reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kielc i Okolic

Witam się piątkowo :-D

A ja dzisiaj sobie załatwiłam chirurga - upupił mnie - mam mieć zabieg na ten nadgarstek - mam przez ileś tam dni chodzić w jakichś plastrach :dry: A dopiero potem kończy leczenie tego skręcenia , więc na złożenie podania o odszkodowanie poczekam sobie jeszcze do 15 lutego :dry::dry:

A w ogóle to miałam dzisiaj jazdę - reumatolog zlecił mi wczoraj badanie krwi - poszłam dzisiaj - blada włażę do gabinetu. Siadłam a babka do mnie:
P1-"Niech mi pani opisze co pani widzi za oknem" - żebym nie patrzyła na igłę.
Ja-" biało... biało... biało..."
P1- Niech mi pani tutaj nie mdleje - co pani widzi za oknem?
Ja- biało... biało...
Druga pielęgniarka się odwróciła do okna:
P2- Jezu ale mgła :shocked2:
Była za oknem taka mgła że jedyne co się widziało to "biało" :-D:-D:-D A potem dostałam opiernicz że wypijanie 3 litrów wody to za mało bo mam krew gęstą jak śmietana :-p No to czeka mnie jeszcze wizyta u lekarza - co z moją krwią jest nie tak skoro kobita się aż spociła mi ją pobierając bo nie chciała lecieć :sorry2:

Dziewczyny - głowa do góry - głęboki wdech - popatrzcie na swoje dzieci i przypomnijcie sobie czemu jesteście tam gdzie jesteście :tak:
Miłego dnia ;-)​
 
reklama
marla od stycznia weszly nowe przepisy do ukonczenia 25 rz mozna robic staz na tym samym stanowisku ile razy sie chce no i w sumie po 9 miesiecy w roku i potem znow dla mnie bomba bo jak nie bede miala pracy to bedzie chcociaz staz... i jest jeszcze ten unijny po ukonczeniu 25 rz....
ale druga zla wiadomosc i nowy przepis to taki ze kazdy pracodawca teraz przyjmujac na staz musi podpisac gwarancje zatrudnienia a wiadomo ze beda i tacy ze chcieliby tylko na staz i nic wiecej i dlatego bedzie ciezej dostac staz:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no:

Sol nie denerwuj sie bedzie dobrze.... trzymam kciuki za twoj nadgarstek pewnie bedziesz miala zalozone plastry Kinezytejpingu one naciagaja miesnie i je wzmacniaja.... i nie pozwalaja na duze rozciaganie stawu....:tak::tak: mozwie Ci nie martw sie.....:tak::tak:
 
No kobiety widzę, że Wam się gadanie włączyło:)

Heh pocieszające jest to że macierzyństwo uczy cierpliwości... obce dziecko już bym potrzepała, a tak to sobie tylko klnę w duchu i robię swoje... Nawet mąż się przemógł i zaczyna coś działać z tą naszą Królewną... Dzisiejsza noc też była ciekawa: Marcelina stwierdziła, że należy jej się odpoczynek od spania i przez trzy godziny gapiła się na nas. Mąż przez godzinę znęcał się nad nią puszczając babyradio, ja godzinę trzymałam przy cycku, aż w końcu jej się odwidziało i usnęła bez gadania:) A teraz skubana śpi, mam nadzieję że nie zrobi mi w nocy powtórki z rozrywki...:dry::dry::dry:
Od jutra zaczynamy werandowanie:)))

Ewunia, głowa do góry! Jakoś to wszystko będzie! Moja mama trzy nas wychowała bez pomocy teściowej (taki sam ananas jak i Twoja), a z mężem też się ułoży, trochę cierpliwości:):tak::tak::tak:

Mrozik, dzięki chyba skorzystam jeśli się nic nie zmieni.

dziobek-ania,marla_84,kamilka87, dzięki za pocieszenie:)
 
hej
widze ze jakoś niewesoło
ja mam chwile bo M z śpi z zuzką
tyle ze on sie chetnie nia zajmuje a jak cos zacznie burkac ze zmeczony to patrze mu głęboko w oczy i mówie ze to też jego dziecko
zresztą ona sama non stop leci do niego wiec............

a z t ą pracą to tez beznadzienie- latam na rozmowy ale jakoś tak:baffled:
 
kamila - jakoś tak to się nazywa - ja się nie martwię tylko wkurzam się że będę miała znowu ograniczoną ruchowość tego nadgarstka :wściekła/y: szczególnie że będę miała go założony przed zjazdem gdzie będę potrzebowała ręki niestety.

ciacho - możliwe ze tylko małą przekarmiasz ale zawsze lepiej poradzić się lekarza.

A mnie ręka boli po nakłuciu - zastanawiam się co ta baba mi zrobiła - boli mnie od łokcia w górę aż do barku z barkiem włącznie. Nie powiem żebym była z tego zadowolona. Po wyjściu M do pracy zadzwonił chrzestny Karoli czy mogą zajrzeć - więc zajrzeli jak Karola się wyspała - a teraz się zastanawiam gdzie ja upakuję te wszystkie ciuchy po Karoli bo już mi miejsca zaczyna brakować :zawstydzona/y::no:
 
Kobietki co tam u was???
U mnie dziś kiepsko znowu bolą mnie zęby!!!szlag mnie zaraz trafiii:wściekła/y:czy może któraś z Was wyrywała zęba w ciązy???bo nie wiem czy mozna,czy mojej kruszynce to nie zaszkodzi???
 
hey babeczki :-)
wpadłam tylko na chwile bo się zaraz trza zbierać na zakupy i spacer :-)
kto się do kawki dołącza??
Julita słyszałam że można przy zębach robić,ale czy wyrywać to nie wiem. może po prostu idź do dentysty i zapytaj??
Sol bidulko, współczuje, kuruj się. co do ciuchów to ja wyprzedaje po swojej albo rozdaje koleżankom, nie ma co trzymać. no ale jak ty planujesz drugiego bobasa... może popakuj je w takie szczelne worki na pościel i kartony i do piwnicy wynieś?? ja tak robiłam na początku, bo szkoda mi było.
Kamilka dzięki za info :-)
a my po wczorajszym kuligu, trochę wymarzłyśmy, ale ogólnie fajnie było, dzieciaki zadowolone, moja płakała jak dojechaliśmy, za mało jej było :-)
za tydzień chyba powtórzymy ;-) hehehehe
 
Hej laski.
Nie było mnie bo nie miałam dostępu do neta od środy.
Awaria całego miasta.
Jestem i nadrabiam zaległości forumowe:)
 
marla - no właśnie problem w tym że my w trzech klatkach mamy połączone piwnice a w środkowej jest magiel. Więc piwnice mam ciepłą i wilgotną. Toteż żadna rzecz nie plastikowa lub nie szklana się niszczy w szybkim tempie. Już mam całą kanapę wypełnioną po brzegi mimo tego że 3/4 jest w workach próżniowych. Nie wiem czy chcę wiedzieć ile zajmowałyby bez próżniowych. Ale będę tam musiała zrobić przebieżkę i poukładać je jakoś bardziej ekonomicznie.

A ja rano miałam akcję -gdzie ta butelka - Karola wczoraj wieczorem posiała swoja butelkę a rano woła piciu - więc przez 25 min szukaliśmy butelki :no: którą ona zasadziła za fotelem tak szczelnie że w życiu bbym jej nie znalazła :sorry2::no:
 
reklama
Dzień dobry, witam weekendowo :-)

Ciacho, moim mężem nawet się nie denerwuję, bo szkoda zdrowia. Fajnie, że u Was się wszystko klaruje, Marcelinka jest jeszcze malutka, ma prawo nie wiedzieć tego czy tamtego, z czasem jej się poprawi :tak:

Witaj, Asiulka :-) Co tam u Was?

Sol, może nie będzie tak źle z tą ręką, najważniejsze jest zdrowie.

Marla, super, że kulig udany, a Basia wie, co dobre ;-)

Julita, współczuję z tymi zębami... i co w końcu załatwiłaś?

Miłego dnia dziewczęta! My zaraz uciekamy na spacerek :-) trzeba korzystać, że nie ma wiatru i jest fajnie na dworze :tak:

udanego dnia!
 
Do góry