

Niedlugo sniegi stopnieja i ludzie wylegna z domow-na pewno znajda sie wtedy na placu zabaw inne, znuzone mamy do pogadania.


pozdrawiam :]
 
Carolans w sumie nigdy o tym nie myślalam,musze dentystke wypytac przy nastepnej wizycie.Tak szczerze to sie wogóle nie orientuje co takie lakowanie daje i czy to konieczne.
 
Ada mi tam sniegu nie szkoda ;-) a niech stopnieje tylko gorzej jak to zamarznie prze noc bo będzie strasznie ślisko.Ja już chce wiosnę :-).
 
carolans- nie zrażaj się moja tez powiedziała, że raczej nie ma sensu,,, tz nie ma sensu na zęby mleczne,,, bo rzeczywiście jeśli się myje po posiłkach to jest ok,,ale juz jak są stałe to wtedy można to robić., ba nawte trzeba zwłaszcza zęby trzonowe,,,, ale mi powiedziała ,żeby teraz juz podawac dzieciom zymafluor, ,żeby te ząbki stałe kształtowały się juz w zarodku sliniejsze,,,,

Luthien- ubiegłas mnie z postem,,,hehhe,,, Ja chociaż lubie śnieg to generalnie tez mi go nie żal,,, ,,ale ja nie cierpie takiej pory jak śnieg topnieje i widać cłąy ten brud i wszędzie psie kupy,,, bo kurde mój Kuba dziś do dwóch wszedł,,,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1



AAaaa i sliczna masz fasoleczkę:)


carolans- a swoją drogą to ja dziś zauważyłam ,że masz dzieciaczki z tego samego roku jak ja,,,, Kuba urodził sie w 2006 aJula w 2008,, hehhehe
 
Ostatnia edycja:
Kochane, dziękuję Wam za te posty, naprawdę dodało mi to chęci do działania.:-)Bije od Was optymizm i taka.. radość życia, na którą mnie ostatnio ciężko się zdobyć. Może dlatego, że wpadłam w tę rutynę i teraz ciężko mi się z niej wyrwać, a może dlatego, że wyizolowałam się strasznie ostatnio i po prostu brakuje mi tych życzliwych dusz wokoło.

Latem i wiosną faktycznie czas szybko mijał, bo na każdy weekend były jakieś plany, a to basen, wycieczka w góry, na grzyby - nie siedziałyśmy w domu, nawet w tygodniu udało się czasem wyskoczyć na basen, albo na rynek, mimo, że Hania była jeszcze malusieńka.

A teraz na początku roku dopadły nas choroby więc ciężko było gdzieś wyjść, a potem mrozy i znowu teraz ja mam katar..:wściekła/y: Ale jutro sobota więc biorę małą i gdzieś się wybierzemy. Mąż dziś dostał przepustkę na piwo z kolegami więc pewnie jutro ciężko go będzie wyciągnąć.. no i trudno pójdziemy same:tak: Wybrałabym się z małą do kina, ale nie wiem gdzie z takim niemowlaczkiem.. zaraz poszperam na necie.. może macie jakieś ulubione kina?

Carolans napisz proszę o jakich salach zabaw mówisz, czy można się tam wybrać z 9 miesięcznym dzieckiem?

Pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Gasieniczka- rzeczywiście choroby moga dprowadzić do depresji, zwłaszcza jak nie widac poprawy,,,,,,, dlatego trzeba wygospodarować chociaz godzinkę dla siebie bez dziecka,, nawet idąc do łazienki na małe spa,,,, ,,,,,,;-)
Jedno jest najważniejsze nie można cały czas myśleć o tym jak jest źle i czemu tak jest tylko starać sie raczej w każdej sytuacji znaleźć jakis promyczek, który doprowadzi nas do słoneczka,,,,,,

My ostatnio chodzimy na te teatrzyki w niedzielę i powiem wam, że jak pierwszy raz szłam z dwójką moich łobuzów sama , to bardzo się bałam że sobie nie poradzę,,,,,,,ale w rzeczywistości okazało się ,że jest super,,, wózek mogłam zostawiać w szatni , kurtki i wszytsko więc dzieci za rękę i gitara,,,,,więc ja mysle ,że więcej strachu i obaw tkwi w naszej głowie, że nie damy rady, że nie potrafimy, ze nie umiemy, że inni nas wysmieją , potepia itp,,,, i tak jak się o tym wszytskim mysli to właśnie tak jest,, same probemu,,,,
dlatego ja chociaz mam wątpliwości to szybko je rozwiewam i myśle pozytywnie,,,

a dziś no własnie mieleiśmy wybrac się gdzies do rynku ale pada deszcz no i postanowilismy iść do szwagierki,,, zawsze to coś innego,,,,,

gąsieniczka, a nie rozlągałaś sie za jakimis zajęciami dl maluszka, tak żeby HAnia pobyła zinnymi dziecmi,,, są organizowane takie różne zajęcia w przedszkolach czy klubach,, nawet chyba na tu na forum też coś takiego czytałam,,, jest też taka strona czasdzieci i tam bardzo często są akcje organizowania dla dzieci różnych zabaw,,, warto sie wybrac na takie coś, po pierwsze dziecko się świetnie bawi, a po drugie my mamy okazję sie fajnie ubrac łądnie umalowac i wyjśc z domu :-)
 
reklama
Dobry wieczór
znowu puchy nastały gdzie się podziewcie??

Luthien- jak się czujesz???
carolans- a twoi chłopacy jak??

a u nas poniedziałek zleciał jak nic,,,ale ja lubie poniedziałki, bo zawsze mam tyle do roboty, że szybko mi zleci,, i wprzypływie pracy i natchnienia, umyłam sobie okna, poiwesiłam nowe firaneczki ale się zorbiło super, świeżutko czysćiutko normalnie wiosna, żyć się chcę:-);-)
 
Do góry