Mamy z Kanady jestescie????

[pestka1980]

Zielona wcale cie ten sport nie musi interesowac,zalapiecie sie z Kostka na transport i nocleg (samochodem to pewnie jakies 4 godz jazdy) reszte dnia spedzacie jak chcecie.
Wcale sie nie dziwie ze ludzie ta via rail nie jezdza,ceny z kosmosu.My lata temu z mezem wybralismy sie na wycieczke do Quebec City wlasnie pociagiem z przesiadka w Montrealu,trwalo to wiecznosc,tak mi sie przynajmniej wtedy wydawalo.

 

[zielona maupa]

Pestka, oni jak juz jezdza do Toronto lub Missisauga to zwykle malzon, jakis trener i 3 zawodnikow. Biara SUV, wiec miejsca dla mnie i Kostki juz nie ma. No i z mloda jest problem, bo to dziecko meksykanskie i do jazdy autem nie nawykle ;-) A tak na powaznie, to ona w foteliku czy na tej przystawce nie usiedzi zbyt dlugo. Moge sie dwoic i troic, dvd, masaz, czekolada i sraty pierdziaty, a ona ryk (a ona jak wrzeszczy to nie tylko glosno, ale i wytrwale hehe) i kopanie, bo dziecie wolnosc sobie ceni ponad wszystko Dla nas na taka trase to tylko posiag albo samolot. Wybredna sztuka mi sie trafila.
Dzis stary gdzies tam jezdzil na rowerze, a ja chcialam zeby koniecznie poszedl z nami do sklepu. Stary Meksykanin rozlazly jest jak guma w gaciach, wiec zanim zebral sie by wziac prysznic, ja sie wkurzylam i kazalam zmieniac spodnie i brac dsupe w troki i isc do sklepu. On powtarzal ze jest brudny i smierdzi. Generalnie marudzil, a ja zlalam. Kostka sluchala... W pewnym momencie w drodze na autobus mloda w ryk i ze tata ma z nami nie isc, ze mamy biec i takie tam. Ojciec sie zblizal, a mala w krzyk. Darla sie tak, ze i mnie w koncu nerwy puscily, bo nie wiedzialam o co kaman. Po jakims godzinnym ryku wyznala, ze ona nie chce taty z nami, bo tata smierdzi... No to powiedzialam, ze ojciec zartowal i juz bylo OK. Tak wiec jak juz mloda sie uprze, to


Stary poszedl na jakies obchody dnia niepodleglosci (meksykanskie), a ja wlasnie wypilam 2 kieliszki wina, oczywiscie traktuje je jako 2 z 5 zalecanych porcji owocow dziennie ;-) Chyba poczytam ksiazke, bo trzeba cieszyc sie spokojem.

 

[Neti80]

Hello hello )

Jak samopoczucie mamuski?
Pogoda u nas w kratke. w sobote lalo prawie caly dzien.. maz mial pracowac ale sobie darowal nie mogl sie przebudzic w sumie... do tego w domu tyle sie pracowal. Ja o dziwo wstalam przez 9ta! a po raz pierwszy przebudzilam sie `jak gdyby nic` tzn zapomnialam ze jestem w ciazy! tak jakos lekko sie czulam I tak fajnie sie przebudzilam.. ok moj brzusio juz sie robi `widoczniejszy` ale normalnie nie moglam uwierzyc...

I juz nawet myslslam ze zaraz TU napisze ze minelo najgorsze..
no ale pomyslalam ze w koncu to jeszcze wczesne rano. I zaczelam robic sniadanie mezowi (po tylu tygodniach 2gie doppiero )) zrobilam jajecznice ktora sama zadlam ze smakiem potem za niedlugo zapiekanki z grzybkami I tak sie zajadalam ze az maz sam zaczal sie dopytywac czy czuje sie ok bo nie dosc ze happy jestem o i JEM!

Ja na to czuje sie na prawde fajnie ale az boje sie cokolwiek mowic by `nie zapeszyc`..

Z tej okazji maz zabral mnie na super fajne ciasto do na prawde super swiezej I pysznej! kawiarni! Moge szczerze polecic! Oni maja nawet swoja stronke internetowa. Kawiarnia nazywa sie Amadeus (.com)
Tam maja wyroby klasy europejskiej! czli PYSZNE! bajareki, serniczki, ciateczka.. wszystko domowej roboty! a croissants w buzi sie rozplywaja! jak ktoras z was miala okazje jesc takiego prawdziwego croissant w Francji to wie ze niegdzie nie ma takich samych maslanych rogalikow jak Francji I nie wazne jak bardzo dobrze by ktos chcial podrobic.. to sie nie da! Tam w tym Amadeus jedna z najlepszych `porob` jakie jadlam

Do tego ludzie tam non stop przychodza I cos kupuja.. ciagle tam jest 3-4 osoby w kolejce.
I tak super fanie I spokojnie minela sobota

Az wczoraj w poludnie moje `ciazowe objawy` zdecyowaly sie o sobie przypomniec.. I znowu mnie zaladek bolal ze musiaam normalnie masowc brzuch bo bolalo... I kwiczalam znowu...
maz tylko z politowaniem patrzyl.. a ja I jesc znowu nei moglam... nawet nic do niego nie chcialo mi sie mowic.. a on tylko jak ci jest? jak sie czujesz? normalnie zaczelo mnie az denerwowac to jego dopytywanie...

I stwerdzilam ze ok, `raz na wozie raz od wozem`. no ale to ze mialam sobote jako dzien wolny od jenczenia! I zadnych objawow tzn ze jestem na dobrej drodze a to ze wrocilo.. to juz normalnie wczoraj wzielam to bez slow....bo juz I tak nic nie zmienie...

to jest niesamowite jak nasze cialo mysle umysl moze do tego podejsc.. czyli zaakceptowac....
ja wole ostatnio uwazam ze kobie to jestesmy wielkie! a po tym co sie ze dzieje ( I wiem ze sa takie co maja na prawde zle I ja przy nich to nic nie mam!) dlatego wczoraj stwierdzilam ze ja to wogole nabralam jeszcze wiekszego szacunku dla nas kobiet! a mowie tutaj glownie o matkach!

Pelny szacunek dla was mateczki!!! I niski poklon w wasza strone!!!

 

[Neti80]

`Zielona`,
Ale sie usmialam z tego co opisalas
Mnie na prawde zaskakuja male dzieci, nie tyle swoja `dziecieca szczeroscia` jak I otwartoscia w mowieniu co mysla. A z drugiej strony niesamowite jest to ze jak powiedzilas `ze zartowalas` to ona I w to uwierzyla I bylo ok D

A do tego to wino... mmmmmmmmmmmniam........ ja to wogole kocham wino! dla mnei to jedyny alkochol jaki moze (musi ) tylko istniec! do tego teraz to juz wogole za mna tak wino chodzi... ze slinie sie czasami jak pies na kielbase... hehehehehe
Enjoy!

Z tego co piszesz to przejazdy Toronto-Ottawa to koszarnie drogie! A dziwie sie szczerze mowiac bo jakby nie bylo Toronto stolica Ontario a Ottawa stolica kraju, wiec jakze wazne miasta! I zeby az taka komunikacja droga pomiedzy nimi byla...
Nie ma jak byl National Express (linia/siec autokarowa) w UK gdzie za przejazd London - Manchester (a to znacznie dalej niz tutaj te miasta od siebie) czasmi byly promocje na przejazd za 10funtow!! smiechu warte.. a normalna cena (ok lata temu) ale kosztowalam moze 40funciakow!

`Pestka` prawko jest w planie,i to nawet nie odelglym! Chociaz moj maz to mowi ze chyba mi pozwoli juz na wiosne po porodzie bo nie chcialby zebym sie stresowala... ale czym tu sie stresowac, zdam to zdam nie zdam to nie zdam ja prawo jazdy z PL mam, ale ostatni latami to w Londynie jezdzilam wiec po `lewej tronie` no a tu juz jestem pare altek I za kierownica nie siedzialam w sumie od paru lat...

Za to samochodzik juz ma na oku, taki osobowy dla mnie do smiagania Bo on to na codzien takim duzym jezdzi do pracy. W sumie to nasz jedyny samochod teraz.

A propo gienkologa to w srode mam wizyte u mojej lekarki wiec zobacze jakie ma dla mnie wiesci.
Dziwie sie ze ona mnie jeszcze nie wyslala na USG!!

A WY KIEDY MIALYSICE 1SZE USG??

Moja taka tutaj kolezanka co juz ma roczna corcie to byla chyba w 8 tyg! na 1szym USG! tak samo jak corka mojej sasiadki (ta co jest u tego Kosalki jak sie okazalo ) I tez juz z nim rodzila corke, a teraz jest w drugiej ciazy. Ona to jest 5tyg przede mna (teraz jakby 16tydzien) I chyba miala juz z 5 razy USG!
Z kolei inna znajoma to miala UGS w 12tyg I potem w 6tym m-cu I tyle czyli 2razyw ciazy jedynie...

Mi moja lekarka pwoeidziala ze oni tak tutaj robia tak w 12tyg nie wczesniej.. no a co z tymi co mialy wczesniej?
Kompletnie nie rozumiem, czyli ze co, wszystko zalezy do lekarza kiedy skieruje? czy do gabienetu? jaka maja procedure? Nie ma jakiejs ogolnej zasady/reguly dla kazdego takej samej??
albo przynajmniej `podobniej`???

Pls napiszcie jak bylo u was!

 

[zielona maupa]

Neti, tu sa polaczenia autokarowe z Toronto za jakies 50 dolcow, ale mnie jazda utokarem nie urzadza. Ze wzgledu na wiercidupe moja mala. No chyba, ze noca Pod warunkiem, ze by zasnela.


USG, ja mialam pińcet ;-) razy, bo to chyba taki meksykanski wymysl. Wiesz nie sprawdzamy czy szyjka trzyma, czy nie ma rozwarcia, ale podgladamy dziecko. Zwykle na swiecie przeprowadza sie rutynowe 3 badania USG. Pierwsze w okolicach 8 tyg by potwierdzic ciaze, jej wiek i czy jest to ciaza zywa. Kolejne 12/13tc - na tym badaniu sprawdza sie przeziernosc karku i wielkosc kosci nosowej - celem ustalenia czy plod nie ma Zespolu Downa. Kolejne to USG polowkowe - jak sama nazwa wskazuje w polowie ciazy. I tyle. Nie robi sie wiecej badan jesli nie ma ku temu przeslanek.

 

[pestka1980]

Hej
Neti to jest tak jak pisze Zielona 3 Usg rutynowo,chociaz w Kanadzie jak nie ma przeslanek to robia 2.Z Lukim mialam 2 usg,pierwsze kolo 12 tygodnia i drugie kolo 6 miesiaca.Z Olivka mialam 3 tylko dlatego ze mialam cukryce ciazowych i chcieli znac rozmiary dziecka.Zawsze mozesz powiedziec swojej lekarce ze ciagle zle sie czujesz.Mi te nudnosci odchodzily powoli,ale jesc musisz zreszta jak jestes glodna to tez robi sie nie dobrze.
Zielona wcale sie nie dziwie Kostce,bo jakbys ja wozila od urodzenia to by musiala sie przyzwyczaic a ze nie jezdzila w siedzonku to jej sie to wcale nie podoba.Ja jak spr na via rail to polaczenie z Ottawa -Toronto kosztowaloby dla was dwoch okolo 180 dolarow,na pewno wygodniej niz autokar.

 

[zielona maupa]

Pestka, widzisz 180 to nawet nie tak zle, bo ja jakies sporo drozsze widzialam, ale moze to nie bylo na via rail - jesli istnieja jakies inne pociagi.

Wybiore sie na pewno. Chcialam na przelomie marca i kwietnia leciec do Cancun (zrobic sobie i Kostce prezent urodzinowy); malzon tam bedzie na spring brake, ale nie chodzilo mi o to zeby z nim leciec Niestety moje wiza to nie m,ultiple entry, Kostki tez nie. Wiec sprawa nieco sie rypla. Sprawe dorypaly ceny polaczen lotniczych i hotelu. Postanowilam wiec wybrac sie do Toronto do zoo i do Niagary (oraz parku rozrywki rzecz jasna) w ramach rekompensaty. Mam nadzieje, ze plan wypali.

Dzis w goodlife widzialam, ze szukaja kogos do pracy w recepcji. Musze podrzucic moje cv

 

[Usmiechnieta]

Hej dziewczyny,

Maupa szkoda ze twoja kostka niesamochodowa i nieautokarowa bo te polaczenia napewno sa duzo tansze, ja kiedys do Montrealu jechalam za $35 autokarem, jakos dacie rade jak nie tak to inaczej.

Neti ja tez mialam 3 USG , pierwsze dosc pozno bo na poczatku czwartego miesiaca i malabym tylko dwa ale bardzo dlugo nie bylo po mnie nic widac i w siodmym miesiacu lekarz wyslal mnie na USG high risk bo bal sie ze malenstwo jest za male ale okazalo sie ze wszystko bylo ksiazkowe i na tym sie zakonczylo.
Teraz to nie masz kochana niestety duzego pola do popisu im wyzej w ciazy tym bardziej zostaje Ci siedzenie w domku i trzeba korzystac bo potem juz bedzie trudno o czas tylko dla siebie

Ja zdawalam prawko jak bylam w 6 miesiacu ciazy znaczy juz to praktyczne i uwazam, ze to byla jedna z lepszych decyzji bo teraz nie musze z Amelka biegac wkolo domu ciagle tymi samymi drozkami tylko moge sobie pojechac do jakiegos parku (zazwyczaj z polecenia pestki bo ona obeznana juz w miejscach przyjaznych rodzinkom)
Jak tak piszesz neti o swojich objawach i przezyciach to mi sie caly czas moja ciaza wspomina, my sprzedawalismy condo zeby kupic sobie jakis domek i tez pamietam to robienie porzadkow (chociaz my pewnie na mniejszej powierzchni) i jak musialam sie zmywac z domu, tyle ze ja szlam sobie na basen albo na tv kilka pieter nizej ty masz gorzej w tym temacie, obyscie szybko i dobrze sprzedali co bys juz nie musiala wychodzic na przymusowe spacery.
hehehe od 4 chyba miesiaca do lozka pamietam ze chodzilam z butelka wody i tabliczka czekolady i taka zjadalam prawie kazdej nocy a potem budzilam sie o 6 razem z mezem robilam sniadanie i spalam dalej. Mdlosci i inne pokarmowe przypadlosci mina potem powinno byc juz lepiej.

Maupa, trzymam kciuki za to zebys znalazla cos jak najszybciej bo pewnie i ty bys juz chciala cos robic i kostce by sie przydalo pobyc troche miedzy dzieciakami

U nas od dwoch dni po 30 stopni. Wczoraj bylysmy z kuzynem na Sauble beach i powiem Wam ze to prawie takie moje morze co mi sie do niego czasami teskni tylko piasek nie taki fajny ale za to woda bardzo czysta, teraz zostalysmy sobie u cioci na dwa dni. Polozylam Amelke, ciocia poszla na druga zmiane, maz zostal w domu a mi juz brakowalo tak usiasc bez nikogo i przez chwile nie robic nic Wlasnie w gazecie przeczytalam ze w weekend w Toronto polski festiwal to moze sie wybierzemy na chwile.

Dobrej nocy.

 

[zielona maupa]

Ello.

Wlasnie powinnam sobie kanadyjskie prawo jazdy zrobic. Ile ta przyjemnosc kosztuje? Hehe pewnie i tak sobie odpuszcze poki co.
Tylek mi w krzeslo wrosnie chyba. Slecze nad ogloszeniami, sle cv i czekam na jakis odzew. Poza tym szukam day care dla mlodej. Dzis poszlam obejrzec Kids and Company. Cena troche mnie zdolowala, ale program maja fajny i dla kogos, kto podrozuje w interesach jak znalazl - zawsze dziecko mozna w placowce siortrze zostawic.
Jutro ide do YMCA zobaczyc. Juz wiem, ze tam to 941 za miesiac, a w programie lekcje plywania. Na poniedzialek umowilam sie gdzies indziej. Poza tym czekam na odpowiedz i innego day care. Oni tam maja opieke 24h/7, co byloby swietne biorac starego godziny pracy i te jakie ja moge dostac, jesli oczywiscie dostane prace


Mala dzis chodzi po mieszkaniu i spiewa: i love mommy, I love mommy. Moja zgroza kochana





Usmiechnieta, sliczne to zdjecie Amelii w suwaku.



Neti, jak sie czujesz?

 

[pestka1980]

Witam.
Zielona ja juz zupelnie nie pamietam ile to kosztuje,pare lat minelo.Pewnie mozna sprawdzic na jakies rzadowej stronce.
Usmiechnieta tez kiedys bylam na tej plazy przy okazji bo bylismy wtedy w Tobermory,moze wy tez tam zajechaliscie.
Poza tym czuje sie dzisiaj taka zamulona,chyba przez ta pogode,dwa dni temu plus 34 a dzisiaj 11 .Moja siostra przyjezdza w poniedzialek,juz nie moge sie doczekac.
Wlasnie Neti co z Toba,jak sie czujesz,jak brzusio ))