Dzieki `zielona`! pyszny przepis!
w zimowe wieczory/dni na pewno mi `uprzyjemni` siedzenie w domku... )
Tymczasem moj maz mnie zabral na zakupy do Mississauga do polskeigo sklepu I tam kupilam sobie herbatke imbir z truskawka I pigwa pycha! pije od 2dni.. stram sie nie przesadzac bo zauwazylam ze od prau tyg jak sie na cos napale to po tem jem/pije to non stop az potem na to patrzec nie moge!
Poza tym to czuje sie lepiej, chociaz na dal nie gotuje.. ale znalazlam w sobote rozwiazanie do tego problem!
Otoz w Longos (supermarket) maja takie stanowisko z hot food I mozna sobie stworzyc taki talerz z obiadem wiec ja wybralam parmesan chicken with rice and some veggies. Normalnie az sie poplakalam.. bo to tak na prawde 1szy obiad od 3 tyg! .. no poza moja ogorkowa 3-4 dni temu.
A wiec siedzialam w tym Longos prze stoliku (bo tam maja taka sitting area oraz café) I plakalam nad tym talerzem... moj maz to nie mogl normalnie.. nie wiedzial czy sie smiac czy plakac ze mna...
normalnie hormony mi szaleja... potrafie stac w sklepie I plakac od tak sobie bez powodu... nawet patrzac na warzywa w sklepie...
zawsze jak to robie to po powrocie do domu daje mojemu mezowi paragraph do przeczytania w tej mojej ksiazce `W oczekiwaniu Na Dziecko` ze takie niewytlumaczalne placzliwosci to hormonalne zmiany I sa w normie`! bo biudulka sie czasami martwi ze I WENT CRAZY I mi to zostanie!
`Zielona` spoko ze masz takie podjescie do Kanady czy wogole miejsca gdzie mieszkasz. Tak czy inaczej zycze abys znalazla w koncu to jedyne miejsce!
Ja w sumie dla mine nie ma znaczenia tez gdzie beziemy mieszkac.. byle razem, ale patrzac realnie, choc mnie osobiscie z Kanada nic nie wiaze, bo w sumie mala co pracowalam do tego malo znajomych, ciagle nowa sie czuje I nawet jutro jakby mi ktos dal bilet I warunki I inne miejsce to bym sie wybrala! Jednak teraz jak juz mam meza I on w sumie tutja sie wyksztalcil I zawodu wyuczyl I w sumie nie tyle na prawde lubi co robi to do tego taka place to nawet w USA by nikt jemu nie zagwarantowal.. do tego wiadomo medical ubezp wszystko tam w wiekszosci prywatne a tutaj za darmo!
w pewnym wieku tak dobrze po 30tce to juz sie nie chce... do teog teraz jak dziecko w drodze.. patrzac realnie jedne z lepszych warunkow jakie moglibysmy znalesc.
Niedawno jak bylismy w PL to nawet porownywaismy standardy I zycia I warunki... odpada PL do tego jak oboje stwierdzilismy ze jak czlowiek oposci kraj rodzinny, to ten kraj sie albo zmienia albo I nie, albo tego nie widzimy a juz na pewno w tych zmianach nie uczestniczymy I jak sie nauczymy innego myslenia to trudno wrocic do tamtej mentalnosci... czy probowac sie przyzwyczaic na nowo. Ja w PL bylam po ponad kilku letniej przerwie I normalnie momentami bylam tam zla! obsluga w sklepach nie taka, to ludzie jakcys tacy przygnebieni I prawie wogole sie nie usmiechaja.. to cwaniactwo do okola.. to na drogach piraci jezdza! a to ceny kosmiczne!
ja przeliczam 1:1 I momentami ceny jedzenia byly jak nie porownywalne do tych tutaj albo I drozsze! A jakie sa zarobki tu I tam!?
My w pl w3 tyg wydalismy tyle pieniedzy ze slow brak! bez zadnych super zakupow itd! nawet nie wiem na co te pieniedza poszly!! dobrze ze te pieniazki to nam rodzice ufundowali na nasz pobyt tam.
Jak sobie pomysle ze majac takie tutaj to bysmy pojechali na super prawie miesieczny rejs statkiem disney`a! (o ktorym marze!)
Wiec Pl odpada dla nas. A szkoda bo w sumie szczegolnie teraz jak bedziemy miec dziecko, to jeszcze bardziej szkoda ze tutaj `sami jestesmy`.. a rodzina tam...
ach na melancholie mnie wzielo to pewnie I przez ta pogode, bo przed chwila tak padalo I szaro sie zrobilo...
Mam nadzieje ze chociaz w Ottawie macie ladniej
pozdrowionka
w zimowe wieczory/dni na pewno mi `uprzyjemni` siedzenie w domku... )
Tymczasem moj maz mnie zabral na zakupy do Mississauga do polskeigo sklepu I tam kupilam sobie herbatke imbir z truskawka I pigwa pycha! pije od 2dni.. stram sie nie przesadzac bo zauwazylam ze od prau tyg jak sie na cos napale to po tem jem/pije to non stop az potem na to patrzec nie moge!
Poza tym to czuje sie lepiej, chociaz na dal nie gotuje.. ale znalazlam w sobote rozwiazanie do tego problem!
Otoz w Longos (supermarket) maja takie stanowisko z hot food I mozna sobie stworzyc taki talerz z obiadem wiec ja wybralam parmesan chicken with rice and some veggies. Normalnie az sie poplakalam.. bo to tak na prawde 1szy obiad od 3 tyg! .. no poza moja ogorkowa 3-4 dni temu.
A wiec siedzialam w tym Longos prze stoliku (bo tam maja taka sitting area oraz café) I plakalam nad tym talerzem... moj maz to nie mogl normalnie.. nie wiedzial czy sie smiac czy plakac ze mna...
normalnie hormony mi szaleja... potrafie stac w sklepie I plakac od tak sobie bez powodu... nawet patrzac na warzywa w sklepie...
zawsze jak to robie to po powrocie do domu daje mojemu mezowi paragraph do przeczytania w tej mojej ksiazce `W oczekiwaniu Na Dziecko` ze takie niewytlumaczalne placzliwosci to hormonalne zmiany I sa w normie`! bo biudulka sie czasami martwi ze I WENT CRAZY I mi to zostanie!
`Zielona` spoko ze masz takie podjescie do Kanady czy wogole miejsca gdzie mieszkasz. Tak czy inaczej zycze abys znalazla w koncu to jedyne miejsce!
Ja w sumie dla mine nie ma znaczenia tez gdzie beziemy mieszkac.. byle razem, ale patrzac realnie, choc mnie osobiscie z Kanada nic nie wiaze, bo w sumie mala co pracowalam do tego malo znajomych, ciagle nowa sie czuje I nawet jutro jakby mi ktos dal bilet I warunki I inne miejsce to bym sie wybrala! Jednak teraz jak juz mam meza I on w sumie tutja sie wyksztalcil I zawodu wyuczyl I w sumie nie tyle na prawde lubi co robi to do tego taka place to nawet w USA by nikt jemu nie zagwarantowal.. do tego wiadomo medical ubezp wszystko tam w wiekszosci prywatne a tutaj za darmo!
w pewnym wieku tak dobrze po 30tce to juz sie nie chce... do teog teraz jak dziecko w drodze.. patrzac realnie jedne z lepszych warunkow jakie moglibysmy znalesc.
Niedawno jak bylismy w PL to nawet porownywaismy standardy I zycia I warunki... odpada PL do tego jak oboje stwierdzilismy ze jak czlowiek oposci kraj rodzinny, to ten kraj sie albo zmienia albo I nie, albo tego nie widzimy a juz na pewno w tych zmianach nie uczestniczymy I jak sie nauczymy innego myslenia to trudno wrocic do tamtej mentalnosci... czy probowac sie przyzwyczaic na nowo. Ja w PL bylam po ponad kilku letniej przerwie I normalnie momentami bylam tam zla! obsluga w sklepach nie taka, to ludzie jakcys tacy przygnebieni I prawie wogole sie nie usmiechaja.. to cwaniactwo do okola.. to na drogach piraci jezdza! a to ceny kosmiczne!
ja przeliczam 1:1 I momentami ceny jedzenia byly jak nie porownywalne do tych tutaj albo I drozsze! A jakie sa zarobki tu I tam!?
My w pl w3 tyg wydalismy tyle pieniedzy ze slow brak! bez zadnych super zakupow itd! nawet nie wiem na co te pieniedza poszly!! dobrze ze te pieniazki to nam rodzice ufundowali na nasz pobyt tam.
Jak sobie pomysle ze majac takie tutaj to bysmy pojechali na super prawie miesieczny rejs statkiem disney`a! (o ktorym marze!)
Wiec Pl odpada dla nas. A szkoda bo w sumie szczegolnie teraz jak bedziemy miec dziecko, to jeszcze bardziej szkoda ze tutaj `sami jestesmy`.. a rodzina tam...
ach na melancholie mnie wzielo to pewnie I przez ta pogode, bo przed chwila tak padalo I szaro sie zrobilo...
Mam nadzieje ze chociaz w Ottawie macie ladniej
pozdrowionka
Ostatnia edycja: