reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

Czesc Mamuski!

`Pestka` - ty mama dwojki! to niezle musisz sie nasmiac ze mnie -`zoltodzioba` :p :szok:
ale fajnie ze piszesz ze wspomnienia wracaja jak czytasz moja wypociny ;-)
Troche chaotyczne te moje pisanie I mysli no ale troche ich jest ostatnio ze sama ledwo nadazam.. :-D
`Zielona` a ty sowwj droga to super wczesnie poczulas swoja Kostke!
Musialas byc supe szczupla bo podobno szczuple kobiety znacznie szybciej wyczuwaja te ruchy, tak przynajmniej mi tez poweidzila laska co mi robila moje ostanti USG (to co sie robi ponad godizne w 18-20tyg) I oan mowila ze ona na poczatku ciazy to wazyla 45kg! powaznie! sama mowila ze za chuda byla...
I to jedyne co powiedziala a tak to caly czas ponad godzine to milczala...

I tak mialam to moje USG I tam bylam na tym lozku ale tak na prawde to jakbym nie byla tam.. bo nie dosc ze taka mloda panna mi to robila to jeszcze taka `formalna` I `przepisowa` ze mine polozyla za monitorem! :(( wiec nawet nie moglam podgladac mojego dzidziusia... I oczywiscie mezwi kazala czekac poza tym pokojem...
Ja probowalam ja zagadac, zazartowac itd... ale ona jak kamien nie uginala sie... na sam koniec meza zaprosila I pokazala nam przez 1min to nasze dziecko I nawet fotek nie robila poza dwoma ale na nich i tak nic nei widac!!! takie ciemne ze slow brak! wiec jakbysmy ich nie mieli...
I nawet nie powiedziala jak duzy jest to dziecko... wiec tym bardziej nie moge sie doczekac wizyty u ginekologa w nastepnym tyg to sie wszystko wypytam! :)

`Usmiechnieta` - ja expresowa? ;) hehehehe chyba super niecierpliwa ;) :-D:tak:

Juz na prawde super spokojna jestem ze przynajmniej pod tym wzgledem ze juz cokolwiek mamy!
A propo tego poioku to maz mnie tez namowil zeby jednak zrobic ten pokoj z drugiej strony bo tam faktycznie bedzie slonce wiekszosc dnia I tak bedzie trzeba miec zaluzje caly dzien zamkniete wiec zadna roznica czy pokoik od poludnia czy nie...
Wiec jednak sprawa bedzie latwiejsza bo tamtem pokoik to I tak pusty juz stoi I pomalowany juz na sloneczny zloty :-) wiec latwiej bedzie I szybciej go szykowac dla baby ;)

Ach te wspomnienia o choince... I swietach z dzieckiem... alez wam zadroszcze!! oczywiscie w taki pozytywny sposob! I moge jedynie oczami wyobrazni sobei wyobrazic jaka to radosc widziec takie usmiechniete male buzki na widok choinki I tych mieniacych sie na niej ozdubek...
juz teraz zycze WAM WSZYSTKIM NIEZAPOMINANYCH I WSPANIALYCH MOMENTOW TYCH NADCHODZACYCH SWIATI!!!
 
reklama
`Zielona` a ty sowwj droga to super wczesnie poczulas swoja Kostke!
Musialas byc supe szczupla bo podobno szczuple kobiety znacznie szybciej wyczuwaja te ruchy, tak przynajmniej mi tez poweidzila laska co mi robila moje ostanti USG (to co sie robi ponad godizne w 18-20tyg) I oan mowila ze ona na poczatku ciazy to wazyla 45kg! powaznie! sama mowila ze za chuda byla...
muehehe. Kochana, zachodzac w ciaze wazylam jakies 78 - 80kg przy 173cm wzrostu. Wielkosc brzucha, moment w ktorym sie pokazuje i wyczuwalnosc ruchow ma malo wspolnego z byciem chudym lub grubym. Wszystko zalezy gdzie dziecko sie umiejscowi i jak jestesmy wyczulone na bodzce. Jak szybko i z jaka latwoscia dostrzegamy zmiany we wlasnym ciele - wiesz kiedy doszlam do wniosku, ze jestem w ciazy? Kolo 20 dnia cyklu, zwyczajnie czulam sie inaczej i twarz zaczela kmi sie zmieniac. Jakis tydzien pozniej zaczelam krwawic (tak przez 3 dni) wiec pomyslalam sobie, ze durna jestem, a to wlasnie okres. Po tym krwawieniu piersi nie przestaly bolec, wiec zrobilam test, ktory potwierdzil ciaze.

I nawet fotek nie robila poza dwoma ale na nich i tak nic nei widac!!! takie ciemne ze slow brak! wiec jakbysmy ich nie mieli...
zeskanuj zdjecia i wrzuc w jaki9s program do obrobki zdjec, w ktorym zawsze mozesz rozjasnic foty. A to, ze babka nie byla rozmowna, to zawsze lepiej zeby dziecko dokladnie zbadala, niz gadala i cos przegapila. Na fotkach z USG masz wszystkie pomiary :tak:

juz teraz zycze WAM WSZYSTKIM NIEZAPOMINANYCH I WSPANIALYCH MOMENTOW TYCH NADCHODZACYCH SWIATI!!!
No co Ty? Listopad dopiero, chyba nie znikasz nigdzie :confused:;-)
 
`Zielona` znowu mnie zaskoczylas odpowiedzia! Swoja droga to dosc inna perspektywa z tym wyczuwanie dziecka.

A z tymi ZYCZENIAMI :-D to nie nigdzie sie nie wybieram a napisalam je w porywie emocji I uczuc ;) :-)
jak juz pisalam wczensiej w mojej ciazy zorbilam sie niesamowicie `emocjionalna` :D :tak:

A propo tego - tych emocji.. jest 2:30 am a ja spac nie moge....
Juz nawet nic z ciaza I jakimis przemysleniami, bo pryzznam sie wam ze odkad kupilam juz pare rzeczy to I spokojniejsza sie zrobilam ;) I nie przeraza mnie to wszystko a I od lekarza mi dzownili ze ten drugie (badanie krwi) tez wyszlo wszystko dobrze wiec juz wogole kolebka spokoju :tak:

Ale dzisiaj troche emocji `zyciowych` zwiazanych raczej z nie tyle codziennymi sprawami co I po prostu `ludzmi`! bylo I chyba dlatego nie moge spac... czasami sie zastanawm czy ja to z innej bajki? czy co?? bo odkad przyjechalam do tego kraju to jakos nie moge natrafic na normalnych ludzi! takich co po prostu beda ludzmi a nie udawali `kogos tam`...
Normalnie nie wiem jestem tutaj 3lata.. I wlasnie do takiego wniosku doszlam!

Ja nie wiem czy to tak emigracja czy `pieniadze` ludzi zmianiaja...? ze nawet jak ktos juz sie czegos dorobil to albo ciagle bedzie mial za malo albo bedzie liczyl durgiemu!!!
Troche smutne to, bo fajnie byloby miec znajomych.. nie da sie tylko zamknac w swoje rodzinie choc prawda jest ze to podstawa by miec fajna rodizne no ale przeciez jestesmy tylko ludzmi.. I ludzie od wiekow zyli `w stadach`!
Zawsze takei znajomosci to sa jakies tez I inspirujace.. a wrecz powinny byc!
Przyznam ze czasami to sie zastanawiam.. w Londynie to mialam an rpawde mase znajomych ale nie mialam tego jedengo czlowieka ktorego mam dzisiaj! I czesto mowilam ze oddlabym tych znajomych za ta jedna osobe! I czyzby sie moje zyczenie spelnilo? Bo w sumie nie tyle wyjechalam z Lodnynu I jestem z daleka od tamtego miejsca, co I tych znajomych to wcale nie ma!
Ja wiem ze pewnei jak dziecko sie urodzi to z kolei nie bedzie czasu na znajomych, szczegolnie na poczatku...no ale wiadomo ze kazdy z nas potrzebuje rozmowy z doroslym od czasu do czasu! Albo nawet innej mamuski aby moze sie czegos innego dowiediziec czy nauczyc w sprawch wychowawczych....
A propo tego czy wiemy co beidzemy miec to NIE :) - nie wiemy, I zdecydowalismy jak na razie nie wiedziec :-pchcemy miec niespodzianke! ;))


A I nawet ta decyzja to w `srodowisku` jakie ja znam to nawet nie spotkala sie z uszanowaniem...
bo ludzie mysla ze chyba jakas nienormalna jestem!? Bo od razu uslyszalam `a jak bede wiedziec jakie ubranka kupowac itd..a jaki kolor lozeczka itd! NO CO ZA PROBLEM!!!?? JAK JA SOBIE PORADZE!
CORECZKE CHYBA UBIORE W SPISZKI Z POCIAGIEM A SYNKA TO W ROZOWE KWIATUSZKI...! :szok:

Wyobrazacie sobie? :-D do tego przeciez co ludzie mysla albo jak kupuja? juz an pierszy rok zycia dziecka?? tyle ciuchow?? ze to takie wazne ze potem nie mozna dokupic?

Moj maz to powiedzial jedno - byle byla kasa to dzisiaj mozna TO WSZYSTKO KUPIC W JEDNYM SKLEPIE I OD REKI!! WIEC CO ZA PROBLEM!?

Do tego powiem wam ze niedawno slyszlam od sasiadki przypadek z jej grona rodzinnego ze dziewczyna sie spodziewala dziewczynki tak jej lekarz caly czas mowil a tu nagle maly chlopiec wyskoczyl :D
Wiec gdzie tu jest 100% pewnosc?? a dziewczyna to podobno to wszyskto w rozu miala wlacznie z kolorem scian...
Ja te moje ciuszki co kupilam to kupilam zolte, zielone, I biale, a spioszki maja kolorowe malpki ;) :-DI misie...
a wiec neutralne kolory I `zwierzaki` :-D

Do tego lozeczko bedzie biale bez wzgledu na plec dziecka I tyle! Mi maluszki takie male kojarza sie z aniolkami wiec czy chlopczyk czy dziewczynka to bedzie miec biale lozeczko :)
Ja wiem ze tutaj zazwyczaj chlopczykom to sie kupuje `ciemno brazowe` lozeczka.. ale ja nie mam takiego zycznia I tyle :)
My tez tego pokoiku dizeciecego nie mamy za duzego wiec niestety nie bedziemy kupowac lozka ktore potem mozna `rozbudowac` do lozka duzego rozmiaru wiec takie lozeczko to tylko na teraz na te pierwsze latka I tyle :)

Do tego przeciez ja tutaj nie jestem nie wiadomo ile zebym miala nie wiadomo jaka liczna grupe znajomych, do tego nie pracuje wiec anie w pracy ani poza nia nie chodzilam na zadne baby shower I takiegoz nie bede tez robic bo nie tyle `dla kogo` co I wiadomo ze prezenty w jakis sposob zobowiazuja.. a jak moge kogos pozapraszac do mnie I co pozbierac prezenty preciez wiadomo ze przy jakiejs tam okazji `odkupie je` komus. Do tego ja uwazam ze taka imprezke sie robi w zazylym groine znajomych a ja takiego tutaj nie mam, w dodatku albo w pracy - bo tka ajest `kultura` czy `zwyczaj` ze sie dorzucasz do jednego worka bo potem przeciez beda zbierac dla ciebie...
mi sie wydaje ze kto jak kto ale `mama` to chyba bedzie wiedziec co potrzeba dla dziecka I po co bizerac od razu `boucer czy smoczki niby pomocne przy zabkowanie (te teethers czy jak im tam) skoro takiemu maluszkowi moze sie to wogole nie przydac?
Nie wiem moze I dziwna jestem ale mnie takie cos nie bawi.
I nie zebym byla anysocial czy cos w tym stylu! wrecz przeciewnie! Nawet w zeszlym roku poszlam na takie przyjecie bo pomyslalam ze super okazja by I moze make new friends! co I ogolnie wyrwac sie z domku. Do tego choc laski wogole nie znalam tak przez kogos ja poznalam no ale pomyslalam skoro jestem nowa to tak sie znajomosci tez zaczynaja. A tu nie tyle ze potem ani kontaktu nie mialam z ta laska co I ostatnio inna znajoma mnie poinformowala ze dala moj nr tel jakiejs lasce co mnei tam wtedy widziala I ze ona tez jest w ciazy I cos chce ze mna skonsultowac a chodzilo o to zeby mnie zaprosic na kolejny baby shower do niej! Jak podziekowalam za zaproszenie ale ze nie przyjde to wielkie zdziwienie I obrazenie!
No kurcze! Z laska moze raz rozmawialam w zyciu I ona wacle ani wczesniej inicjatywy nie wykazywala w moja strone a teraz jak robi przyjecie w celu nazbierania prezentow to ja jestem na liscie!?
Jak mowie ze nie przyjde bo nie bede robic sama takiego przyjecia bo nie mam az tylu znajomych to ona mi podsuwa ze przyjdzie z kolezankami ona I zawsze kazdy cos przyniesie to bedzie potem latwiej kupowac dla baby. Czyli ze najwyrazniej to wszystko w celu `nazbierania prezentow` a mi nie zalezy na byle `nazbieraniu` ja wole miec co sama kupie I sama wole wybrac itd. a nie widziec jakies kompletnie obce osoby by odebrac prezent ktory potem I tak odkupie I z laskami nie bede miec wogole kontaktu do tego za daleko od siebie mieszkamy I jak zauwazylam tutaj to sie staje `normalna wymowka- te odleglosci`
To ja juz az WAMI mamuski wiecej `rozmawialam` hehehehe jak z nia... I do was to ja bym przyszla na baby shower :D :-D

Ach, pewnie tez i tym sie tak wkurzylam...
Ja wiem, juz pisalyscie zeby sie ludzmi I ich gadaniem nie przejmowac! ja normalnie bym sie nie az tak przejmowala.. bo przeciez nie mam 5ciu cyz 10ciu lat I juz iles zyje na tym swiecie by ludzi znac I domyslec sie ze `wielu` rzeczy mozna sie spodziewac! Ale u mnie najwyrazniej te hormoniska sie tak daja we znaki.. ze taka super wrazliwa sie zrobilam ze szok! az sama sie sobie dziwie!!!
A moze po prostu mi smutno ze wszedzie dookola to tylko wszystko na `pokaz`?? a gdzie to czasy jak fajnie bylo posiedziec siebie albo u znajomych na kanapie I cos sie tam domowego zrobilo I bylo milo..a teraz to musi byc wykwintna restauracja czy bankietowy hall! Bo miedzy innymi w takim bylam na tym shower gdzie jedzenia bardzo malo (o ile!) ale za to super ladne I przezentujace sie stoliki I krzeselka! no I trzeba bylo sie pokazac `gdzie`? A jak ja bym pewnie zrobila w domu I sama przyrzadzila starannie dania to pewnie I tak by nie liczylo sie to.. bo liczy sie chyba `gdzie` a nie`co` jesz?
Albo bym wyszla na sknere albo moj maz (bo wiadomo ja nie pracuje) ze nie zaprosilismy do restauracji... jakby jedzenie w domu to za darmo bylo!

Ach, te moje mysli... Przynajmiej sie wypisalam! :tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny,

Maupa dzieki za pomysly, faktycznie moze juz czas zeby zmienic troche zabawki na bardziej edukacyjne ;) podziwiam twoja Kostke za to, ze nie przejmowala sie ani choinka ani tym co lezalo na podlodze, bo ten moj maly potworek to ogolnie leniwy jak ja polozysz na podlodze to krzyczy zebys ja zabrala bo jej sie nie chce samej przemieszczac chyba ! ze na podlodze sa jakies smieci wtedy owszem tak sie odpycha od wszystkiego zeby je pozbierac i oczywiscie posmakowac ;)

Neti, pisz jezeli Ci lepiej ;) czasami trzeba z siebie powyrzucac.. Co do USG to nie bierz tej kobitki odrazu za nieprzyjacielska albo gburowata, taka jest jej praca, ona musi sie skupic na tym zeby sprawdzic czy z twoim malenstwem jest wszystko ok, moja na ogol rozmowna babka jak robila mi to drugie badanie to tez prawie nic nie mowila, w dodatku miala bardzo powazna mine a moj maz tez zostal zaproszony dopiero na koniec i ona sama mowila ze to badanie jest bardzo wazne i jest bardzo duzo pomiarow, a wyobraz sobie ze to jie jest latwe zmierzyc cos u takiego fikajacego caly czas koziolki w twoim brzuchu malenstwa.
Co do ludzi to musisz sie niestety przezwyczaic, oni maja inna mentalnosc i dla nich baby shower jest wlasnie po to zeby nazbierac prezenty po to tez wymyslili baby registry i ja bylam tu na niejednej takiej imprezce i zazwyczaj tak jest ze przychodza znajomi czesto ze znajomymi itd. Ja nie planowalam robic ale moja maz razem ze znajoma urzadzili u niej w domu baby shower i powiem Wam, ze bylam mile zaskoczona kiedy niby jechalismy na obiad a tam caly dom naszych znajomych blizszych i dalszych.
Neti trafisz na fajnych ludzi nie martw sie tylko do takich niestety trudniej sie dociera bo jest ich mniej ;) a to ze masz fajnego meza i spodziewacie sie malenstwa jest najwazniejsze inni ludzie caly czas beda sie przewijali przez Wasze zycie ci lepsi i gorsi.

Pogoda calkiem niezla wiec pewnie na spacer sie wybierzemy ale teraz czekamy na pana co nam przyjdzie naprawic mikrofalowke. Jeszcze rok dobry nie minal jak ja kupilismy a ona juz sie popsula na szczescie na gwarancji i jic powaznego bo tylko cos z wiatrakiem..
Dzis na sq1 przyjechal mikolaj taki co mozna dzieciom z nim robic zdjecia to moze sie wybierzemy co by Amelka zobaczyla jak ten gosc co sie zwie mikolajem wyglada, bedzie tam siedzial az do swiat, za to miejsce jest naprawde slicznie przystrojone.
Jakies 10 minut temu zanim moja marudna kluska poszla spac jak zwykle chwycila moja reke zeby ja oblizac i takie tam ( bo po co jej gryzaki) a tu nie spodzianka ! Cos sie we mnie wgryzlo - wychodza nam Pierwsze ZEBY ;) moze jest jeszcze nadzieja na to ze sie kiedys wyspie..

W niedziele za to wybieramy sie do Toronto na Santa Claus parade, mam nadzieje tylko, ze pogoda dopisze.

Pozdrawiam ;)
 
`Usmiechnieta! Dzieki! :)
A przy okazji, nie wiem czy do mnie dzowinlas bo tel mam w naprawie do soboty.

Tak, znacznie lepiej sie czuje przyzna ze jak sie tak `wypisalam` w nocy, ba! nad ranem! hehehehehe to od razu zasnelam...
cos podobneog juz bylo raz jak nie moglam spac przez ten komentarz tej mojej dentystki...
No mowie wam hormoniska szaleja we mnie :D :tak::laugh2:

Do tego takie przyjecie jakie ty mialas to ja tez I takie miedzy innymi organizowalam raz dla mojej dabrdzo dobrej kolezanki jak mieszkalalm w Londynie - zupelna niespodzianka! :) I takie to byly fajne I tez na takie niespodziankowe chodzilam. No ok nie bylo ich az tak wiele bo jedynie trzy mamuski znalam w Londynie a reszta to byla jak ja wtedy `singielki` ;) :-p
Ale bylo fajnie I jakos nie tak sztucznie jak ja do tej pory tutaj doswiadczylam - NA POKAZ TYLKO!!! I z tym jakos sie nie moge pogodzic... :confused2:
Do toeg dzisiaj mama mi przypomniala ze czasami lepiej jak niewlasciwi czy mniej wartosciowi ludzie szybciej odchodza z naszego zycia jakby mieli byc I je zatruwac...a do tego przypomnialo mi sie ze dobre uczynki przyciagaja dobro I wierze ze takich ludzi tez kiedys przyciagne!

A propo spacerku to dzisiaj jest SUPER FAJNIE! choc sloneczka az tak nie widac to nie ma wiatru I jest u nas 10stopni, a wiec dosc cieplo jak dotychczas. I ja posacerowalam ponad godzinke.

Ja bylam ns SQ1 chyab 2lata temu I 3latka temu jak przylecialam - no robi wrazenie tamto miejsce gdzie mikolaj przesiaduje!
W zeszlym roku to bylismy zobaczyc mikolaja w Vaughan Mill mall I przyznam ze nie takie wrazenie robi co na SQ1! tam jest lepsza lokalizaja tego miejsca bo wrecz centralna prawie a na Vaughan Mills to tak jakby `z boku` usadowili go chyba tylko dlatego by nie kolidowal z biznesami. Nie wiem jak w tym roku ale ja bardzo chetnie bym sie wybrala tz zobaczyc tego na SQ1 :)
Dam ci znac, mzoe bedzie okazja sie spotkac bo wy pewnie nie raz bedziecie go odwiedzac ;) :-)
A moze I ja go odwiedze z moim dzidziusiem w brzuszku jeszcze ;) :-D


Macie racje z tym USG ze lepiej ze sie skupila na swojej pracy....no widzicie jakie wy rozwazne jestescie! a ja to kompletnie wtedy o tym nawet nie pomyslalam - bo ja to jakbym conajmniej na film o moim dziecku szla.... takie crazy ostatnimi czasy mam myslenie! ;-)
Po raz kolejny moje hormony spowodowaly ze bylam rozczarowala bo ja chcialam juz wszystko widziec i wiedziec.
SUPER NIECIERPLIWA NETI SIE ZROBILA :-) ZE sama z nia ledwo wytrzymuje hehehehehe....

I wiecie jak dobrze ze maz chodzi ze mna bo on to jest niesamowitym wsparciem dla mnie! :tak:

`Usmiechnieta` badzmy w kontakcie w niedziele bo moze I my sie wybeirzemy do Toronto. My akurat raczej na parade niewybierzemy sie bo mojo maz to raczej az takich tlumow stojacych w jendym miejscu to nie lubi albo po prostu cierpliwosci nie ma? Za to myslelismy o tym akwarium w koncu by go zobaczyc skoro juz otworzyli.
Dwa tyg temu juz planowalismy ta wizyte ale mezowi cos strzelilo w plecach wiec nie dalismy rady... wiec jak nie jedziecie z jakas `zorganizowana` grupa znojomych I jak sie uda to moze sie na miescie gdzies spotkamy jak czas pozwoli. Co ty na to? A I wjakich godzianahc wy tma planujecie tak mniej wiecej byc?

Pozdrowionka dla was wszystkich mamuski! I milego weekendu :)

Ps. ach jak ja sie nie moge doczekac tych momentow jak ja bede opowiadac o zabkowaniu czy nie przespanych nocach..albo zaprowadzac dziecko na gimanstyke (a propo `Zielona` cos ostatnio malo o Kostce piszesz? jak jej mowienie idzie? I co z ta gimanstyka?) albo wybierac te edukacyjne zabawki ,a swoja droga `Zielona` super pomysly! sama pozagladalam ;)
 
Ostatnia edycja:
Neti

Znajomi... Heh, odkad jestem z moim chlopem, znajomych jak na lekarstwo, albo jeszcze mniej. Zauwazylam, ze jak wchodze w jakis powazny zwiazek, to trace znajomych. To pewnie dlatego, ze za kazdym razem probuje stworzyc azyl... Blad. Dzis juz wiem, ze to bardzo, bardzo wazne aby miec swoich wlasnych przyjaciol.


Konstancja ma sie dobrze, dzieki ze pytasz. Dwa razy w tygodniu smiga na gimnastyke i bardzo to lubi, choc ciagle domaga sie by ja do dance class ;-) zabrac. Mala swietnie koordynuje, zdecydowanie lepiej niz jej rowiesnicy w grupie. Coraz lepiej tez mowi, choc nadal jest straszna zlosnica.


Mikolaj... No u nas jutro juz zasiada na fotelu. Pewnie zabiore mala na fotke - jakis cel charytatywny zostanie zasilony - ciekawa jestem jak zareaguje :tak:
 
zielona maupa:
Dzis juz wiem, ze to bardzo, bardzo wazne aby miec swoich wlasnych przyjaciol.


`Zielona` nie mam pojecia jak sie tutaj `cytuje`! ale podpisuje sie obiema rakoma pod tym twoim zdaniem!

Tez to zrozumialam w dosc przykry sposob w Londynie...
Jak tam rozstalam sie z chlopakiem I on wyjechal to wszyscy znajomi jakich myslalam ze mam to byli jego znajomi! I potem brutalna rzeczywistosc mnie uderzyla ze jestem tam kompletnie sama I nawet buzi nie mialam do kogo odezwac!!!
I tak przez ladnych pare lat budowalam wszystkie znajomosci od nowa.. I ciagle sobie mowilam ze wazne by miec swoich znajomych bo w zyciu nigdy nie wiadomo!

Ba, powiem wiecej! Obecnie mam w bliskiej rodzinie przypadek osoby w wieku prawie emerytalnym ( I to wcale nie jakas patolgia! tylko ludzie na poziomie!!), ktora po ponad 37latach malzenstwa musi zaczynac `od nowa`! to dopiero dramat! bo kto by przypuszczal ze po tylu latach `mezczyznie` sie zmieni cos pod sufitem...

Wiadomo ze nikt nie chce I nie bedzie zakladal najgorszego ale ja ciagle mowie ze warto miec cos swojego I tyle! czy prace czy mozliwosc zarabiaani I znajomych!!

Ja mam na prawde wspanialego meza I nawet przez secundke nie przepuszczam tego typu mysli przez glowe.. no ale przypadek z mojej bliskiej rodziny gdzie przykladne malzenstwo bylo przez tyle lat.. I po tylu latach z dwojka doroslych odchowanych dzieci maz mowi do zony ze ja utrzymywal przez ponad 4 lata jak byla na wychowawczym I wogole przez wiekszosc zycia bo to on wiecej zarabial!?? I tego nikt sie nie spodziewal ze po 37latach takie slowa uslyszy?? Wiec gdzie tu gwarancja dla innych kobiet??

Dlatego ja juz nie moge sie doczekac momentu az sama bede mogla chodzic do pracy I jakiekolwiek pieniazki zarabiac byle byc w jakis sposob aktywna a przynajmniej probowac!
Przeciez ja i tak to wszystko sama robilam jeszcze pare lat temu...

Dlatego uwazam ze my kobiety powinnysmy sie trzymac I wspierac razem!
 
Ostatnia edycja:
no ale przypadek z mojej bliskiej rodziny gdzie przykladne malzenstwo bylo przez tyle lat.. I po tylu latach z dwojka doroslych odchowanych dzieci maz mowi do zony ze ja utrzymywal przez ponad 4 lata jak byla na wychowawczym I wogole przez wiekszosc zycia bo to on wiecej zarabial!?? I tego nikt sie nie spodziewal ze po 37latach takie slowa uslyszy?? Wiec gdzie tu gwarancja dla innych kobiet??
Neti, to nie takie proste, jak Ci sie teraz zdaje. No i nieco niesprawiedliwe, co piszesz. Dlaczego? Bo nie wiesz jak to naprawde pomiedzy nimi bylo. Nie mieszkalas z nimi, nie bralas udzialu w codziennych relacjach. Ja nie wiem czy facetowi nagle odbilo, czy moze baba zaczela wariowac... A moze zawsze bylo miedzy nimi zle, albo przynajmniej nie tak, jak byc powinno. Moze ten zwiazek powinien byl sie rozpasc dawno temu, a tylko ¨dla dobra dzieci¨ rodzice ciaglke byli ze soba. Nie wiem, nie osadzam. Uwazam tylko, ze kazdy ma prawo do szczescia. Jesli czegos nie da sie naprawic, to sie nie da i juz. Nie zrozum mnie zle. Ja tylko mysle, ze to iz ktos spedzil z kims 30 lat, nie znaczy, ze m,usi kolejne 30, bo moze to juz nie ma sensu. Swinstwem nieskonczonym jest wypominanie komus forsy i takich tam. Babka powinna dziada o alimenty pozwac - ja bym sie nie wahala. Wychowala mu dzieci, gacie prala, dom sprzatala, a co za tym idzie nie budowala kariery - podczas gdy on pewnie tak, bo niczym innym nie musial zaprzatac sobie glowy - a teraz, kiedy on odchodzi, jej sytuacja materialna ulega ogromnemu pogorszeniu... Sa na to nawet jakies terminy prawnicze, ale nie pomne. Co do gwarancji, to nikt nie ma gwarancji na nic. Wszystko, co robimy niesie ze soba wielkie ryzyko i albo sie powiedzie, albo nie. My mozemy tylko robic co w naszej mocy, by wszystko bylo jak najlepiej (mam na mysli kazda mozliwa sytuacje zyciowa), choc nie zawsze wszystko zalezy li tylko od nas.

A ja wczoraj wieczorem postanowilam rozjasnic wlosy, bo braz mi sie znudzil. Nalozylam rozjasniacz, zmylam, no wlosy zolte, bo niby jakie mialyby byc? No to dalej nakladam farbe - jasny popielaty blond (cud malina i orzeszki). Skora piecze, skora pali, aaaaaa!!! No, ale rozumiem, farba po rozjasniaczu i skora cierpi. OK, jakos przezylam, zwlaszcza, ze po kilku minutach przestalo bolec. Po uplywie okreslonego czasu udalam sie do lazienki celem zmycia mieszanki. Musialam dzialac szybko, bo gdybym zbyt dlugo farbe trzymala, to raz ze skore totalnie bym zjarala, a dwa, ze kolor zbyt jasny by byl. 22:10 odkrecam kran. W kranie pszszszszszyyyyyprrrrrr bryyy psyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy. *****! Wody nie ma!. W domu mialam jakies 3/4 litra mineralnej, 0,3l wody w szklance (hehe dobrze, ze nie wypilam) i kubas zimnej kawy - tak, tak to tez uzylam. Wlosy o dziwo nie wypadly, kolor zbyt jasny, ale to nie problem, za to skore mam miejscami strasznie poparzona, normalnie ranki. GRRRRR

`Zielona` nie mam pojecia jak sie tutaj `cytuje`!
heh, zaznaczasz wybrany fragment, wciskasz kopiuj i w oknie odpowiedzi znajdujesz ikonke z chmurka dialogowa (tuz nad polem, w ktorym wpisujesz tekst odpowiedzi) wyskoczy ci i powmiedzy te dwa kwadratowe nawiasy wklejsz kopiowany tekst. Odpowiedz piszej juz poza nawiasami :-D
 
reklama
`Zielona` to rpawda co piszesz ze trudno oceniac jak sie nie jest w czyjesc skorze ale z tego co mi wiadomo a dosc blisko bylam z nimi na codzien jeszcze jak bylam w PL czyli rpzez poand 20cia alt mojego zycia... to nic nigdy na nic nie wskazywalo zebyc cokolwiek komus ze stron kiedykolwiek przeszkadzalo?
Ja to tylko napisalam w ramach `poparcia mojego swierdzenia` ze nalezy dazyc w jakims tam sposob jednak do wlasnej samodzielnosci I nie ma co zamykac sie w zwiazku chocby nie wiadomo jak super udany on byl bo skad wiesz na jak dlugo on taki bedzie?
A z tym wypominaniem `utrzymywania` to po prostu chamowa! bo inaczej nie nazwe! Ale moze `mezczyzni` tacy coniektorzy sa?
A jezeli chodzi o polskie prawo.. tez podpowiadalam by sie rozejrzeli z tymi `alimetnami`...
hm...
co jest jakims absuredem facet ma poand 3tys emerytury a kobieta ledwo 1tys I adwokat powiedzial ze mimo ze jest prawo czy jakis tam przepis `o wyrownanie stadardow zycia` bo pod taki by to podlegalo.. to zeby sprawe udowodnic to lata procesu bo to bardzo trudno.. bo przede wszystkim (myslalam ze padne!) prawdopodobne (tak powiedzial adwokat) ze tysiac zlotych to tez nie jest tak wcale malo I tego mozna wyzyc! nie wazne ze facet ma poand 3razy wiecej, juz nie wpsomne o oszczednosicach ktore sprytnie pochowal na innych kontach! ale zeby to udowodnic to wystarczy ze je schowa (wyciagnie) z banku w godzine czy dzien I uda ze wydal I nikt jemu nic nie zrobi a adwokat powiedzial zeby dostac nakaz na pokazanie przed sadem stanu oszczednosci to tez nie tak latwo I szybko...
Smutne ale prawdziwe ze polskie prawo nie stoi po stronie ofiary niestety! wszystko tylko pieknie wygadala w kodeksie...
No ale to pewnie I temat rzeka I takich przykaldow niestey jest masa na swiecie...

A te wlosy to jaka fabe uzywalas? Tak sama kupilas rozjasniacz?? Masz ogromne szczescie ze sie sama bardziej nie poparzylas! Gdyz taki rozjasniacz to tylko mozna wg okreslonego czasu trzymac! a wrecz pownno sie unikac kontaktu ze skora glowy...
Kurcze I do tego brak wody! OMG! Masz ogromne szczescie ze nie wypadly tobie wlosy, bo widzialam przypadki ze tak bylo.

Raz bylam u fryzjera I laska robila sobie wlosy (tez rozjasniaczem) dzien przed swoim slubem, a wiec z emocji zemdlala... :p I te laski nie przytomna recznikami na podlodze wycioeraly I przeplukiwaly woda z butelki jak sie da bo o maly wlos poszla by do slubu prawie lysa! Co za scena byla!! normalnei taka nerwowoka ze kazdy z clientow tam to wstal I kazal pomagac swoim stylistom tam przy niej I kazdy niecierpliwie patrzyl co sie bedzie dzialo...Wiekszosc to tylko patrzyla na zegarek czy zdaza zetrzec ten rozjaniac (peroxide) przed przyjazdem karetki bo nie wiem czy ci to by czekali na to az to skoncza...??
Dobrze ze zdazyli no I laska odzyskala przytomnosc I ostatecznie nie pojechala ta karetka ko narzeczony przyjechal po nia. Kolor tez sie udal :)

Wiesz skoro kupilas ten rozjasniacz (czyli peroxide? ) to tez moze sprzedaja tak w sklepach takie plukanki co by np ta `kaczkowata zolc` czy czasami nawet lekki odcien zieleni - neutralowaly.
A ty co potem nalozylas po tym rozjasnianiu??
 
Ostatnia edycja:
Do góry