reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Kanady jestescie????

Czesc Dziewczyny!

Ja to kolejny raz sie wyspalam.. ;)) hehehehe spalam jak zabita! oczywiscie z przerwami na siusiu..
czuje sie jak przedszkolak, bo jak bylam mala (w przedszkolu) to tak sie w nocy budzilam do toalety ;) I wtedy mi mama mowila `wyrosniesz z tego` a tu.. po 30tce I wrocilo :D

`Pestka` Witam! Patrzac na twoj nick to my chyba rowiesniczkami jestesmy?

JA to w sumie za duzo do wyboru nie mialam bo jak poznalam mojego meza to on juz tutaj mieszkal wiec ja sie po prostu wprowadzilam. Teraz jestesmy w trakcie przygotowania sie do sprzedazy tego domku I myslimy sie przeprowadzic ale nie mamy jak na razie pomyslu gdzie? Moj maz pracuje w Toronto I daj Boze bedzie tak jak najdluzej bo jak na razie on jest jedynym zywicielem rodziny.

Natomiast czy daleko? jakeis moze 35min highway`em do Missi. Czasami jezdzimy do Kolbe na msze w niedziele.

A `wy` Pestka, Zielona skad?

`Zielona` twoj maz jest juz traktowany jak `temporary resident` ;)
Dlatego po dwoch latach jak juz wiesz bedzie mogl starac sie o papiery na permanent resident.

Pozdrowionka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Neti, ja tez na wizie mam temporary resident. Wszyscy, ktorzy nie sa na turystycznej lub studenckiej tak maja i kazdy po uplywie dwuletniego pobytu tutaj o PR moze sie starac. Ci, ktorzy przyjechali na IEC moga zapomniec, bo im wolno tu byc tylko rok. Roznica miedzy moim pozwoleniem a jego jest taka, ze ja mam open work permit i nie mam multiple entry, a on takie ma i closed work permit. Traktowany jest jako skilled worker jakiegos tajemniczego typu A - cokolwiek mialoby to znaczyc, wazne ze dzieki temu bez problemu dostalam open work permit :tak:

Ja pochodze spod Czestochowy, choc kilka najwazniejszych lat zycia spedzilam w Warszawie, a pozniej juz w locie :tak:
 
Pestka, mam pytanie do ciebie (z tego co rpzeczytalam ty tutaj najdluzej w Kanadzie jestes?) odnosnie prenatal tabletek. Jakie bralas?

Ja w sumie sama sobie kupilam w Shoppers `Prenatal` by Jamieson, Kanadyjskie, w miare organiczne bez konserwantow itd.. juz je bralam przed zajsciem w ciaze bo w sumie mialam czas by sie do tej ciazy `przygotowac` o ile mozna tak powiedziec ;) no ale chcielismy I wiedzielismy ze bedziemy probowac.
W sumie dobrze sie czuje po tych tabletach w porownaniu z -`PregVit`!
Jak poszlam do lekarza (family doc) by potwierdzila ciaze to przepisla mi `previt`, Miala akurat tygodniowe zapotrzebowanie w gabinecie jako sample wiec mi dala. Ja wzielam nast dnia na pusty zoladek jak tam pisalo.. I OMG! dobrze ze na prawde mialam pusty zoladek! bo tylko je woda popilam.. bo inaczje chyba bym wymiotowala godzinami.. jak sie zle czulam.. a ja to jak `zielona` kilka razy w zyciu tylko wymiotowalam I ostatni raz chyba ponad 10lat temu!

Nigdy nie wykupilam I nie kupie tych tabelek (pregvit!) I wrocilam do moich Jamieson Prenatal.
Jednak chyba Kana napisala kiedys ze jakies tabletki/witaminy brala (ale nigdy nie podala nazwy) I po ich odstawieniu poczula sie lepiej!

JA w sumie, (szczegolnie moj maz mowi ze) nie powinnam narzekac bo (tylko raz po tej tabletce!) wymiotowalam I ogolenie 6tydzien do pod koniec 7mego tak mnie nudzilo..I meczylo ze lezalam I plakalam na kanapie calymi dzniemi przez prawie 2tyg bo nie umialam sobie miejsca w domu znalesc!!!! do tego takie awersje na jedzenie mialam ze szok! a jak tak kocham jesc!!
w tym tyg to juz nawet 2 razy obiad gotowalam!

Pytam o te tabletki bo w sumie moze I mi te awersje `POWOLI`! przechodza ale cos zaczyna mi sie odbijac po tych moim Jamieson`ie... I moze moglabym sprobowac jakis innych witamin.

A moze jak sproboje innych to wogole mi sie odwroci I przejdzie!

`Zielona` ty to pewnie Meksykanskie jakies bralas? ;)
 
Ostatnia edycja:
`Zielona`,

Napisz mi prosze o co chodzi z tym imbirem na `nudnosci`.. bo ja w sumie choc wymiotow nie mam, to czasami (no juz jest O NIEBO LEPIEJ!) ale np wczoraj tez mnie wieczorem nudzilo.. I nawet zaczelam mowic mezowi ze bede pisac o edycje ksiazek tych o ciazy by dodoawali `wieczorne nudnosci`! bo ja takowych np w tym tyg doswiadczam!

A wogole to moj maz stwierdzil ze ja to jak nie ja ostatnimi czasy.. do tego wogole moja cierpliwosc stracilam! :)
ach ci faceci... zero cierpliwosci do kobiet w ciazy... jak tylko tak mowie, to moj maz siada I mowi.. ach te horomony... zone mi pozmienialy... hehehehehe

dobrze ze sie jeszcze z tego smiejemy.. bo normalnei tydzien temu mysalam ze bedzie rozwod przez ta ciaze.. bo on nie dosc ze pracy to I w domu wszystko robi! lacznie ze sprzataniem lazienki! czy myciem podlog! a od 3lat jak tutaj mieszkam to on przeciez tego nigdy nie robil!
Ja go kocham on jest na rpawde wspanialy, ale czasami (chyab te hormony jakas egoistke ze mnie zrobily) sobie mysle a niech pomaga! przynajmniej sie nauczy od poczatku! a nie jak potem slyszysz ze facet `byle z domu sie urwac` I nie docenia co sie w domu robi..a potem z dzieciaczkiem to dopiero roboty!
ale co ja wam bede opowiadac... ;) same wiecie najlepiej... ;))
 
Ostatnia edycja:
Neti, facet sprzata, a niech sprzata. Tak samo brudzi jak i ty. Z glowy wybij sobie odwodzenie go od tego ;-)

Imbir. Co tu o imbirze pisac. Dodawaj do herbaty, kawy, mleka, czekolady na goraco. Mozesz dodawac sproszkowany, albo kawalek swiezego korzenia. Sa gotowe herbatki imbirowe - z pewnoscia dostepne w sklepach ze zdrowa zywnoscia.

Moja ciaza... Hehe czasem mysle sobie, ze to cud ze mam dziecko. Zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu. Bralam kwas foliowy i Pharmaton® Matruelle® Cápsulas - z pewnoscia znajdziesz takie samo i w tutejszych aptekach, bo to marka miedzynarodowa, podobnie jak aspiryna na przyklad. Badanie krwi mialam dwa razy. Pierwszy raz aby ciaze potwierdzic, a drugi tuz przed porodem by sprawdzic poziom cholesterolu (zawsze kosmiczny). Miedzy nogi zajrzano mi raz - 31 marca i stwierdzono rozwarcie na 1cm. Mialam 1 kwietnia - zdaniem lekarza - urodzic. Kostka urodzila sie 5ego. Za to USG mialam robione co miesiac, a w pierwszych 3 miesiacach ciazy jakos tak co 3 tygodnie. Wykryto 2 krwiaki, ktore sie ladnie wchlonely. W 37tc stwierdzono ubytek wod plodowych i zamiast wywolywac porod, dostalam sterydy na rozwoj pluc. Kiedy 5ego kwietnia robiono mi cesarke, okazalo sie ze w pojemniku do ktorego splywaja krew i wody plodowe jest pol litra plynu. Gdyby nie moja intuicja, Kostki by z nami nie bylo.
Tak wygladala moja meksykanska ciaza. 24h po cesarce dostalam wypis ze szpitala i na antybiotyku i z nieskutecznymi tabletkami przeciwbolowymi poszlam do domu. Po tygodniu moj malzon wrocil do pracy i tak zaczelo sie moje samotne macierzynstwo...
 
`Zielona`, WOW! pelen podziw!! To niezle musialas sie nastresowac.. ale Bogu dzieki udalo sie!
Masz z soba swoja pocieche :)

A wy to jakie paszporty macie z Kostka? Choc to pewnie nie przeszkadza bo I tak po 2 latach to bedziecie sie mogli wszyscy starac o staly pobyt tutaj. O ile sie wam nadal tutaj bedzie podobac? ;)
A Twoj maz ma tam stala prace na miejscu? tzn full time? A moze jednego dnia przenieslibyscie sie blizej Toronto?
Chociaz ja to w Ottawie nie bylam ale slyszlam ze jest o wiele mniejsza I przyjazdniejsza niz duza metropolia! Jednego dnia mam nadzieje ze sie wybierzemy na weekend by pozwiedzac ;).

U nas dzisiaj tak duszno...

dzieki zapodpowiedz tym imbirem, wlasnie znalazlam w domku herbatke z cytryny I imbiru wiec sporoboje.

Ja osostatnimi dniami normalnie nie moge NICZEGO pic!! ani sokow! ani wody! ani herbaty.. a wode juz probowalam I taka gazowana I bez.. dodoawlalam cytryne to limonke..byle jakis smak byl..
normalnie chce pic a nie moge! ;( :-(

coz zrobic, byle to przetrwac I przeczekac.. :(((
jak wam wszystkim fajnie ze wy juz `po` tych calych urokach ciazy!
 
Ostatnia edycja:
Neti, PIJ duzo wody. Najlepiej niegazowanej. Ilosc przyjmowanych plynow wplywa na ilosc i jakosc wod plodowych.
A jak bedziesz w Ottawie, daj znac, umowimy sie na kawe ;) Ja chcialabym przeniesc sie do Toronto. Maz nie moze.
Konstancja dwa pierwsze paszporty miala meksykanskie, a dwa kolejne polskie, ten ostatni wydany na 5 lat :tak: Ja mam polskie obywatelstwo. Malzon to Meksykanin. Tak, ma stala prace. Jako ze jest obcokrajowcem zatrudnianym ¨zaocznie¨, w sensie zlozyl podanie o prace, interview mial przez skype, do tego oni pozbierali wszystkie referencje, to zgodnie z prawem zatrudniony jest na 3 lata. Gdyby aplikowal na Skilled Worker to oczywiscie nie mialby tego ograniczenia.
 
Hej
Neti ja jestem z okolic Gdanska.Jesli chodzi o witaminy to ja bralam Materne,chyba najbardziej polularne i te jamieson tez.Mnie w ostatniej ciazy bralo na wymioty przez pierwsze 4 miesiace i poza tym ta cieza byla dla mnie bardzoooo meczaca.Maz w tym czasie wkurzal mnie nie milosiernie ale to dlatego ze hormony. mi do czuba poszly he he.
Z gingerer to robisz tak (my czesto go stosujemy na zaladkowe problemy i przeziebienie)kup swiezy ginger , obierz go i pokroj w plasterki(wiem ciezko sie obiera i kroi) zalej dobrze woda i ugotuj ,musisz go troche pogotowac zeby zrobic mocny wywar.Pamietaj to moze byc bardzoooo mocne ale wszystkie bakterie wypala w gardle hehe do smaku daj miod i cytrynke ,jesli za mocne jest dodaj przegotowanej wody.
Neti dolegliwosci przejda i apetyt wroci ,jestes na poczatku ciazy,odpoczywaj i spij ile wlezie ,to nie przypadek ze wszyscy to powtarzaja.
Pozdrawiam i odezwe sie pozniej bo juz dwojka przy mnie stoi heh :))))
 
Dzieki za odpowiedz dziewczyny!!!

Ja jutro wyproboje ten ginger! Ja wogole lubie ten smak. Pamietam ze w zimie robilam sobie taki wywar.

A tak zapytam jeszcze z ciekawosci czy moge go pic anytime? czy moze najlepiej rano naczczo?

Mnie tak te hormony skacza ze slow mi brak.. ram mnie kreci, potem przechodzi, potem wraca.. nagle mam taki naplyw energii ze np meza ciagne na spacek po 22ej albo 23-ej wieczorem! A bidulka do pracy o 5.30 wstaje..

Wiem powiecie ze crazy jestem! bo kto we wczesnej ciazy an rowerze jezdzi! ale moja mama to w ciazy ze mna I z bratem jezdzila do poznych miesiecy... jak pytalam lekarki bo ja wczesniej (my codziennie wieczorkiem) na rowerki chodzilismy.do tego ja super uwazam I oczywiscie teraz to zolwim tempem I wybieramy takie lekkie trasy `miedzy domkami` ze malo krece ;) a do tego mam taki fajny rower ze pokrece (wolno) pare razy I on sam jedzie :D . Lekarka mowila ze ok jezdzic jak wczesniej jezdzilam tylko by zredukowac to na 30-40% mniej. Tak wiec zrobilismy. Ale najsmieszniesze jest to ze mnie na rower najbardziej chce sie poznym wieczorem! I wtedy w 6tym tyg jak mnie tak nuuuuudzilo najbardziej to ten rower pozwala mi zapomniej o `kanapie` I cieszylam sie bardzo nawet o 22ej jak szlismy na rowerek! to byla moja jedyna chwila jak wychodzilam w domkuw tych 2tyg! jedyna radosc I rozrywka! ;))


A swoja droga to ty `zielona` dalas mi do myslenia z ta woda wplywajaca na wody plodowe....

`pestka` u made me feel better! z tym podejsciem do meza.. bo ja to juz myslalam ze to tylko ja, do tego ja to wczesniej nawet nie potrafilam sobie wyobrazic ze to tak moze byc! I ze te hormony moga zawladnac nami kobietami! hehehehe

A juz poza temate `zielona` zdaje sobei sprawe ze sytuacja wizowa/work permit meza pewnie zobowiazuje jego do pozostania przez ten caly okres z tym jednym pracodawca? Mam pytanie czy pozniej to on nie bedzie mial problem ze skladaniem podanie o permanent resident? Z teog co ja sie orientuje to po 2latach juz mozna jak sie ma tego temporary resident`a I chyba 2lata praktyki pracy w Kanadzie.

Pozdrowionka :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Neti, szczerze mowiac nie zaglebialam sie we wszystkie te zawilosci emigracyjne. Malzon musi pozostac we wspolpracy z tym pracodawca, tak ma na wizie. Czy ma to wplyw na staranie sie o PR? Nie wiem. Bede sie nad tym zastanawiac, jak juz blizej tego momentu bedizemy, bo przepisy co jakis czas sie zmieniaja. Poza tym ja parcia na Kanade nie mam. Nie zrozum mnie zle. Fajnie tu jest, spokojnie, bezpiecznie, niski wspolczynnik przestepczosci i bezrobocia, dobezsensownych z mojego punktu widzenia rozwiazan mozna sie przyzwyczaic - caly swiat pelen jest takich;-), i chetnie zostane, ale jesli bede musiala emigrowac tragedii nie ma. Znajde dom gdzies indziej.


Pytalas o rower. Ja przestalam jezdzic, ale widzialam babki w zaawansowanej ciazy, ktore dzielnie pedalowaly. Mysle sobie, ze jesli nie wiaze sie to z wysilkiem, to OK. Odpuscilabym sobie wszelkie cwiczenia typu kardio.


Imbir, nie wiem czy te wywary masz pic na czczo - ja nigdy nie pilam, ot czytalam na ten temat gdzies, ale herbatke imbirowa mozesz pic kiedy chcesz.

Tutaj masz przepis na czekolade (taka do picia) z imbirem. Na jesienne i zimowe wieczory jak znalazl :tak:


Biała czekolada imbirowa:

Na cztery filizanki wez swiezy lub suszony korzen imbiru, dwie lyzki cukru, 100 ml wody. Korzen zetrzyj, wymieszaj z cukrem i woda, gotuj na malym ogniu, az powstanie gesty, zlocisty syrop.
W rondelku rozpusc tabliczke bialej czekolady, mozna w dwoch szklankach mleka, ale lepiej wziac slodka 18% smietanke (szczytem rozpusty jest smietanka kremowa 30-36%). Nie dopusc do wrzenia!!!
Dodaj syrop imbirowy i miksuj az powstanie pianka- im wiecej , tym lepiej. Rozlej goracy napoj do filizanek, oprosz szczypta kakao lub kawy.
 
Do góry